Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Pizza
500p
500p
Posty: 740
Od: 28 mar 2018, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )

Post »

Oficjalnie ogłaszam, że popełniłam niewybaczalny czyn i nie wiem, czy właśnie nie uśmierciłam sobie pepino. :roll:
Po wniesieniu do domu nie mogło się "ogarnąć". Niby kaloryfery wyłączone, niby wypryskane na szkodniki przed wzięciem do domu, kilkanaście stopni do max. 20 w pokoju, okno uchylone... no słowem wszystko co można zrobić dla tej nieszczęsnej roślinki przy braku możliwości zapewnienia jej lepszej kwatery.
No i znalazłam winowajcę. Bo na szkodniki owszem, wypryskałam, za to na grzyby to już jakoś nie przyszło mi do głowy. Nie wiem, co dokładnie mi pepino zaatakowało. Za dużo o chorobach grzybowych u pepino nie ma w internecie, więc ciężko mi określić. Ale było to coś baardzo agresywnego, bo po wniesieniu do domu w zeszłym tygodniu było może parę liści z plamkami na cały krzaczor, a dziś już jak zaczęłam rwać zarażone wraz z całymi łodygami, to skończyłam, kiedy roślinka była w takim stanie:

Obrazek
A tu przykładowy liść przed cięciem:
Obrazek

Ech, boli mnie, jak patrzę na to pepino. Mam tylko nadzieję, że odbije, a jeśli nie... czeka mnie w przyszłym roku sianie, bo nie było nawet z czego zrobić sadzonki, żadnej zdrowej łodyżki, nawet najmłodsze listki były już w koszmarnym stanie.
kaczmot
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 24
Od: 11 sie 2015, o 10:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )

Post »

No cóż, masz prawie idealny materiał na sadzonki.
Zostaw z 3-5 najgrubszych pędów. Utrzymuj w doniczce glebę bardzo lekko wilgotną i czekaj :D odbije
Resztę zetnij jak najniżej.
Odetnij ostrym nożem (żyletką)po skosie ok 5 mm pod pierwszym oczkiem i wstaw do słoika z wodą tak aby były zanurzone ok 3/4

https://www.youtube.com/watch?v=fHWdcL7UzUE
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13647
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )

Post »

A moje Pepina zamarzły. :(
kaczmot
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 24
Od: 11 sie 2015, o 10:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )

Post »

Nie strasz mnie,
bo dopiero w piątek pojadę na wieś a tam część sadzonek jeszcze w tunelu
Awatar użytkownika
Pizza
500p
500p
Posty: 740
Od: 28 mar 2018, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )

Post »

kaczmot ;:oj
Super, dziękuję! Nie pomyślałabym, że z tych badyli jeszcze cokolwiek da się zrobić. Zastosuję się i będę roślinę obserwować.

Moje pepino przeżyło bez problemu mały przymrozek, ale nie stały w szczerym polu, tylko osłonięte wysokimi i dość ciasno ułożonymi sztachetami płotu, więc na nie nie wiało. Auć. :( Jesteś pewien, że już po nich? Może odbiją jeszcze od korzeni?
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13647
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )

Post »

U mnie w nocy było -7 i nawet pietruszke korzeniową ściąło, a ona rosła przy murku. Pepino stało w otwartej przestrzeni, w dodatku w donicach, więc zapewne przemroziło je do cna. Wezmę je do domu i zobaczę, czy coś zacznie ruszać ale wątpie.
Awatar użytkownika
Pizza
500p
500p
Posty: 740
Od: 28 mar 2018, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )

Post »

Błażej, i jak Twoje pepino?
kaczmot
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 24
Od: 11 sie 2015, o 10:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )

Post »

Pizza,
Na pewno odbiją, dlatego pisałem o pozostawieniu kilku pędów, reszta to plan B :D
Gdyby nie odbiły ;:145
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13647
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )

Post »

Moje Pepina wyglądały źle. Gałązki porobiły się miękkie jakby je rozsadziło ale te grubsze, zdrewniałe wyglądały nawet ok. Przyciąłem je ostro i wyniosłem na chłodny strych. Jak coś ruszy to ok, a jak nie to trudno. Przyjdzie wysiać z nasion. :)
Drako
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1341
Od: 17 lut 2013, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Płd. Wielkopolska

Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )

Post »

Pizzo, ja bym dobrze opryskał Miedzianem a po tygodniu czymś z mankozebem jeśli znowu wyskoczy. W razie czego będę miał 2 sadzonki na wydanie. ;)
Błażeju, ponoć zdrewniałe części zniosą kilka stopni na minusie, więc powodzenia.
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13647
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )

Post »

Nie mam zbytnio warunków do zimowania, bo przechowalnie zajmują kwiaty ale zobaczę czy coś ruszy, czy lipa.
Awatar użytkownika
Pizza
500p
500p
Posty: 740
Od: 28 mar 2018, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )

Post »

Drako, w normalnej sytuacji bym tak zrobiła, ale nie mam już możliwości odizolowania rośliny i tym samym środka chemicznego od ludzi i moich zwierząt. Za małe mieszkanie, żeby zamknąć jakiś pokój na choćby pół dnia, a na ogródek też nie wyniosę - bo mrozy, dlatego na szkodniki pryskałam zapobiegawczo przed wniesieniem. Więc zostaje mi liczyć, że grzyb da spokój i roślina sobie poradzi - albo zaczynać w przyszłym roku od nowa. :wink:
Awatar użytkownika
Pizza
500p
500p
Posty: 740
Od: 28 mar 2018, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )

Post »

Jakby ktoś się zastanawiał, ile czasu trzeba, żeby pepino ruszyło po takim zmasakrowaniu jak na moim zdjęciu wyżej.
Otóż - 4-5 dni. :)
Wychodzą już młode pędy. Praktycznie każde "oczko" rusza. ;:138 Niezniszczalne chyba są.
O wiele wolniej idzie tym uciętym i siedzącym w wodzie - choć te też puszczają listki. :;230 Ale korzeni ani śladu.
Słabo widać, mimo moich najszczerszych starań, ale to fioletowe światło naprawdę ma jakiś ogłupiający wpływ na telefon. Ale coś widać. Udokumentowana niezniszczalność pepino jest.
Obrazek
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”