Pomidory olbrzymy
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5860
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Pomidory olbrzymy
Rusałka wyobaź sobie takiego pomidorasa w smietanie z cebula i pieprzem...mniam mniam ,Ja chcę takie jedno nasonko
- Rusalka
- 1000p
- Posty: 1655
- Od: 10 sty 2011, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Pomidory olbrzymy
Asia..
Ale nie takiego co ma 2kg!
Kto by to zjadł..
nas tylko 3 w domu
(nie licząc chomika-ten to może by i pomógł, psa i kota )
Ale nie takiego co ma 2kg!
Kto by to zjadł..
nas tylko 3 w domu
(nie licząc chomika-ten to może by i pomógł, psa i kota )
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
Re: Pomidory olbrzymy
Ania, taki pomidor na krzaku to jedna wielka radocha , przynajmniej dla mnie. Tak pięknie wygląda. Ja potrafię do namiotu wchodzić 10, a nawet 15 razy dziennie i oglądać jak ślicznie rosną .
Chyba wpadam w manię . Mój ulubieniec już się czerwieni i nie mogę się doczekać kiedy go zjem ( choć będzie mi szkoda ) no i zważę:
A to inny pomidor, który w opisie miał napisane, że dochodzi do 1,50 kg, i wciąż świetnie smakuje..... Zobaczymy
U mnie nie rosną aż takie wielkie, ale to pewnie też zależy od nawożenia. Pod te akurat dawałam w dołek pod krzaczki ziemię po pieczarkach i raz podsypałam popiołem.
Mam jeszcze odmianę Ispolin, ponoć jeden z największych rosyjskich pomidorów. U mnie jakoś gigantycznie nie rosną, ale są duże i jest ich dużo w gronie. Ponoć są wyśmienite w smaku.
Chyba wpadam w manię . Mój ulubieniec już się czerwieni i nie mogę się doczekać kiedy go zjem ( choć będzie mi szkoda ) no i zważę:
A to inny pomidor, który w opisie miał napisane, że dochodzi do 1,50 kg, i wciąż świetnie smakuje..... Zobaczymy
U mnie nie rosną aż takie wielkie, ale to pewnie też zależy od nawożenia. Pod te akurat dawałam w dołek pod krzaczki ziemię po pieczarkach i raz podsypałam popiołem.
Mam jeszcze odmianę Ispolin, ponoć jeden z największych rosyjskich pomidorów. U mnie jakoś gigantycznie nie rosną, ale są duże i jest ich dużo w gronie. Ponoć są wyśmienite w smaku.
- GunnarSK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1774
- Od: 1 paź 2009, o 17:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa (Chomiczówka)
Re: Pomidory olbrzymy
Teraz jak przed rokiem uprawiam Malinowy Olbrzym, i mam też nasiona "Giganta", a to nie są prawdziwe olbrzymy, tylko taka nazwa. Ispolin chyba ma to samo znaczenie, ale tak jak większość nie uprawiam dla wielkości, tylko dla smaku.Kasencja pisze:Ania, taki pomidor na krzaku to jedna wielka radocha , przynajmniej dla mnie. Tak pięknie wygląda. Ja potrafię do namiotu wchodzić 10, a nawet 15 razy dziennie i oglądać jak ślicznie rosną .
Chyba wpadam w manię . Mój ulubieniec już się czerwieni i nie mogę się doczekać kiedy go zjem ( choć będzie mi szkoda ) no i zważę:
A to inny pomidor, który w opisie miał napisane, że dochodzi do 1,50 kg, i wciąż świetnie smakuje..... Zobaczymy
U mnie nie rosną aż takie wielkie, ale to pewnie też zależy od nawożenia. Pod te akurat dawałam w dołek pod krzaczki ziemię po pieczarkach i raz podsypałam popiołem.
Mam jeszcze odmianę Ispolin, ponoć jeden z największych rosyjskich pomidorów. U mnie jakoś gigantycznie nie rosną, ale są duże i jest ich dużo w gronie. Ponoć są wyśmienite w smaku.
pozdrawiam, Gunnar
- Dagmara
- 200p
- Posty: 222
- Od: 24 mar 2010, o 18:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Pomidory olbrzymy
Potwierdzam to , te Giganty z akcji to jest taka nazwa pomidora. Pomidory giganty z nich nie urosną .
A to opis z opakowania :
Odmiana średnio późna, wybitnie amatorska, tworząca bardzo duże, mięsiste owoce o masie 200-250 g, kształtu kulistospłaszczonego. Miąższ intensywnie czerwony, bardzo smaczny. Odporna na wirusa mozaiki tytoniu i częściowo brunatną plamistość liści. Wymaga uprawy przy palikach i prowadzenia na 2-3 pędy. Może być uprawiana pod osłonami.
