Papryka do gruntu. Część 8
-
- 200p
- Posty: 443
- Od: 14 sty 2022, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łuków
Re: Papryka do gruntu. Część 8
Ontara to słodka papryka, moje są na waciku ale te sklepowe nasiona często są marnej jakości . Moje zbierane już nasiona w ziemi a te kupne na wacikach.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Papryka do gruntu. Część 8
Myślałam, ze będą większe owoce. Byłam na Węgrzech, tam były fajne papryki słodkie , w wielkości właśnie mandarynki. Miałam kupić sobie na nasiona i w Polsce sobie przypomniałam o tym.
Były też żółte . Trochę większe od tych czerwonych, tez słodkie .
No trudno , posieje ją, zobaczymy
Asia
Były też żółte . Trochę większe od tych czerwonych, tez słodkie .
No trudno , posieje ją, zobaczymy
Asia
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3255
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Papryka do gruntu. Część 8
Pelasia siej bo naprawdę warto. Wielkości mandarynki mogę polecić Lesya ,Super Red pimento, Grek, Urzej, Aleksander. Wszystkie o grubych ściankach i słodkie. Naprawdę zapomniałaś? Pewnie o bagażu bym zapomniała ale kupić nasionka Mój przypadek nadaje się do leczenia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Papryka do gruntu. Część 8
No zapomniałam, Po to wysiadłam przy straganach , żeby kupić pare tych papryk. Kupiłam pamiątki, pies zrobił siku , zawinęliśmy sie do auta i sobie pojechaliśmy. W Polsce dopiero mi sie przypomniało ze miałam kupić te papryki
Posieję , kupiłam to posieję, tym bardziej, jak mówisz, ze warto
Asia
Posieję , kupiłam to posieję, tym bardziej, jak mówisz, ze warto
Asia
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3255
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Papryka do gruntu. Część 8
Warto, bedzie Pani zadowolona.
Re: Papryka do gruntu. Część 8
12 lutego kupiłam dużą, czerwoną paprykę i jedna leżała do przedwczoraj w kuchni. Lekko przywiędła i zmiękła ale bez śladu psucia. Jak ją rozkroiłam to nasionka aż się prosiły żeby ich posiać . Dzisiaj drugi dzień w ziemi i nasionka już mają malutkie milimetrowe kiełki. Ekspres normalnie.
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 662
- Od: 29 lip 2008, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Papryka do gruntu. Część 8
Tak szybko? Szok
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1668
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Papryka do gruntu. Część 8
Super, też akurat mam taką przywiędłą, zaraz będą nasionka w ziemi.
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
- beti_h
- 200p
- Posty: 242
- Od: 7 mar 2012, o 10:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie Szczecin
Re: Papryka do gruntu. Część 8
Słuchajcie mam mega problem!!!
W domu mam 18st w nocy i 20-22 w dzień.
Nie mam piekarnika.
Nasiona papryki nie chcą kiełkować… wiem, że powinno być cieplej, ale obecnie to nie do przeskoczenia!
Jak zapewnić nasionom papryki ciepełko żeby wykiełkowały?
Są jakieś żarówki które podgrzeją i nie będą ciągnęły kupę prądu?
Może jakieś inne sposoby?
W domu mam 18st w nocy i 20-22 w dzień.
Nie mam piekarnika.
Nasiona papryki nie chcą kiełkować… wiem, że powinno być cieplej, ale obecnie to nie do przeskoczenia!
Jak zapewnić nasionom papryki ciepełko żeby wykiełkowały?
Są jakieś żarówki które podgrzeją i nie będą ciągnęły kupę prądu?
Może jakieś inne sposoby?
- FikuMiku
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 606
- Od: 19 maja 2020, o 08:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Papryka do gruntu. Część 8
Ja w ubiegłym roku przykrywałam cieniutką folią spożywczą, w nocy stawiałam kontenerek z doniczkami na ogrzewanej podłodze w łazience, a w dzień na trochę na kaloryferku. Jak stały na parapecie lub na krześle blisko szyby, to je wystawiałam pod skosem do słoneczka, żeby miały jak najwięcej światła. Ruszyły.
Życie jest do chrzanu, co oznacza, że poza wyciskaniem łez może okazać się całkiem smaczne. Fiku Miku Ogrodniku cz. 1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
Re: Papryka do gruntu. Część 8
Niektórzy stawiają tackę z nasionami na routerze, którzy z reguły chodzi całą dobę i lekko się grzeje. Żarówka starego typu 40W zużyje w ciągu kilku dni prądu za 2zł i też się sprawdzi.
Krzysiek
- beti_h
- 200p
- Posty: 242
- Od: 7 mar 2012, o 10:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie Szczecin
Re: Papryka do gruntu. Część 8
Ruter jest na poddaszu. Zostaje mi jedynie kupić jakąś grzejącą żarówkę.
Kaloryferów żadnych nie mamy, a podłogówka jeszcze nie uruchomiona. Dom ogrzewamy póki co kominkiem i są duże skoki temperatur…
Kaloryferów żadnych nie mamy, a podłogówka jeszcze nie uruchomiona. Dom ogrzewamy póki co kominkiem i są duże skoki temperatur…
Re: Papryka do gruntu. Część 8
Trzymaj je w pobliżu kominka. Te kilka godzin dziennie ciepła też im pomoże. Może nie kiełkują, bo są stare?
Krzysiek