
Chyba nie jest źle. Na razie mi nie zgniła część ziemniaczana i bardzo mnie to cieszy, bo niestety często się to działo. Jeszcze trochę i oderwę te pędy i zasadzę.
Przejrzałam wątek i napaliłam się na hodowlę w gruncie. Nigdy tego nie próbowałam, ale to jest ładna i ciekawa roślina, można by ją było nawet wpleść między grządki kwiatowe,zawsze inny ciekawy liśc.
Akurat się zdarzyła okazja bo mi bataty skiełkowały, to czemu nie.
Muszę tylko się doedukować żeby godnie sadzonkę przechować i pójdzie w grunt. Juz kiedyś bawiłam się w bataty ale w malutkiej doniczce, teraz mnie kolega tak zainspirował swoim polem, że też chcę takie coś w gruncie mieć ;)