Marchew- wszystko o odmianach i uprawie.Cz.1

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
peneloppe
200p
200p
Posty: 340
Od: 30 mar 2009, o 22:46
Lokalizacja: ciechocinek

Post »

ja marchew siałam 15 marca wzeszła idealnie, przerwałam tydzień temu , tzn. zjadłam
ale w niektórych były wydrążone korytarzyki przez jakieś świństwa..... już pewnie za póżno, ale na przyszły rok będę mądrzejsza i czymś podleje- nie wiedziałam ,że bez chemi nie da rady ;(
czy ktoś mi powie z kim się dzielę marchewką??
Fiołki w fiolecie ukryte w zieleni ,Szukały wiosennych, wonnych promieni.
Rosły spokojnie kusząc motyle.Rosły i rosą kochały chwile.Mój Tajemniczy Ogród
Kosiarz
200p
200p
Posty: 237
Od: 9 cze 2008, o 23:40
Lokalizacja: Radzyń Podl. / Łuków

Post »

peneloppe pisze:ja marchew siałam 15 marca wzeszła idealnie, przerwałam tydzień temu , tzn. zjadłam
ale w niektórych były wydrążone korytarzyki przez jakieś świństwa..... już pewnie za póżno, ale na przyszły rok będę mądrzejsza i czymś podleje- nie wiedziałam ,że bez chemi nie da rady ;(
czy ktoś mi powie z kim się dzielę marchewką??
Najprawdopodobniej z larwami połyśnicy marchwianki. Występują dwa loty tych owadów - pierwszy mniej więcej w trakcie kwitnienia bzu, drugi pod koniec lipca. Co do ewentualnego ich zwalczania przez podlewanie - karencja będzie wtedy wynosić około 60 dni.
Dodatkowo korzeniami marchwi mogą też się zainteresować rolnice, ale one już nie przebierają w środkach i idą na całego...

Co do wapnowania - w żadnym wypadku; marchew źle je znosi nawet bezpośrednio przed uprawą. Na nawożenie pogłówne też jest już za późno, marchew łatwo kumuluje azotany. Co najwyżej można podać nawozy dolistne.
Awatar użytkownika
peneloppe
200p
200p
Posty: 340
Od: 30 mar 2009, o 22:46
Lokalizacja: ciechocinek

Post »

Kosiarz dzięki wielkie!! A tak poza tym jak się przed tym bronić . Czy po skiełkowaiu podlać czymś na robale, 60 dni to trochę tego dużo, a i pewnie nie ma sensu odkażać podłoża przed siewem , więc kiedy jest najlepszy termin na interwencje ??
W sklepie kupuję marchew bez robali ,więc znaczy to ,że ma ona sporo chemi.......
Fiołki w fiolecie ukryte w zieleni ,Szukały wiosennych, wonnych promieni.
Rosły spokojnie kusząc motyle.Rosły i rosą kochały chwile.Mój Tajemniczy Ogród
Kosiarz
200p
200p
Posty: 237
Od: 9 cze 2008, o 23:40
Lokalizacja: Radzyń Podl. / Łuków

Post »

W momencie nalotu na marchew dorosłych owadów. Na te 2 naloty proponowałbym 4 opryski - 2 na jeden, 2 na drugi.
Awatar użytkownika
peneloppe
200p
200p
Posty: 340
Od: 30 mar 2009, o 22:46
Lokalizacja: ciechocinek

Post »

Ale to chyba szalenie trudne w moim wypadku.... ja do marchwi zaglądam raz na miesiąc. Za to codziennie oglądam pomidory , na marchew już brakuje czasu......... Bez - czyli lilaki kwitną zdaje się w kwietniu i wtedy może być nalot tych owadów?? czy łatwo jest e zobaczyć - czy muszę latać z lupą po warzywniaku?? :D
Kosziaz ,czy o pietruszkę też powinnam się obawiać, ma ona jakieś szkodniki ??
Fiołki w fiolecie ukryte w zieleni ,Szukały wiosennych, wonnych promieni.
Rosły spokojnie kusząc motyle.Rosły i rosą kochały chwile.Mój Tajemniczy Ogród
Kosiarz
200p
200p
Posty: 237
Od: 9 cze 2008, o 23:40
Lokalizacja: Radzyń Podl. / Łuków

Post »

peneloppe pisze:Ale to chyba szalenie trudne w moim wypadku.... ja do marchwi zaglądam raz na miesiąc. Za to codziennie oglądam pomidory , na marchew już brakuje czasu......... Bez - czyli lilaki kwitną zdaje się w kwietniu i wtedy może być nalot tych owadów?? czy łatwo jest e zobaczyć - czy muszę latać z lupą po warzywniaku?? :D
Kosziaz ,czy o pietruszkę też powinnam się obawiać, ma ona jakieś szkodniki ??
Piorin wysyła komunikaty. Ja w zeszłym roku wykonałem opryski tylko na drugi lot. W tym roku będzie podobnie. Nie cackałem się z dokładnym terminem... dałem x2 (dwa tyg pod rząd) Diazol (jako oprysk) i było wszystko w porządku.
Tak, pietruszki też to dotyczy. Jak rośliny będa mocno zachwaszczone, to może też jeszcze wystąpić problem z rolnicami.

