Pomidory z Rosji cz.1

[anulab]

Dzięki , ładny ten Jubiljenyj . Nabyłam nasiona Legendy , Jubileuszowego
nie znalazłam , tylko jakieś z numerami . Kształt owoców jakby podobny .
Stefciu a jak z pękaniem ?

[stefka]

U mnie żaden z nich nie pękał. Za to strasznie mi w tym pękały Ośle Uszy czego w dwóch poprzednich latach nie było. Myślę, że powodem był brak odpowiedniej-stałej wilgotności ale tego nie dało się utrzymać z powodu upałów jakie były u mnie.

[anulab]

Upały u mnie też były , dobrze że teraz jest tylko ciepło .
Tak myślę , że to pomidor idealny i pewnie sprawdził by się w
słoikach jako pelati . Jeszcze trochę o nim popiszemy to nasiona
w sprzedaży się pojawią , jak nie w tym to w przyszłym roku .
A mogę spytać gdzie nasiona kupowane ?
Miałam w tym roku sporo popękanych , przeważnie takie z delikatną skórką .

[Faworyt]

anulab
Tarasenki jeszcze nie miałem,może kiedyś w przyszłości.O tym kształcie póki co uprawiam 4-5 odmian większych gabarytowo gdyż takie lubię.Jeżeli już coś mniejszego to w testach sprawdzających.

[stefka]

anulab nasiona były kupowane w Rosji ale nie w sklepie tylko u tamtejszych pomidorozależnych czyli u takich ludków jak my.
Miałam więcej nowości np. Żołotoj Kłyk

albo Tulipan ???????





i jeszcze inne. O tulipanie czerwono/różowym mało jest informacji natomiast sporo o Tulipanie czarnym ale mało prawdopodobne czy uda się go zdobyć. Może dopiero bliżej wiosny ale to niepewna sprawa.

[justa_be]

A czy nasionka tulipan będą na AWN?

[anulab]

Stefciu , śliczne pomidorki . W tym roku u mnie zdecydowanie wzrósł popyt na
mniejsze okazy , dlatego szukam dobrego w granicach 200 gram . Miałam
fajnego pomarańczowego Zolotoy Konigsberg , krzak mi się nie podobał . Natomiast
owoce beż zarzutu . Nie wiem jak z jego wczesnością , posiany pod koniec kwietnia ,
owocował na początku sierpnia . Wychodzi na to , że wczesny , ale może rozsada była
podpędzona , już nie pamiętam gdzie stał .
Stefciu możesz zdradzić żródło , a jak tam się płaci ?

[stefka]

analab nasiona kupowała przemiła koleżanka - Rosjanka mieszkająca w Polsce. Ona zamawiała nasiona w Rosji, tam płaciła i tam rodzina jej odebrała. Po przywiezieniu ich do Polski przysłała mi część zakupionych nasion a ja jej wysłałam swoje odmiany jakich poszukiwała.
W tym roku miałam kilka odmian, które miały owoce nie za wielkie, mięsiste, mogły dłużej poleżeć i te odmiany wysieję wiosną. Będą to: Jabłocznyj Lipieckij ( ???????? ???????? )-czerwony, 150-300g, wysoki 1,8m, pyszny, Sibirskij Tigr Rozowyj (????????? ???? ??????? )- fioletowy a następnie przebarwiający się na ciemno różowy, wyjątkowo zwięzły, super dobry, wysoki folia, grunt 1,1 m ( miałam w gruncie ), owoce 150-250 g, ( oryg. Nazwa Siberian Tiger ), Korneyevskije Krasnyje ( ??????????? ??????? ) ciemno czerwone,wysoki, mięsisty, mało nasion, słodki nie mdły, twardy, Pink Elephant ? ????? ??????? ????, Potribny Razmir- czerwony, mocny pomidorowy smak z przewagą słodyczy, nazwa po ukraińsku ????????? ?????? natomiast nazwa rosyjska to Nużnyj Rozmier ( ????? ?????? ?????? ).
Ale się wciągnęłam a w foliaku jeszcze krzaki nie wyrwane bo nie mam czasu ( trzy tygodnie jeżdżę 40 km na rehabilitację a dzień krótki ).

[anulab]

O matko to taka sprzedaż wiązana , pełen szacun . Z tych co piszesz miałam Pink
Siberian Tiger to pewnie to samo co Sibirskij Tigr Rozowyj . Owoce owszem świetne ,ale
u mnie krzak rósł dziwnie . Miałam od przemiłej koleżanki z Białorusi P 20 x Beauty King . Owoce ładne ,
jędrne , smaczne , może poleżeć , plenny . Syberyjski Tygrys miał bardzo dużo owoców w gronie ,nie
regulowałam gron i przez to owoce były dość a nawet bardzo małe .
Życzę zdrowia .

[galka68]

Aniu , zaden problem , co z tych rosyjskich szukacie ? Moze mam w pudelku chociaz po pare ziarenek

[anulab]

Halinko jesteś , to dobrze . Uprawiałaś Tarasenkę ?
Faktycznie takie plenne ?

[galka68]

Jestem , ale siedze mysza ( no nie idzie mi pisownia z telefonu z symbolami polskimi )
Aniu, uprawialam , no tak zeby ? ah? to nie powiem . W tym roku mialam taki NN , zgubila sie nazwa , to on mial takie ladne bukiety pomidorow . Szkoda , bo nazwy nie ma ((. Ale jak bardzo pragniecie Tarasienko, to mamy czas , napisze , to ktos z dziewczat wysle , a ja przekaze do Polski . Powiem ci , ze Syzranskaja pimpoczka mi bardziej smakowala niz Tarasienko

[galka68]

Nie znalazlam zdjecia czerwonego, mam tylko takie , tej mojej pomylki bez nazwy