Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
chudziak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2429
Od: 8 maja 2010, o 22:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Suppa mówiąc szczerze zastanawiam się czy to co jest na 5 zdjęciu czy to nie jest przypadkiem fuzaryjne więdnięcie czyli walka z góry przegrana :evil: A czym Ty byś popryskał na moim miejscu te pomidory oczywiście mając na względzie wcześniejsze opryski .
Awatar użytkownika
basow@
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3858
Od: 5 gru 2007, o 21:03
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

A ja się zastanawiam , czy na 1 i 2 zdjęciu chudziak to nie może być nadmiar boru? Na zebrze od naszej kozuli ( nie pamiętam teraz czy malinowej , czy fioletowej ) mam identyczne plamy i wczoraj wertowałam starsze wątki.Znalazłam zdjęcia z podobnymi objawami , i Ania pisała ,że to nadmiar boru. Im więcej czytam i zdjęć oglądam , tym większy mętlik mam w głowie.... :oops: :;230
Pozdrawiam,Małgorzata
chudziak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2429
Od: 8 maja 2010, o 22:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

basow@ pisze: Im więcej czytam i zdjęć oglądam , tym większy mętlik mam w głowie....
To tak jak ja (przydałby się chyba jakiś obóz specjalistyczny 8-) ) dlatego napisałam,że już sama nie wiem czy to choroby czy niedobory :roll:
Awatar użytkownika
Madzia25K
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 27
Od: 12 lut 2009, o 20:29
Lokalizacja: Polska południowa

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Ja chciałam podziękować za pomoc kozuli i weteranowi. Faktycznie plamy powoli przestają się pojawiać. Mam nadzieję, że na dotychczasowych opryskach się skończy. Jeszcze raz dziękuję. Jak się coś (tfffuuu odpukać) zacznie dziać to się odezwę (oby nie).
wciąż jestem zielona
Majula
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 23 mar 2011, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Witam ponownie i proszę o pomoc w zidentyfikowaniu problemu:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W pierwszej chwili myślałam, że zaraza, ale - plamy są zwarte, raczej "suche", mają wyraźnie widoczne sferyczne, koncentryczne " linie" wewnątrz. Starsze plamy zasychają i pękają w środku, wykruszają się. Występują na razie wyłącznie na liściach. W ciągu ostatnich kilku dni zauważyłam ich sporo na kilku krzakach. Uprawa w gruncie, odmiany karłowe. Wg tego co wyczytałam najbardziej pasuje alternarioza, ale nie mam pewności.

Ok 20 czerwca pryskałam Amistarem 250 ze względu na podejrzane drobne czarne kropki na łodygach i ogonkach liściowych, później już niczym.

Moje pytania:
1) Czy to alternarioza? A jeśli nie, co to może być?
2) Skoro Amistar już był stosowany, to czy ponowny oprysk tym środkiem ma sens?
3) Jak szybko należy działać ?
Awatar użytkownika
Jankiel
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 244
Od: 2 cze 2010, o 16:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Żerżeń (centralne Mazowsze)

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Majula pisze: 2) Skoro Amistar już był stosowany, to czy ponowny oprysk tym środkiem ma sens?
Azoxystrobin jest zaliczany do środków o dużym ryzyku wyhodowania sobie odpornych szczepów grzybów, więc akurat w przypadku tego środka warto kolejny oprysk wykonać czymś innym.
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10186
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Jankiel pisze:Azoxystrobin jest zaliczany do środków o dużym ryzyku wyhodowania sobie odpornych szczepów
To ryzyko wzrasta również w wyniku panowania określonej mody. Mody na Amistar. Podobnie z resztą jak na Miedzian. Wszyscy/prawie/ działkowcy wokół pryskają Amistarem czy trzeba czy nie trzeba. Inna sprawa, że w sklepach ogrodniczych tez podchodzą do środków ochrony jak przy handlu ciuchami. Sprowadza się na sklep to co najlepiej schodzi :lol: /to wcale śmieszne nie jest/

Pozdrawiam
Majula
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 23 mar 2011, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Rozumiem, że należy zastosować inny środek. Dziękuję.

forumowicz - bardzo chętnie nie pryskałabym wcale... Przed użyciem jakiegokolwiek środka, jako zupełnie niedoświadczony "działkowiec", zawsze pytam mądrzejszych od siebie. A używam tylko jeśli widzę na roślinach coś niepokojącego. Pozostałe moje uprawy rosną zupełnie bez tzw chemii i przeważnie mają się dobrze;)
Dlatego również teraz proszę o pomoc w zidentyfikowaniu choroby, aby móc zastosować właściwe środki...
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10186
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Rozumiem Twoje zatroskanie Majula i współczuję. Niestety wiele działkowców ma problemy zdrowotne ze swoimi pomidorami w wyniku przesadnej wiary, że może się uda bez chemii . Rośliny trzeba ochronić przed spodziewanym zagrożeniem.Daje to możliwość zminimalizowania ilości oprysków . Jeżeli roślina zostanie zaatakowana i występują objawy też trzeba wiedzieć czym pryskać.Tylko środki układowe lub wyniszczające.
Przy alternariozie zmiany są takie :
Obrazek
nekrotyczne plamy są otoczone jasną obwódką.
Amistar powinien ochronić pomidory. Plamy na liściach mogły powstać w miejscach gdzie grzyb wniknął w roślinę przed opryskiem.

