
Wyrywanie cebuli na zimę
Wyrywanie cebuli na zimę

- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8483
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Cebulę do dłuższego przechowywania zbiera się kiedy szczypior jest złamany w dniach "korzeniowych" przy opadającym księżycu tj. w sierpniu dni te przypadają na 8, 9 później 25-29 a najpóźniej na początku września 4-6. Później tą cebulę musisz rozłożyć w przewiewnym i ciemniejszym miejscu. Kiedy będzie już ładnie zasuszona poobcinaj szczypior na długości 5-7 cm od cebuli. Przyznam szczerze, że też jestem początkująca ale jest to bardzo ciekawy i facynujący temat. Mam nadzieję, że ten sposób przedłuży żywotność cebuli. Pozdrowienia. 

- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8483
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
jeśli liczy się przygięcie szczypioru, to w porządku. Przygiął się w dniach korzenia. Cebula wydaje mi byc dojrzałą. Kładła się sama wcześniej. To wyrwę ją teraz, by nie zakorzeniła się ponownie, gdy przyjdą deszcze. W ubiegłym roku była u mnie sucha i słoneczna jesien, to cebula pięknie doszuszona nie gniła i ładnie do wiosny się przechowała.
Witam. Podnoszę temat.
Co możecie poradzić w mojej sytuacji... złodzieje kradną na potęgę. Dzisiaj zastałam działkę bez dwóch rzędów cebuli i ok. 1/3 wszystkich buraków
Jestem zmuszona wyrywać cebulę małymi partiami -większe sztuki. I niestety nie mogę czekać na odpowiedni dzień w kalendarzu. Czy poradzicie by wyrywać ją ze szczypiorem, złamać i tak suszyć na słońcu? Czy może lepiej obcinać i zostawiać 15cm. część naziemną??? Nie mam doświadczenia w tego typu praktykach. A co zrobić z burakami? Muszę je wyrwać zanim mnie ktoś uprzedzi!
Jeszcze dobrze nie wyrosło a już trzeba zbierać w pośpiechu. Mordercze mam instynkty...
Co możecie poradzić w mojej sytuacji... złodzieje kradną na potęgę. Dzisiaj zastałam działkę bez dwóch rzędów cebuli i ok. 1/3 wszystkich buraków

Jestem zmuszona wyrywać cebulę małymi partiami -większe sztuki. I niestety nie mogę czekać na odpowiedni dzień w kalendarzu. Czy poradzicie by wyrywać ją ze szczypiorem, złamać i tak suszyć na słońcu? Czy może lepiej obcinać i zostawiać 15cm. część naziemną??? Nie mam doświadczenia w tego typu praktykach. A co zrobić z burakami? Muszę je wyrwać zanim mnie ktoś uprzedzi!
Jeszcze dobrze nie wyrosło a już trzeba zbierać w pośpiechu. Mordercze mam instynkty...

"Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą (...)"
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6996
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Lebioda, u mnie cebula już uprzątnięta, szczypior już dawno się załamał i zasechł, gdybym jej nie wyrwała to przez te ciągłe deszcze ukorzeniłaby sie od nowa. Buraczki wyrywa się te największe i przetwarza na bieżaco, reszta powoli dorasta. Też mamy problem ze złodziejaszkami. Trzy rzędy ogórków tuż przy dróżce puszczone na sznurki, pierwszy rząd jest zawsze dokładnie ogołocony, skradziony termometr, cały stos porąbanego drewna ze starej wiśni, trzy wiadra po farbie ( po co komu takie wiaderka?). Sąsiad, który jest na działce praktycznie od świtu do nocy (ma gołębie, kury i psa) nigdy, ale to przenigdy nikogo nie widział!!! Co do skradzionego drewna wysnuł podejrzenie, że parę działek dalej ktoś wędził kiełbasę, to pewnie to drewno mu było potrzebne. No to powinni chociaż małe pęto tej kiełbaski położyć na resztce tego drewna ,że już o przepitce nie wspomnę!
Gieniu, współczuję. Ja to bym od razu ręce poucinała!
To co piszesz to dobra tragikomedia. Po co komu stare wiadra???
A ogórki z tego właśnei względu u mnie na ziemi leżą.
U nas włamują się do altanek kiedy właściciele sa na działce. Chyłkiem, wytryszek (nikt już nie zostawia otwartej altanki!) i wynoszą portfele oraz metalowe części narzędzi.
Moja cebula jest późno sadzona, część jest duża a cześć całkiem ma małe główki. Jutro rano ruszam wyrywać co się da. Z burakami masz rację, może dzisiejszej nocy nie wyrwą reszty.
Tylko porzeczek jakoś nie kradną!
A u nas się wydało że kradną działkowicze. Menele pobrali działki, ludzie z rodzaju "całe życie na zasiłku". Ręce po dwie lewe. Na swojej działce mają chaszcze i zagonek marchewki ale do domu codziennie z torbami pełnymi. A żeby było śmieszniej to oczywiście pełna kultura, plony zbieraja wzorowo - poobcinana nać rzucona na grządki!
Sąsiad stoi na swoim zagonie, baba idzie drogą, wchodzi na jego działkę i METR OD NIEGO wyrywa całe kopry, wychodzi na drogę, obłamuje korzenie, rzuca i idzie dalej. Oczywiście cały czas udaje że go nie widzi. Starszy człowiek tylko stoi i patrzy...
Oj Gieniu, ani kiełbasek ani przepitek my się nie doczekamy...


