Buraki czerwone cz.1
Re: Buraki czerwone
Zdecydowałem się na taki duży "starter" ponieważ dałem go na nowe podłoże które nigdy nie było nawożone (ziemia glębiej jest 6 kl.) obornik kozi sezonowany zawierał dodatkowo zrębki. Obornik bydlęcy bardziej przypominał suchy kompost lub ziemię ogrodową. Zresztą pomidory, koper, czosnek, sałata pomimo chłodnej wiosny rosną jak głupie. Marchew i pietruszka również nie narzekam. Najsłabsza jest papryka ale przy tych temperaturach nie ma się co dziwić.
Martwię się tymi burakami zwłaszcza że w innym miejscu posadziłem boćwinę a ta rośnie normalnie. Przypuszczam, że faktycznie w tym rogu niedokładnie wymieszałem ziemię.
Pozdrawiam
Martwię się tymi burakami zwłaszcza że w innym miejscu posadziłem boćwinę a ta rośnie normalnie. Przypuszczam, że faktycznie w tym rogu niedokładnie wymieszałem ziemię.
Pozdrawiam
Re: Buraki czerwone
Sinel Odradzam wapnowanie. Z Twoim rozmachem, aż się boję zapytać jaką dawkę planujesz . Czy wiesz ? że wapno podane z obornikiem spowoduje uwalnianie się amoniaku? Co w tym przypadku jest szczególnie niepożądane. Jak mówisz, że wszystko dobrze rośnie to tylko się cieszyć.
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5087
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Buraki czerwone
Dosadziłem trochę buraków, bo boję się, żeby nie zabrakło na zimę. Dodatkowo zasilę je odpowiednimi mikroelementami dla poprawy walorów odżywczych i smakowych.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
- lobuzka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 682
- Od: 8 mar 2010, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Buraki czerwone
"... odpowiednimi mikroelementami", podpowiesz czym konkretnie??
Ludzie są jak morze, czasem łagodni i przyjaźni, czasem burzliwi i zdradliwi. Przede wszystkim to jest tylko woda. Albert Einstein
Pozdrawiam Aneta.
Pozdrawiam Aneta.
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5087
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Buraki czerwone
Z nazwy burak i bor, więc dałem chelaty boru i cynku, w to jeszcze Aminogal dla lepszego wzrostu. Nadmienię, że to tylko dla własnego użytku. Buraki przyjęły się i zaczęły rosnąć.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Re: Buraki czerwone
Moje wysadzone z rozsady pod koniec maja już są wielkości średniego ziemniaka. Posadziłam 3 rządki po 5m. Tylko jeden buraczek wyrósł w kwiat .
- lobuzka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 682
- Od: 8 mar 2010, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Buraki czerwone
Pięknie się przyjęły, muszę się rozejrzeć za jakimś borowo- cynkowym gotowcem
Ludzie są jak morze, czasem łagodni i przyjaźni, czasem burzliwi i zdradliwi. Przede wszystkim to jest tylko woda. Albert Einstein
Pozdrawiam Aneta.
Pozdrawiam Aneta.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 42
- Od: 29 maja 2020, o 17:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Buraki czerwone
Czy czymś opryskiwałeś te buraki, że mają takie zdrowe liście?
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13658
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Buraki czerwone
Pryskałem raz Boom boom spray od Biotabs dodane wraz z Mospilanem na mszyce na początku wzrostu, a później dwa razy Gumisil C plus Tytanit.
-
- 200p
- Posty: 410
- Od: 12 kwie 2009, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
- Kontakt:
Re: Buraki czerwone
A moje piękne, zdrowe i nie rosną.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13658
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Buraki czerwone
U mnie rok dla korzeniowych. Także buraki fajnie rosną. Rok temu, faktycznie była u mnie walka o buraki.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8673
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Buraki czerwone
To fakt , dla korzeniowych dobry rok .
Drugą turę buraków wysiałam w kąciku z zamiarem przesadzenia gdy
przygotuję ziemię , to było mniej więcej na początku kwietnia . Rozsadę
wysadzałam już bardzo dużą , tak mi zeszło . Nacina ochlapła i po jakimś
czasie wstała , wcale nie tak szybko . Myślałam , że nic z nich nie będzie .
Wynika z tego , że buraki można przesadzać nawet gdy są duże .
Na wszelki wypadek dosiałam buraków bo myślałam , że to ochlapniętę nie
przeżyją . Teraz mam buraków tyle , że mogę się podzielić .
Drugą turę buraków wysiałam w kąciku z zamiarem przesadzenia gdy
przygotuję ziemię , to było mniej więcej na początku kwietnia . Rozsadę
wysadzałam już bardzo dużą , tak mi zeszło . Nacina ochlapła i po jakimś
czasie wstała , wcale nie tak szybko . Myślałam , że nic z nich nie będzie .
Wynika z tego , że buraki można przesadzać nawet gdy są duże .
Na wszelki wypadek dosiałam buraków bo myślałam , że to ochlapniętę nie
przeżyją . Teraz mam buraków tyle , że mogę się podzielić .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2973
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Buraki czerwone
Sadziłam już kilka razy buraczki z przerywki w lipcu. Obcinałam liście (te zjadałam) zostawiając kilkucentymetrowe kikuty łodyżek i skracałam korzonek gdy był zbyt długi (tak aby się nie zaginał).
Były piękne buraczki jesienią. Liście i tak zwiędną, jeszcze przeszkadzają bo może się przyplątać choroba grzybowa.
Były piękne buraczki jesienią. Liście i tak zwiędną, jeszcze przeszkadzają bo może się przyplątać choroba grzybowa.
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."