Pozdrawiam
Beaty
50p
50p
Posty: 69
Od: 7 lis 2008, o 09:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z bliska

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Majula- ja też tutaj pytałam...
Wiem, że jestem naiwna ale nie głupia. Uprawiam bez tzw. chemii już wiele lat.
Popryskałam pomidory 14 lipca moim citroseptem (ma takie samo stężenie jak biosept); dałam 1 ml na 1 litr wody. To pierwszy ich oprysk w tym roku.
Najpierw oberwałam chore liście- nie było ich dużo- średnio 3-5 z jednego dobrze wyrośniętego pomidora, bo uprawiam je na kozim i kurzym oborniku. Przed chwilą oglądałam te moje pomidory i na razie plam nie widzę- oby tak dalej.
Skorzystałam z tego:
"Koniec lata to okres, w którym choroby grzybowe i bakteryjne stanowią bardzo duże zagrożenie dla roślin uprawnych. W ekologicznej ochronie roślin przed chorobami polecam stosować preparaty wyprodukowane na bazie ekstraktów roślinnych. Szczególnie skuteczne są
Grevit 200 SL oraz Biosept 33 SL ? preparaty zawierające ekstrakt z grejpfruta.

Grejpfrut (Citrus paradisi) od wieków słynął ze swych "cudownych" właściwości. Tak pisał o nim Teofrast w 310 roku p.n.e. : Miąższ tych owoców uważany jest za lek przy zatruciach,
ma także zdolności odświeżania oddechu. Dziś coraz lepiej paznajemy skład i właściwości grejfruta i wydaje się, że nic
nie stracił ze swej ?cudowności?. Dowiedziono naukowo, że wyciąg z grejpfruta ma właściwości przeciwbakteryjne i przeciwgrzybicze. Dawniej był on stosowany przez rolników w niektórych krajach do ochrony drewnianych urządzeń przed pleśnią, do uzdatniania wody i do dezynfekcji naczyń. Stosowanie
ekstraktu z rajskiego cytrusa w rolnictwie i ogrodnictwie ma więc
spore tradycje.

W dzisiejszej ochronie roślin Grevit 200 SL oraz Biosept 33 SL uchodzą za bardzo skuteczne preparaty działające zapobiegawczo. Preparaty te potrafią działać również leczniczo. Do tych zalet dołączają sie zerowa karencja , bezpieczeństwo stosowania oraz bardzo szerokie spektrum zwalczanych chorób. Wymienione biopreparaty zwalczają patogeniczne grzyby, bakterie,
można je również stosować w celu pozbycia się niechcianych mchów. Skutecznie chronią rośliny przed chorobami takimi jak: bakteriozy, mączniaki prawdziwe, mączniaki rzekome, szara pleśń,
rdze, fytoftorozy i inne choroby odglebowe, zaraza ziemniaka i wiele
innych chorób grzybowych i bakteryjnych."
żródło to: http://www.goldenline.pl/forum/1139552/ ... nie-roslin
pozdrawiam Beaty
Awatar użytkownika
MENA515
500p
500p
Posty: 558
Od: 9 mar 2010, o 09:14
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Oto moje liście malinowej zebry. Jest ich kilka na najniższych gałązkach. I 2 takie są na White tomato. Powiedzcie mi- to niedobór, jeśli tak, to jaki? Czy też coś jeszcze?
Obrazek

Obrazek

Obrazek. Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam Was wszystkich serdecznie :D.
babcia360
50p
50p
Posty: 86
Od: 26 sty 2011, o 19:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Suwalskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Zaraza ziemniaczana zaatakowała mi tylko Amana Orange. Czy ten gatunek pomidora jest najmniej odporny na to świństwo? Siedem krzaków rośnie pośród 60 innych. Pozostałe są zdrowe .Czy powinnam je spalić? Wszystkie krzaki siedem dni temu pryskałam Amistralem. Proszę o pomoc.
Majula
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 23 mar 2011, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Dziękuję za odpowiedzi. Wygląda na to, ze to jakaś choroba grzybowa.

Beaty gratuluję wyników. Dobrze wiedzieć, że jednak się da ;) Dziękuję za wyczerpującą poradę :)

Z braku innych środków pod ręką, wykonałam oprysk wywarem ze skrzypu polnego. A jutro do ogrodniczego...
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”