U nas włamują się do altanek kiedy właściciele sa na działce. Chyłkiem, wytryszek (nikt już nie zostawia otwartej altanki!) i wynoszą portfele oraz metalowe części narzędzi.
Moja cebula jest późno sadzona, część jest duża a cześć całkiem ma małe główki. Jutro rano ruszam wyrywać co się da. Z burakami masz rację, może dzisiejszej nocy nie wyrwą reszty.
Tylko porzeczek jakoś nie kradną!

A u nas się wydało że kradną działkowicze. Menele pobrali działki, ludzie z rodzaju "całe życie na zasiłku". Ręce po dwie lewe. Na swojej działce mają chaszcze i zagonek marchewki ale do domu codziennie z torbami pełnymi. A żeby było śmieszniej to oczywiście pełna kultura, plony zbieraja wzorowo - poobcinana nać rzucona na grządki!
Sąsiad stoi na swoim zagonie, baba idzie drogą, wchodzi na jego działkę i METR OD NIEGO wyrywa całe kopry, wychodzi na drogę, obłamuje korzenie, rzuca i idzie dalej. Oczywiście cały czas udaje że go nie widzi. Starszy człowiek tylko stoi i patrzy...
Oj Gieniu, ani kiełbasek ani przepitek my się nie doczekamy...

"Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą (...)"
Mam podobne zdanie w sprawie cebuli.Cebula z dymki dojrzewa wcześnie/czerwiec do polowy sierpnia/i uzywa sie jej na ogół do bezpośredniego spożycia.Cebula z rozsady i siewu dojrzewa zwykle w sierpniu i nadaje sie do przechowywani,co nie jest zasadą.Dobrze dosuszoną cebulę z dymki też da się przechować dłużej.Ubiegłoroczna nadawała się mi do spożycia jeszcze w kwietniu.Ważny jest odpowiedni termin zbioru,nie powinno się czekac do całkowitego zaschnięcia liści,bo cebula przejrzała w czasie przechowywania wcześnie wyrasta w szczypior.Ważne jest też dobre dosuszenie,po wyrwaniu pozostawiam cebuli na zagonie/7-10 dni/celem przewiędnięcia szczypioru,zaschnięcia korzeni i szyjki,obeschnięcia cebuli.Następnie cebulę dosuszam na strychu altanki gdzie jest przewiewnie,trwa to do końca września lub połowy pażdziernika.Przed nastaniem pierwszych mrozow/listopad/ przenoszę ją do piwnicy. 

Pytam w wątku o cebuli odnośnie czosnku,bo to jest ta sama rodzina.Chcę jesienia posadzić rządek czosnku,ale nie wiem jak przechować dorodną główkę kupioną teraz na rynku.
Nigdy nie udało mi się przechować do jesieni zdrowej główki czosnku, a przecież ludzie sadzą swoje czosnki, a więc można to zrobić. Trzymałam i w cieple i w zimnie i zawsze zgniła.
Nigdy nie udało mi się przechować do jesieni zdrowej główki czosnku, a przecież ludzie sadzą swoje czosnki, a więc można to zrobić. Trzymałam i w cieple i w zimnie i zawsze zgniła.
Czosnek sadzony jesienią dojrzewa w lipcu,wiosenny miesiąc póżniej.Jeżeli opóżnimy zbiór tak że całe rośliny zaschną może to doprowadzić do wtórnego ukorzenienia i rozsypywania główek.Gdy jest słoneczna pogoda po wyrwaniu pozostawiam go na zagonie na 3-4 dni.Następnie przenosze do przewiewnego pomieszczenia i dobrze dosuszam.Czosnek jest bardzo wrażliwy na wilgotne powietrze dlatego gdy pada deszcz nie powinien leżeć na zagonie.Dobrze dosuszony czosnek z szyjkami przyciętymi na 4-5 cm.i zaschniętymi korzeniami przechowuje w ażurowych łubiankach.Równie dobrze przechowuje się spleciony w warkocz w suchym i chlodnym pomieszczeniu ;:12 .
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4069
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Czy zbieracie już cebulę?
Odnośnie załamywania szczypioru-dlaczego nie powinno się załamywać ( przyginać)?
Ja również załamałam-przygięłam szczypior tydzień temu
Odnośnie załamywania szczypioru-dlaczego nie powinno się załamywać ( przyginać)?
Moja babcia zawsze załamywała go, kiedy szczypior był intensywnie zielony a zbliżała się pora zbioru cebuli.wronek89 pisze:Pragnę tez zauważyć ze sztuczne załamywanie szczypioru nie przyspiesza dojrzewania cebuli :P
Ja również załamałam-przygięłam szczypior tydzień temu

serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;