Buraki czerwone cz.1

[dorkosa]

Sprawdź mój post. Jeśli to to samo to jest larwa biedronki arlekina, czyli stworzenie jak najbardziej pożyteczne w zwalczaniu mszyc.

http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... &start=238

Dośc ruchliwe stworzenia. Do tego dochodzą jeszcze poczwarki (takie pomarańczowe kulki uczepione liści jak kleszcz)

[peter]

dokładnie takie paskudstwo, jak je rozgniotłem to strasznie tłuste to stworzenie. Czyli bez obawy to nie ta larwa składa jaja tylko zjada jaja mszycy?!
Dzięki za pomoc, pozdrawiam.

[dorkosa]

Dokładnie tak. Ja miałam podobne wrażenie...bleee, paskudztwo, ale to dobra istota.
Jest trochę info w necie.

[Krakowiaki]

i buraki dopadła mszyca, żeby je coś trafiło
opryskałem roztworem z gnojówki zobaczymy co jutro będzie. Mszyca jest generalnie prawie wszędzie. Do tego co jakiś czas na tych buraczkach spotykam takiego obślizgłego gościa jest czarny w pomarańczowe kropki, to jest chyba jakaś odmiana mszycy, która składa jajeczka na liściach buraka, nawet jeden z chwastów atakuje ten dziad. musze je wykończyć.

mam to samo mszyce na buraczkach i na szpinaku co za france .... a kolesie biedronkowe działają, ale za mało ich

[gizela-75]

Ponoć bardzo inwazyjne te stworki i zagrażają naszym rodzimym biedronkom. Tak, że nie wiem czy to dobrze czy żle . Stonka też była fajna !!!

[dorkosa]

Podobno nasze rodzime biedronki rzeczywiście są na wyginięciu. A te pochodzą z Azji.
Nawet biedronki musimy już importowac ze wschodu???
Ale, jak to mówią: 'na bezrybiu i rak ryba'.
Ja pierwszą turę mszyc musiałam potraktowac chemią , niestety ekologiczne środki zawiodły . Później pojawiły się te biedronki i na razie cisza z mszycami.
Mam nadzieję, że tak już będzie do końca sezonu.

[lobuzka]

Tutaj są stadia rozwoju biedronki (warto zerkąć), co by przez przypadek z intruzem nie pomylić

[peter]

dzięki za podpowiedzi, dziś nie było jak zobaczyć czy jest mszyca bo z przerwami cały dzień padał deszcz, raczej lał deszcz

[dorkosa]

Mszyce maja się zdecydowanie lepiej gdy jest sucho.

[Rusalka]

a czego objawem jest na liściach buraka takie bordo plamki..potem przechodzące w żółty-pomarańczowy..
Pytam bo w tamtym roku tak miałam..wyrwałam w sierpniu wszystko i wywaliłam bo nie rosły buraki wcale..
I teraz już widzę że listki przestają być zielonkawei zaczynają się kropki bordowe pojawiać

[Agulka11]

Rusałka - a to nie jest chwościk buraka? - Przy porażeniu właśnie takie plamki wyskakują. Ja tak miałam 2 lata temu, ale nie pryskałam buraków - miały mikro zgrubienia korzeniowe i je spaliłam na jesiennym stosie...
Pewnie oprysk by pomógł - ale tu chyba musi wkroczyć ktoś znający się na tym.

[Rusalka]

nie wiem co to..a
ale w tym roku znów się zaczyna..
liście zielone i już zaczynają mieć "ospe"

[GunnarSK]

Chyba właśnie Ty (Ania) pisałaś o gnojówce z buraków..
I na ten cel myślę, że się nadają też porażone.