Obrazek
Awatar użytkownika
peneloppe
200p
200p
Posty: 340
Od: 30 mar 2009, o 22:46
Lokalizacja: ciechocinek

Post »

A czy sprawdzałeś jak się mają twjoe marchewki.... już pierwszy nalot był i u mnie są robaki więc dlaaczego u ciebie nie?? :D
Fiołki w fiolecie ukryte w zieleni ,Szukały wiosennych, wonnych promieni.
Rosły spokojnie kusząc motyle.Rosły i rosą kochały chwile.Mój Tajemniczy Ogród
Kosiarz
200p
200p
Posty: 237
Od: 9 cze 2008, o 23:40
Lokalizacja: Radzyń Podl. / Łuków

Post »

peneloppe pisze:A czy sprawdzałeś jak się mają twjoe marchewki.... już pierwszy nalot był i u mnie są robaki więc dlaaczego u ciebie nie?? :D
Nie mam jej dużo... może z 10m^2, umiejscowiona jest obok cebuli oraz między rzędami (pietrucha) cebuli (sadzona z dymki), więc połyśnicy nie bardzo to pasuje.
Na razie wygląda ok. Chociaż trzeba przyznać, że na opryskach cebuli trochę korzysta.... zawsze coś poleci. Ogólnie, to nie zawsze szkodniki danej rośliny muszą na niej występować w b. dużych ilosciach - przykładowo mam posadzone około 0,5ha ziemniaków, a do tej pory ani razu całościowo nie zwalczałem stonki, bo nie ma czego. Były ze 4 małe ogniska, które szybko zlikwidowałem i na razie jest wszystko ok.
Awatar użytkownika
peneloppe
200p
200p
Posty: 340
Od: 30 mar 2009, o 22:46
Lokalizacja: ciechocinek

Post »

a czym pryskasz cebulę w takim razie. niestety u mnie marchew rośnie obok botwinki.....
Fiołki w fiolecie ukryte w zieleni ,Szukały wiosennych, wonnych promieni.
Rosły spokojnie kusząc motyle.Rosły i rosą kochały chwile.Mój Tajemniczy Ogród
Kosiarz
200p
200p
Posty: 237
Od: 9 cze 2008, o 23:40
Lokalizacja: Radzyń Podl. / Łuków

Post »

peneloppe pisze:a czym pryskasz cebulę w takim razie. niestety u mnie marchew rośnie obok botwinki.....
Teraz to już regularnie, co 7-10 dni odkąd pojawił się mączniak rzekomy (Amistar, Ridomil gold... niedługo Mildex, potem Valbon i może skończę, chociaż planowałem zakończenie Amistarem ze względu na wszechstronność działania grzybobójczego). Pącztkowo to tylko insektycydy (w sumie jeden raz), o ile była potrzeba, długo nie musiałem nic robić, bowiem zaprawiłem dymkę teflubenzuronem (Nomolt 150sc). Są teraz jakieś zalecenia dla dotyczące liwkidacji wciornastków, ale jakoś ich u siebie nie widuję.
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9812
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Post »

A moje marchewki sa marne. Niby zdrowe, ale chyba za mało poprzerywałam. Poza tym trudno je z ziemi wyciągnąć. Chyba mam niedobrą ziemię do marchwi. Nie mam szkodników i nie mam chorób, bo nie mam na czym. Chyba w przyszłym roku dam sobie spokój.
Awatar użytkownika
MagdaMisia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2814
Od: 17 mar 2009, o 20:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

U mnie marchew pierwsza klasa. Wczesną już się zajadam - jest nie gorsza niż z warzywniaka jeśli chodzi o wielkość. Późna ma bardzo dużą nać a to chyba znaczy, że i plon będzie spory :) Na razie bez robaczków...
Awatar użytkownika
Rybka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1672
Od: 30 lip 2008, o 14:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Norwegia

Post »

Moja marchewka poskrecala sie jak slimak, ziemia byla dobrze spulchniona, tylko niestety w tutejszej ziemi jest mnostwo kamieni, ktore staralam sie skrzetnie powybierac na wiosne, ale wiadomo, ze wszystkim nie dalam rady.
Ma ktos moze jakies sugestie? ( nie byla siana w redlinach, bo dopiero po wysianiu wyczytalam o tym) Obrazek
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”