Obsługa tunelu,ściółkowanie gleby,obniżenie temperatury,odkażanie itd...

[irma510]

Od kilku lat uprawiam w tunelu pomidory (amatorsko).Niestety coraz bardziej atakują je choroby grzybowe.W ubiegłym roku skorzystałam z porad uczestników forum i troszkę dłużej utrzymałam rośliny.Teraz jednak postanowiłam zastosować jakiś środek odkażający tunel .W sklepie ogrodniczym poradzono mi oprysk miedzianem.Zabieg zrobiłam ale nie jestem pewna czy tak powinnam zrobić.A poza tym czy mogę użyć czarnoziemu pochodzącego z torfowiska ,który mi przywieziono.?

[JolantaJ]

Ja też kilka lat temu , przez prawie 15lat uprawiałam pomidory w folii na sprzedaż. Jednego roku miałam taki sam problem jak Ty, ale nie odkażałam specjalistycznie folii, gdyż to jest bardzo kosztowne. Za to bardzo wietrzyłam folię otwierając na noc do połowy górne lufty, w dzień zaś całkowicie, oraz drzwi z przodu i z tyłu na całą szerokośc. W deszczowe dni otwierałąm tylko lufty, oczywiście stosowałam również opryski na grzyba i to kilka naprzemiennie, aby choroby nie uodporniły się. Pomodor, papryka i ziemniak to rodzina "psiankowate", więc nie lubią ziemi kwaśnej, a przykładem niech będzie wysiewanie i pikowanie w mieszankę :ziemia, torf/ ale nie kwaśny/, nawóz sypki i kreda, lub dolomit. Wszystko w odpowiednich proporcjach- wiem bo sama produkowałam sobie i znajomym sadzonki. Tak więc do tej ziemi, którą dostałaś musisz, dla bezpieczeństwa, dodac kredy, lub dolomitu, aby profilaktycznie odkwasic.

[lotta]

Jeśli nie masz w planie przestawiania namiotu na nowe miejsce to pozostaje wymiana ziemi i jakiś sposób odkażenia. Niektórzy spalają siarkę. Pomoże też umycie folii oraz opryskanie jakimiś preparatami przeciwko chorobom. Choroby grzybowe zostawiają po sobie miliony zarodników, kt óre są wszędzie i później razem z wodą skapują na rośliny. Co do środków, to Miedzian - na choroby bakteryjne, trzeba jeszcze coś (Dithane, Ridomil,Stoper - jeden z tych na przykład). Opryskać trzeba zwłaszcza konstrukcję namiotu. Są, oczywiście specjalne środki do odkażania, ale są one w dużych opakowaniach czyli drogie.

Ziemia torfowa tak, ale koniecznie sprawdź pH. Kiedyś szwagier przywiózł sobie toru i posadził pomidory. Liście zrobiły się fioletowożółte,a rośliny zamiast rosnąć, jakby się skurczyły. Po jakimś czasie dopiero sprawdziliśmy odczyn; pH wynosiło 3,5

[bara8]

Mam pytanie czy w tunelu foliowym w którym musze wymienic ziemię(tunel jest zamontowany na stale ),moge w miejsce usuniętej ziemi wsypac nieprzerobiny kompost (mam go sporo a w planie mam zrobienie nowego stabilnego kompostownika-w tym samym miejscu więc musze zrobić sobie wolne miejsce,kompost przerobiny chce użyć na reszte działki) i na wierzch posypac ziemią.W foli od kilkunastu lat uprawiam pomidory i z róznym skutkiem ogórki.Folia ma 8 m długości i 4 m szer.

[tadeusz48]

Możesz śmiało wykorzystać kompost, do wzbogacenia ziemi. Jeżeli usuniesz 20- 25 cm wierzchowej warstwy ziemi, to w to miejsce możesz śmiało nawieść warstwę kompostu grubości 10-15 cm , a na wierzch nawieść jeszcze kolejną warstwę 10- 15 cm nowej ziemi. Kompost przykryty ziemią za rok, dwa będzie znakomitym pokarmem dla roślin posadzonych w tunelu. Sam kompost, ( nawet dobrze rozłożony) bez wierzchniej warstwy ziemi , nie spełni swojego zadania.

[x_P-42]

Sam kompost, ( nawet dobrze rozłożony) bez wierzchniej warstwy ziemi , nie spełni swojego zadania.

Zaciekawiło mnie to zdanie. Czy to znaczy,że obsypywanie roślin kompostem to strzał kulą w płot? Trzeba go ukryć pod ziemią?

