Co masz na myśli mówiąc "bez kiełków"? Chodzi o oczka?
Ja w tym roku próbuję tak: przekroiłam na pół, wsadziłam do wody, po około 2 tygodniach zaczęły puszczać z oczek malutkie pędy (2-3 milimetry

).
Dalszy plan jest taki: część zostawiam w wodzie i liczę na to, że będzie co obrywać i ukorzeniać, część, jak tylko bardziej się bulwa rozpędzi, dam do doniczek.