Pomidory Malinowe - odmiany polecane i nie polecane

[Faworyt]

Ja myślę Beatko że tym razem dasz mu już szansę. Podejrzewam że Twoja lista jest już długa, podobnie jak moja,którą wstępnie dziś zrobiłem.Podchodziłem do Monterosy trochę z rezerwą jak siałem,ale warto było. Z nowych testowanych odmian w tym roku jako jeden z niewielu,ale mile mnie zaskoczył też posiadający mocne korzenie Abellus.Nie jest to jedyna jego zaleta. To już jednak inna historia i nie ten wątek,ale go opiszę niebawem.

[Faworyt]

Zapotec i Tlacolula to dwie z kilku nowych odmian których jeszcze nie uprawiałem a mam zamiar dać im szansą wykazania,wiec opinie forumków mających doświadczenia z nimi będą mile widziane.

[whitedame]

Ciekawa jestem ile wyciśniesz z Zapoteca. Dobry drań jest ale mało plenny. Jak mi zawiązał 2-3 owoce w gronie to reszta kwiatów zamierała, nie stała tylko zamierała. Może za mało miał pod korzeniem? A Tlacolula jest na mojej liście na ten rok.

[Faworyt]

Cenną uwagę mi zapodałaś co do Zapoteca. Będzie w takim razie u mnie specjalnej troski.A jak z wypełnieniem komór,nie miałaś pustych przestrzeni?
Zarówno Zapotec jak i Tlacolula w tym roku będą dmuchane na zimno,czyli wysadzę tylko tyle żeby ich sprawdzić i w razie problemów się nie zawieść.

[whitedame]

Pufiness miałam tylko w pierwszym gronie w 1 lub 2 owocach, wyżej nie było pustych komór.

[Faworyt]

Pytam dlatego bo Tlacoluli jak ją będziesz sadzić takowe puste przestrzenie mogą się zdarzyć.Czasem bywa że to efekt odmianowy a czasami wystarczy prowadzić regularne podlewanie żeby nie mieć tego problemu.Doświadczyłem tego w tamtym roku na odmianie Monte Rosa,owoce marketowe miały pustostany,ale u mnie i zwracając w uprawie uwagę na wilgotność ziemi nie spotkałem ani jednego.

[whitedame]

Dlatego jest w pierwszych gronach, początkowo pomidory słabo się podlewa. Potem już regularnie.
Muszę więc sakiewki posadzić obok siebie i najlepiej od strony stoku, wtedy woda będzie również podsiąkała.

[Faworyt]

Pokombinuj,abyś się nie musiała martwić w sezonie. Osobiście nie cierpię pustych komór w pomidorach.

[vimen]

Wkopanie podziurkowanych butelek obok bardzo pomaga. Nawet nie trzeba do nich wody wlewać, bo zawsze się tam coś samo zbiera i rośliny mają obok rezerwuar wilgoci. Miałam tak w poprzednim sezonie i różnica była ogromna - do końca czerwca mam możliwość podlewania tylko w weekendy.

[Faworyt]

Cicho wszędzie. Malinowych dobrych i sprawdzonych odmian w tym roku nie będzie?

Po roku przerwy znów wracam do bardzo smacznej odmiany jaką jest Oslinye Ushi.






Tym razem popracuję nad odpornością tej odmiany,szczególnie nad podatnością na pękanie,na które to lubi niestety reagować przy zbytniej wilgotności podłoża i powietrza.Smaku poprawiać nie trzeba,gdyż w/g mnie nie ma co poprawiać.

[stefka]

Witku forumowicze na pewno sieją malinówki tylko się nie chwalą.
Już wykiełkowały: Oslinye Ushi, Orlinoje Serdce, Gogosha, Olena Ukrainian, Bull's Heart, Stara Babcina Malinówka Morango.. Orlinoye Serdce u mnie w ubiegłym roku nie pękało.

[darbo]

Potwierdzam, Ośle Uszy są fantastyczne . Bardzo dobra odmiana ale z tym pękaniem będzie ciężko. Są podatne nawet przy minimalnym podlewaniu. Potrafią pękać zaraz na drugi dzień po podlaniu, przy daszku nad głową. Taka widać natura.
Hmmmmm, stefka widać wie co dobre

[Faworyt]

Wiem o tym Elu.To było pytanie raczej retoryczne mające na celu uzyskanie odpowiedzi od ogrodników co im się udaje i smakuje.Coś co jest dobre powinno ujrzeć światło dzienne,przynajmniej ja taką zasadę wyznaję.Mocna armada u Ciebie widzę.
Darek jeśli po dobroci uszy nie zrozumieją postraszę je krzyżówką. Pewne odmiany są już w tym celu wysiane.