[tadeusz48]

Warunkiem wykorzystania całości kompostu, jest jego przykrycie ziemią, wtedy kompost rozkłada się i jest pobierany z ziemi przez korzenie roślin. Jeżeli kompost rozłożymy wokół rośliny, lub rozrzucimy go na wierzchu ziemi, to jego wykorzystanie będzie w niepełnym zakresie i rozłożone w znacznym okresie czasu.

Bez przykrycia kompost wysusza się , wietrzeje i kruszy , i ulatnia się z wiatrem. Gdy jest wilgotny i gdy pada deszcz, woda wymywa składniki pokarmowe które przedostają się w głąb ziemi, wilgoć również może powodować powstanie chorób grzybowych w roślinie wokół której jest rozłożony.

Możemy użyć kompost do ściółkowania powierzchni odkrytej ziemi ( np: wokół posadzonych drzewek), ale wtedy głównym zadaniem ściółki jest utrzymanie ziemi w stanie wilgotnym , a dopiero dalszym zadaniem będzie wykorzystanie jej jako pokarm dla korzeni roślin.

[x_P-42]

dziękuję Ci za odpowiedź. Całe życie człowiek się uczy a tutaj, na forum, najwięcej!

[bara8]

Dzięki za odpowiedz --mam zamiar zabrać się za ciężką prace tylko czekam na wiosnę właściwie ziemia pod folią już jest odmarznięta ale za to cały kompost jeszcze w śniegu-----tak bym już chciała wyjśc z kawą do ogródka i ogrzać swoje kosteczki w cieple słoneczka

[baca]

Czytam państwa opinie co do wymiany i mam inne doświadczenie;posiadam szklarnie o powierzchni 18m kwadratowych.Pomidory uprawiam w niej od 30lat i nigdy nie wymieniałem ziemi. Plon pomidorów mam co rok piękny-szkoda waszej pracy.Coroku w szklarni na zimę sieje żyto i w marcu przekopuje dodając obornika.Można jedynie dostarczyć, składników uzupełniających jak magnez i potas.Choroby pomidorów główniesą przenoszone z wiatrem,nie zaszkodzi opryskać wyciągiem z czosnku.Od początku posiadania szklarni wiedziałem że ogrodnicy wymieniają ziemie,dziś myślę że to praca na marne. Życzę Wam pięknych plonów bez nakładu tak ciężkiej pracy.Pozdrawiam-baca

[tadeusz48]

BACA napisał:

Plon pomidorów mam co rok piękny-szkoda waszej pracy

A może pochwalisz się za pomocą zdjęć plonem tych pięknych pomidorów uprawianych w szklarni od 30 lat bez wymiany ziemi ( i chyba bez zmiany miejsca posadowienia szklarni), bo jakoś trudno mi w to uwierzyć, tak na słowo.

[baca]

Widzę że istnieje nieufność co do mojej opinii;ja na swojej działce sadzę po 110 sadzonek pomidorów.Mój zbiór to około 300kg.owoców,część sadzonek wysadzam początkiem czerwca,sadzonki pozyskuję z tzw.odrostów które ukorzeniam.Nasadzenia te dają mi zbiór dobrze wyrośniętych owoców na koniec lata.Zielone owoce układam do skrzynek i pozostawiam w piwniczce aż osiągną wybarwienie.W ten sposób korzystam z własnych zbiorów do pierwszych dni grudnia.W tym miasteczku co mieszkam jestem największym producentem amatorem pomidorów i nie mam żadnych powodów ażeby pisać dyrdymały.Może jeszcze dodam że sadzonki pomidorów obsypuje popiołem drzewnym.Część nasadzeń pomidorów lokuje pod zadaszeniem foliowym.POZDRAWIAM-baca

[tadeusz48]

Na Tym Forum każdy , każdemu ufa ,ale przedstawiłeś tak radykalną opinię ,że wprost niemożliwą . Dla mnie trudne jest do uwierzenia fakt uprawy jednej i tej samej rośliny, na jednej i tej samej glebie przez 30 lat( nich by nie wiem jak nawożonej). Na tym Forum jest wielu początkujących i niedoświadczonych ogrodników, którzy czytając napisane posty są święcie przekonani że to co tu piszą doświadczeni ogrodnicy jest wzorem do naśladowania. Uważam że doradzając innym, naczelną zasadą jest nie szkodzić, co w tym przypadku poddaję pod rozwagę.