Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
aśka2006
500p
500p
Posty: 556
Od: 18 gru 2007, o 13:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Olsztyn warmia i mazury

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Kiedy po oprysku Grevitem mogę zastosować oprysk Amistarem??? Ile dni powinno upłynąć ?

Wyjeżdżam na wakacje i mam zagwozdkę. Pryskałam 26 czerwca ponieważ zauważyłam plamki na liściach. Obawiam się, że Grevit nie pomoże......Wyjeżdżam 29 czerwca. Pryskać???
Aśka
Awatar użytkownika
elik_49
1000p
1000p
Posty: 1444
Od: 15 mar 2009, o 20:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Asia sama musisz zadecydować pryskać czy nie, Grevit jest słaby, może to być za małe zabezpieczenie a właściwie żadne w przypadku wystąpienia zarazy. Ja bym prysnęła tuż przed wyjazdem.
pozdrawiam Ela * Moje zielone różności
Marcinu83
50p
50p
Posty: 64
Od: 16 cze 2009, o 19:44
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Dzisiaj zjadłem pierwszego pomidora, nawet wybarwiony był w środki i smaczny. Doszedłem do wniosku że to nie zawiązywanie się pomidorów na wyższych gronach na niektórych krzakach musi być spowodowane niedokarmieniem, ponieważ na krzakach które byłe mniejsze posadzone pomidory na dolnych gronach są mniejsze i na górze nawet ładnie wiążą. Natomiast te pomidory które na dolnych gronach niedługo będą dojrzewać pobierają wszystkie składniki pokarmowe i przez to pewnie nie wiążą na wyższych gronach. Zasolenia chyba nie ma bo liście w ogóle się nie zwijają, za wilgotne podłoże też nie powinno być ponieważ podlewam dopiero jak ziemia zaczyna przesychać. Jedynym wytłumaczeniem wydaje się być niedokarmienie. Podlewam gnojówką zwierzęcą 2 razy na tydzień w ilości 2 l na krzak rozcieńczenie 1:10, za każdym razem ale wydaje się to być za mało. Dodam jeszcze że przed posadzeniem w ogóle nie nawoziłem bo myślałem że w glebie jest dosyć składników pokarmowych ( w końcu przez 7 lat co roku nawoziłem obornikiem) ale jednak się przeliczyłem i teraz są tego skutki.
Pozdrawiam Marcin
Awatar użytkownika
Rusalka
1000p
1000p
Posty: 1655
Od: 10 sty 2011, o 14:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Siedlce

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

A ja mam "problem" z Megagroniastym..
odgłowiony..
prowadzony na 3,5 pędu
Z licznymi wilkami -bo pomidor od początku długaśny był..
obecnie wysokości jakiejś 1,5m
Na wysokości 2 grona zaczęły mu liście więdnąć..
Myślałam że to objaw za suchej ziemi, ale niestety nie polepsza mu się
takich liści ma 2 szt
Jaki jest wierzchołek ciężko stwierdzić bo został odgłowiony..ale te liście górne są normalne..
Obrazek

Pomidor ładnie kwitnie, wiązać owoców jeszcze nie wiąże ale widziałam pare pąków z uschniętymi pąkami..
powinnam to powiązać czy mogę spać spokojnie?
pomidory były podlane gnojówką z kurzeńca dawno emu.. później pokrzywówką-ostatnio w sobote
podsypane były fosforem i potasem i ostatnio zrobiłam im oprysk saletra mg z K w stężeniu ok 0,5%.
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10186
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Obejrzyj, czy nie gnije łodyga tuż nad powierzchnia gleby lub tuż pod.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Rusalka
1000p
1000p
Posty: 1655
Od: 10 sty 2011, o 14:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Siedlce

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

ostatnio grzebałam gracka..
raczej nie -zauważyłabym pewnie..

obawiam się że może mrówki..bo było ich pełno..ale one zwiały po gnojówce..
Ale.. zajrzę dziś znów czy wszystko ok..
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
Awatar użytkownika
Jo20
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 34
Od: 3 gru 2010, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

;:180 kozula wielkie dzięki za pomoc
co teraz mam jeszcze zrobić, już brunatna plamistość ???? ;:223 ;:223
Pozdrawiam Aśka
http://www.poomoc.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
MENA515
500p
500p
Posty: 558
Od: 9 mar 2010, o 09:14
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Jejciu- wiem, że Was męczę pytaniami, ale wiedzy nigdy za dużo ;).
Wczoraj opryskałam moje krzaczki saletrą wapniową. Rozmawiałam z mężem, mówi,że sprawdzał ziemię przed posadzeniem pomidorków kwasomierzem i było pH 6.
Zastanawiam się, czy podlewać je normalnie pokrzywówką, czy ze względu na wystąpienie suchej zgnilizny wierzchołkowej, na razie odżywiać je tylko nawozem wieloskładnikowym do pomidorów i papryki?
Kozulko, pisałaś, bym 4 razy z rzędu podlała osłabione wówczas pomidorki.Zrobiłam jak kazałaś i jest spora poprawa. A teraz kwestia jak odżywiać je dalej ponieważ na nawozie piszą, by używać go do każdego podlewania :? ? Jak radzisz?
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5844
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

:wit Ja kupiłam magiczną siłę dla pomidorów(wieloskładnikowy..mniej azotu ,więcej potasu i fosforu) ,zaczełam podlewać za każdym razem i widze duuuużą poprawę..w wyglądzie krzakow i więcej owocow się zaczęło wiązać. Na konewke 10 l daję pełną łyżeczkę nawozu...no trochę więcej ;:224 tak póltora
Asia
Awatar użytkownika
ekopom
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5084
Od: 3 cze 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj. pomorskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

O stężeniu 0,2 % można podlewać ciągle.W pełni lata i rośliny obciążone owocami nawet może im brakować pokarmu .
Awatar użytkownika
elik_49
1000p
1000p
Posty: 1444
Od: 15 mar 2009, o 20:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Używałam tego nawozu w poprzednim sezonie, byłam zadowolona i chyba teraz też zacznę nim zasilać, bo pomidory zaczęły mniej wiązać owoce, kwiaty są już dość długo i nic. A w ogóle to martwi mnie megagron, na jednym krzaku drugie grono prawie całe zżółkło, nie wiem czy to po kilkudniowych opadach, ochłodzeniu czy inna przyczyna, trochę mi go szkoda, na pierwszym już ładne zawiązane maluszki.
pozdrawiam Ela * Moje zielone różności
Awatar użytkownika
MENA515
500p
500p
Posty: 558
Od: 9 mar 2010, o 09:14
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Pelasia pisze::wit Ja kupiłam magiczną siłę dla pomidorów(wieloskładnikowy..mniej azotu ,więcej potasu i fosforu) ,zaczełam podlewać za każdym razem i widzę duuuużą poprawę..w wyglądzie krzakow i więcej owocow się zaczęło wiązać.
Asia
Ja kupiłam taki sam :lol: Też jestem zadowolona :).Pomidorki zmieniają się z dnia na dzień :D. Chyba rzeczywiście jest magiczny :lol: :lol:
Awatar użytkownika
MENA515
500p
500p
Posty: 558
Od: 9 mar 2010, o 09:14
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

ekopom pisze:O stężeniu 0,2 % można podlewać ciągle. .
A tak dokładniej to jakie proporcje to 2%,bo ja w tym niekumata jestem...chyba, że piszą dokładnie np. ile substancji na 100l...Ale tam się nie doczytałam...
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”