A to opis z opakowania :
Odmiana średnio późna, wybitnie amatorska, tworząca bardzo duże, mięsiste owoce o masie 200-250 g, kształtu kulistospłaszczonego. Miąższ intensywnie czerwony, bardzo smaczny. Odporna na wirusa mozaiki tytoniu i częściowo brunatną plamistość liści. Wymaga uprawy przy palikach i prowadzenia na 2-3 pędy. Może być uprawiana pod osłonami.
Gdy człowiek stawia sobie granice tego co zrobi, stawia sobie też granice tego co może zrobić .
Re: Pomidory olbrzymy
Ja myślałem, że moje Bawole Serca są duże, ale po tym co Kasia i Józef pokazali, to ja się chowam.
- GunnarSK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1774
- Od: 1 paź 2009, o 17:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa (Chomiczówka)
Re: Pomidory olbrzymy
Dzisiaj po raz pierwszy widziałem trzy samosiejki pomidorowe, przypuszczalnie to Malinowy Olbrzym, ale nie oczekuję od tych roślin jakichś owoców olbrzymów.
pozdrawiam, Gunnar
Re: Pomidory olbrzymy
Ja też mam malinowego olbrzyma. Kilka krzaków w namiocie, więcej w gruncie. Giganta miałam rok temu, owoce też średnie.GunnarSK pisze:Teraz jak przed rokiem uprawiam Malinowy Olbrzym, i mam też nasiona "Giganta", a to nie są prawdziwe olbrzymy, tylko taka nazwa. Ispolin chyba ma to samo znaczenie, ale tak jak większość nie uprawiam dla wielkości, tylko dla smaku.
Co do smaku... uwielbiam słodkie pomidorki i też pod tym względem szukałam nasion. Pierwszy raz w tym roku mam namiot, w którym znajduje się 180 krzaków pomidorów.
Chciałam w nim umiescić najróżniejsze odmiany pomidorów. Większość oczywiście do jedzenia, pod nasz gust . Trochę dla spróbowania, trochę dla ciekawości.
Całą zime spędziłam na oglądaniu i czytaniu o różnych odmianach.
W swoim namiocie mam odmiany:
Stupice, Brandywine, VP1, Ispolin, Coustralee, Opal essence, Box car willie, Carbon czarny, Megagroniasty, Atut, Bycze rogi, Marmande, Armenian, Bawole serca, Baron, Koralik, jakieś jedne nie podpisane ( przypuszczam że to nasiona kupione jako polish giant ), i dwa rzędy z nasion od mojej teściowej.
Teraz nadeszła pora na degustację i dopiero ocenię, które pomidory znajdą się w przyszłym roku w moim namiocie. Było jeszcze wiele odmian, które bardzo chciałam mieć, ale jak na pierwszy raz to wystarczająco dużo.
Re: Pomidory olbrzymy
180 krzaków x 6 kilo = tona w namiocie + to co w gruncie. Robi wrażenie.
Kasia Ty jesteś zawodowym hodowcą czy działkowcem?
Kasia Ty jesteś zawodowym hodowcą czy działkowcem?
Re: Pomidory olbrzymy
11krzych wszystko to dla siebie i rodziny. Jesteśmy pomidorożercami .
Pierwszy raz w tamtym roku miałam 20 krzaczków w namiocie i ok. 60 w gruncie. Udały się, więc teściowa mi oddała swój cały namiot i pierwszy raz w nim robię, pierwsz raz tyle odmian. Po swojemu i co chcę, ile chcę i jak chcę.
Ale taki miałam/mam zapał . I już mogę powiedzieć, że to kocham . I juz nie mogę doczekać się nowego wysiewania, nowego szukania
Pierwszy raz w tamtym roku miałam 20 krzaczków w namiocie i ok. 60 w gruncie. Udały się, więc teściowa mi oddała swój cały namiot i pierwszy raz w nim robię, pierwsz raz tyle odmian. Po swojemu i co chcę, ile chcę i jak chcę.
Ale taki miałam/mam zapał . I już mogę powiedzieć, że to kocham . I juz nie mogę doczekać się nowego wysiewania, nowego szukania
- Rusalka
- 1000p
- Posty: 1655
- Od: 10 sty 2011, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Pomidory olbrzymy
Kasia..
jak ja Cie rozumiem
Ja też poczułam że to kocham- i nie przestane jak mi zaraza jakaś wszystkiego nie spierniczy!!:P ;)
Moge chodzić koło pomidoków godzinami..
A jak idę plewić to mnie złość bierze ;)
Oglądam te zieleńce i wypatruje który nabiera koloru...a o degustowaniu nie mówie :)
Cieszą swoi podopieczni tym bardziej że moja to całkowicie pierwsza przygoda
jak ja Cie rozumiem
Ja też poczułam że to kocham- i nie przestane jak mi zaraza jakaś wszystkiego nie spierniczy!!:P ;)
Moge chodzić koło pomidoków godzinami..
A jak idę plewić to mnie złość bierze ;)
Oglądam te zieleńce i wypatruje który nabiera koloru...a o degustowaniu nie mówie :)
Cieszą swoi podopieczni tym bardziej że moja to całkowicie pierwsza przygoda
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)