Kawon (arbuz) - część 13
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8661
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Ok . Nasion wystarczy .
- Rowerzysta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 724
- Od: 13 maja 2020, o 20:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachód
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Kabomba Pytam bo wole urwać i poczekać aż podrosną. Pierwsze zawiązki arbuz sam odrzucał tak jak mówił wokan. Arbuza owszem chcę mieć chociaż jednego, ale cierpliwie poczekam aż podrosną. Jak się uda cokolwiek to na przyszły sezon się bardziej przyłożę mając już jakąś wiedze..
- Kabomba
- 500p
- Posty: 508
- Od: 1 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Tak, w każdy sezon wchodzimy uzbrojeni w większy zasób wiedzy i doświadczeń, a i tak bossem ostatecznym w naszej grze jest pogoda, z którą ciężko wygrać, a na "respawn postaci" trzeba czekać rok
Pamiętam maj ze śniegiem, czerwiec z przymrozkiem (krzew lilaka bzowego zrzucał wtedy zielone liście - niesamowity widok, taki dywan z liści w czerwcu), jak również taki lipiec, gdy deszcz padał przez dwa tygodnie, a temperatura nie przekraczała 13 stopni.
Teraz już też nie mogę patrzeć na to, co się dzieje za oknem (leje i zimno, i nie wiadomo, czy tym arbuzom swetry szyć, czy akwalungi kupować), a w nocy z wtorku na środę ma być u mnie 5 stopni. I dlatego przygotowałam w tym roku 30 sadzonek, a nie 3, jak niegdyś
I może ostatecznie z trzema zostanę.
Na pocieszenie mam trochę melonów w tunelu
Pamiętam maj ze śniegiem, czerwiec z przymrozkiem (krzew lilaka bzowego zrzucał wtedy zielone liście - niesamowity widok, taki dywan z liści w czerwcu), jak również taki lipiec, gdy deszcz padał przez dwa tygodnie, a temperatura nie przekraczała 13 stopni.
Teraz już też nie mogę patrzeć na to, co się dzieje za oknem (leje i zimno, i nie wiadomo, czy tym arbuzom swetry szyć, czy akwalungi kupować), a w nocy z wtorku na środę ma być u mnie 5 stopni. I dlatego przygotowałam w tym roku 30 sadzonek, a nie 3, jak niegdyś
I może ostatecznie z trzema zostanę.
Na pocieszenie mam trochę melonów w tunelu
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8661
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Wingrul , takie krzaczki to sukces a nie porażka . Wiosna zimna , tak u mnie było .
Wszystkie noce poniżej 10 stopni .
Popatrzyłam na swoją działkę i chyba wypatrzyłam miejsce gdzie dobrze rosły by arbuzy .
A jak dbacie o arbuzy by owoce były słodkie ? Potas , bor i co jeszcze ?
Wszystkie noce poniżej 10 stopni .
Popatrzyłam na swoją działkę i chyba wypatrzyłam miejsce gdzie dobrze rosły by arbuzy .
A jak dbacie o arbuzy by owoce były słodkie ? Potas , bor i co jeszcze ?
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Zauważyłem, że niektórzy sporo nawożą te arbuzy. Słowo kristanol co roku mieni się tutaj różnymi kolorami. Ja raz dałem obornik, a wcześniej na samej ziemi i były smaczne i wymiarowe. Więcej chyba zależy od pogody niż od nieustannego nawożenia.
Krzysiek
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 890
- Od: 8 sie 2015, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Pod arbuza to kompościk ;)
Albo obornik taki słomiasty.
A co do naworzenia jak ja to nazywam sztucznego mam taki sam stosunek jak do oprysków.
Jak mam nawozić i pryskać to już wole kupić gotowe w sklepie.
Czym tępicie mrówki?
Albo obornik taki słomiasty.
A co do naworzenia jak ja to nazywam sztucznego mam taki sam stosunek jak do oprysków.
Jak mam nawozić i pryskać to już wole kupić gotowe w sklepie.
Czym tępicie mrówki?
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Wingrul - Mrówki nie pożerają arbuzów , one pełnią funkcje fitosanitarne. Zdrowych, należycie odżywionych roślin nie tykają.Też uprawiam na nawozach organicznych i mrówek nie tępię.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8661
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Dobrą macie ziemię , tylko pozazdrościć .
Znalazłam ostatnio przepis na nawóz stymulator z igieł sosnowych . Ma też zapobiegać chorobom .
Robił ktoś i stosował ?
Z tego wynika , że moje rośliny chore . Mrówki łażą mi po wszystkim . Do gleby stosowałam bacillus
thuringiensis , ponoć mają ograniczać ilość mrowisk . Ja nie potwierdzam . Stosowałam
pożyteczne nicienie , ten sam efekt .
Znalazłam ostatnio przepis na nawóz stymulator z igieł sosnowych . Ma też zapobiegać chorobom .
Robił ktoś i stosował ?
Z tego wynika , że moje rośliny chore . Mrówki łażą mi po wszystkim . Do gleby stosowałam bacillus
thuringiensis , ponoć mają ograniczać ilość mrowisk . Ja nie potwierdzam . Stosowałam
pożyteczne nicienie , ten sam efekt .
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Anulab. No bo widzisz u Ciebie mrówki łażą, a u mnie spacerują z wdziękiem . . A poważnie to nic nie kombinuje, żadnych kupnych duperelstwów mój ogród nie widział. Łatwo zdegradować naturalny system obronny w naturze, lecz odbudowanie może trwać latami.
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Nie wiem jaka to dobra dla arbuzów. U mnie na działce jest klasa IVb i V więc szału nie ma. Obornik, kompost i ściółka poprawią zasobność każdej gleby. Ja robię teraz eksperyment z dżdżownicami kalifornijskimi. Dokarmiam je w beczce i zobaczymy jaki z tego nawóz wyjdzie.anulab pisze:Dobrą macie ziemię , tylko pozazdrościć .
Krzysiek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2003
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Moje arbuzy w foliaku z kiwano i balsamką rosną ;) Ciekawe czy mi się uda doczekać owoców ;) Kilka we wiaderka, reszta w ziemi (na wypadek jakby coś im korzenie podgryzło jak kiedyś mi się zdarzyło).
Osobiście mrówki zostawiam, u mnei jest ich sporo. Odkąd sa mrówki i z nimi nie walczę to nie mam co chwilę wbitego kleszcza, a one mnei kochają.
Osobiście mrówki zostawiam, u mnei jest ich sporo. Odkąd sa mrówki i z nimi nie walczę to nie mam co chwilę wbitego kleszcza, a one mnei kochają.