Nieprawda. To ,że pomidor jest koktailowy , wcale nie znaczy ,że jest samo kończący. Są koktailówki o ciągłym typie wzrostu. Mam takie koktailówki , które dorastają do 2 i 3 metrów. Niektóre już tej chwili mają po jakieś 1,80.karr-km pisze:Pomidory koktajle są samokończące
Prowadzenie pomidorów/ usuwanie wilków,wyłamywanie itp
Re: Przycinanie pomidorów
Pozdrawiam,Małgorzata
-
- 500p
- Posty: 861
- Od: 20 lut 2012, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Przycinanie pomidorów
Mam też pytanie - wszędzie czytam, że można prowadzić pomidory na 2-3 pędy, poczynając od pędu pod pierwszym gronem. Tylko że ja się obawiałam na początku, ze mam za gęsto posadzone i wszystkie wilki obrywałam - w efekcie pod pierwszymi gronami mam zero wilków. Teraz niektóre krzaki chciałabym prowadzić na 2 pędy - czy mogę zostawiać w tym celu wilki znajdujące się dopiero nad pierwszym, czasem dopiero nad drugiem gronem? czy ma znaczenie, skąd "idzie" drugi pęd?
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2022
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Przycinanie pomidorów
Możesz, to ma o tyle znaczenie, że taki któryś z kolei pęd później się wykształca i późno zaowocuje.
Pozdrawiam, Maciek.
- Xavierka
- 500p
- Posty: 543
- Od: 6 maja 2012, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: między Wrocławiem, a Opolem
Re: Przycinanie pomidorów
Co prawda, jeszcze za wcześnie na przycinanie pomidorów, ale może komuś się przyda taka ściąga.
I jeszcze jedna cenna uwaga: Gdy na danym gronie najmniejszy owoc ma wielkość orzecha włoskiego usuwamy pod nim liście. Po uformowaniu się 5-6 grona ucina się wierzchołek 2-3 liście nad ostatnim gronem.
I jeszcze jedna cenna uwaga: Gdy na danym gronie najmniejszy owoc ma wielkość orzecha włoskiego usuwamy pod nim liście. Po uformowaniu się 5-6 grona ucina się wierzchołek 2-3 liście nad ostatnim gronem.
Pozdrawiam
Najcenniejsza wiedza z własnego doświadczenia.
Najcenniejsza wiedza z własnego doświadczenia.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 16 maja 2013, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Hellevad, Dania
Re: Przycinanie pomidorów
Witam. Jako totalny laik, wychodzę do Was z kolejnym pytaniem. Mianowicie. Sporo czytam o przycinaniu pędów, o prowadzeniu krzaku na kilka pędów itp. Tylko kurcze trudno mi określić co jest pędem, co gałęzią (a może to to samo). Dla ułatwienia zrobiłem zdjęcie mojego krzaka (Bawole serce). Strzałkami wskazałem miejsca co do których mam pytania. Są one ponumerowane. Jeśli ktoś mógłby mi opisać, jak nazywamy daną czesć krzaka i co powinno zostać przycięte/wyłamane. Dla jasności numerem 2 wskazałem mini pypcia, wyrastającego pomiędzy łodygą pionową a poziomą, którą chyba nazywa się wilkiem, prawda? Tylko w tym krzaku łodyga główna (3) rozchodzi mi się na dwie (5) i (6). Czy to jest właśnie prowadzenie na dwa pędy? Czy pędem jest również numer 4, czyli roboczo przeze mnie nazywane gałezią Gdzie będą się grona zawiązywać i jak to będzie wyglądać. Wybaczcie tak laickie pytania, ale nie mam nikogo kto by mógł mi to na żywo wyjaśnić, nie mieszkam w Polsce, tylko w Danii, i nie znam nikogo kto się dobrze zna na pomidorkach.
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2973
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Przycinanie pomidorów
Ta część ponumerowana (4) razem z częściami z nr (1) to liść - nie ma gałęzi.
Łodyga (3) rozdwoiła się na 2 pędy - jeśli chcesz tak prowadzić to ok.
Na pędzie (6) jeśli mnie oczy nie mylą, pod najniższym liściem po lewej stronie, od strony prawej chyba będzie grono. Zdjęcie nie ukazuje tego dokładnie.
Łodyga (3) rozdwoiła się na 2 pędy - jeśli chcesz tak prowadzić to ok.
Na pędzie (6) jeśli mnie oczy nie mylą, pod najniższym liściem po lewej stronie, od strony prawej chyba będzie grono. Zdjęcie nie ukazuje tego dokładnie.
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Re: Przycinanie pomidorów
Masz tu opisanego pomidora. problem masz z tym, że pęd główny rozszczepił się na dwa pędy. Jeśli chcesz koniecznie prowadzic na jeden pęd musisz jednego usunąć ścinając go tuż nad rozwidleniem. Ale radziłbym Ci tego nie robić i prowadzić dalej te dwa pędy usuwając wszystkie pędy boczne jakie się pojawią na obu pędach głównych.
-
- 50p
- Posty: 61
- Od: 14 maja 2013, o 13:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Stalowa Wola
Re: Przycinanie pomidorów
Jako, że przeczytałem już tyle wątków o uprawie pomidorów na tym forum, to troche mi się już wszytsko miesza., dlatego mam prośbę, aby ktoś zobrazował (zdjęcie, grafika) jak wyglada "wilk".
Pozdrawiam Kamil
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 16 maja 2013, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Hellevad, Dania
Re: Przycinanie pomidorów
Dziekuje za fajne opisanie. Mam pytanie do nr (4). Może niedokładnie wskazałem strzałką oco mi chodziło, a nie chodziło o liscia, tylko o tą "gałązkę" odchodzącą z pęda głównego. Jak to nazywamy? I co należy przycinać w tym przypadku.
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4024
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Przycinanie pomidorów
polac, zajrzyj tu: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 1&start=28
-
- 50p
- Posty: 61
- Od: 14 maja 2013, o 13:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Stalowa Wola
Re: Przycinanie pomidorów
I jeszcze raz dziękuję, a swoją drogą forumowicz nie myślałeś kiedyś o stworzeniu jakiegoś FAQ dla początkujących zapaleńców w uprawie pomidorów?
Pozdrawiam Kamil
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 20 maja 2013, o 22:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Guildford, UK
Re: Przycinanie pomidorów
Przeglądam forum od wczoraj, kiedy to posadziłam moje pierwsze w życiu pomidory i czuję się, jakbym była w pozaustrojowej ciąży z trojaczkami ;)
Do rzeczy: moje 3 krzaczki trzymam w tunelu, dziś usuwałam wilki i przy okazji parę dolnych liści, które miały czarne plamki (od spodu szare, jakby połyskliwe). Nie zakatrupię ich takim obrywaniem "na dzień dobry"? Drugie pytanie - mam dostęp do kupska alpak, czy mogę pomidorom serwować tylko taką "herbatkę" (namaczam bobki na noc i tym podlewam), czy trzeba coś jeszcze? Rosną sobie w torbie foliowej, wypełnienie to głownie torf.
Do rzeczy: moje 3 krzaczki trzymam w tunelu, dziś usuwałam wilki i przy okazji parę dolnych liści, które miały czarne plamki (od spodu szare, jakby połyskliwe). Nie zakatrupię ich takim obrywaniem "na dzień dobry"? Drugie pytanie - mam dostęp do kupska alpak, czy mogę pomidorom serwować tylko taką "herbatkę" (namaczam bobki na noc i tym podlewam), czy trzeba coś jeszcze? Rosną sobie w torbie foliowej, wypełnienie to głownie torf.