Dziwne, jeśli by to miał być wirus, to może pomóc oprysk mlekiem. Spróbuj.San Pomidoro pisze:Witam,
Dlugo sie nie odzywalem, bo ani pogoda nie sprzyjala robieniu zdjec na ogrodzie, a już na pewno nie sprzyjala moim pomidorom, ktore zalapaly jakies swinstwa i teraz walcza o przezycie...Chcialem zalaczyc fajne fotki, ale niestety rzeczywistosc jest inna...pomidory maja pozwijane liscie, a jeden krzak już prawie schodzi na lono Abrahama...
tak wygladaja obecnie...
pozdrawiam,
San Pomidoro
Czy to się zaczęło na kilku krzakach i przeszło na inne, czy na wszystkich w jednym czasie? Bo z wirusem lub chorobą zaczyna się najpierw tylko na niektórych.
Wszyscy piszemy o San Marzano, ale my nie różne odmiany! Zobaczcie na zdjęcia idy74, sajmona0609 i Arabelli - każde mają inne liście. Ja mam takie jak Arabella.