Wszystko o pomidorach cz. 16

[whitedame]

Może być kilka przyczyn ale pierwsze co przychodzi mi do głowy to mnie zasolenie.
W jaką ziemię siałeś?

[tkordus]

Zwykła kwiatowa...
Miałem w worku od zeszłego roku. Gdzieś znalazłem informacje że taka "Stara" ziemia na bazie torfu może być szkodliwa. Należy zmienić jak najszybciej?

[gienia1230]

" zwykła kwiatowa", i to wg mnie wyjaśnia nienaturalny ciemno zielony kolor liścieni (Chyba, że aparat przekłamuje kolory) i pozwijane z nadmiaru nawozu zaczątki liści właściwych. Jeśli masz jeszcze to opakowanie - ten worek to sprawdź skład tego podłoża. Zwykła kwiatowa zupełnie nie nadaje się do siewu i pikowania.

[MENA515]

Wydaje mi się, że ziemia kwiatowa jest po prostu za mocna na takie pikówki i siew pomidora. On nie może mieć już na początku za dużego strzału azotu. Kupiłam kiedyś ziemię do pikowania i chyba coś w niej pomylili, może w środku była inna, bo miałam sadzonki zdecydowanie przypalone. Po posadzeniu pikówki straciły stożki wzrostu, część uschła, masakra. To chyba dwa lata temu było. Straciłam w tedy sporo odmian Kozuli. Było mi szkoda ale co poradzić. Resztę sobie odkupiłam, ale wśród tych co straciłam było parę fajnych odmian.

[whitedame]

Ziemia do siewu moim zdaniem powinna mieć zasolenie ok 0,6g/l.
Jak ma więcej to może przypalić.
Poza tym w starej ziemi, jeśli była wystawiona na działanie słońca azot mógł zamienić się w zabójczy dla siewek amoniak.
Spróbuj zmienić ziemię.

[anulab]

To mnie wystraszyliście . Kilka dni temu przesadziłam Betaluksy do
biedronkowej ziemi kwiatowej . Skład na opakowaniu bez podanego zasolenia .
Na tę chwilę wyglądają dobrze .Co prawda dodałam trochę perlitu .

[tkordus]

Ziemia zmieniona. Korzonków prawie nie mają co chyba świadczy o za dużej ilości nawozu w ziemi. Dobrze dedukuje?

[anulab]

A może za mocno podlewane ?

[gienia1230]

Anulab, jeśli pikowalas z dużymi i dobrze rozwiniętymi liśćmi właściwymi to powinny dać radę. Trochę pomarudza i powinny ruszyć.
Tkordus, trzeba było przepikowć po same liścienie, jeśli za płytko to dosyp delikatnie więcej ziemi, puszczą korzonki przybyszowe.

[anulab]

Przesadzam bardziej wyrośnięte , wiadomo szkoda miejsca na parapetach .
Na oko ta ziemia wygląda bardzo dobrze , skład też ma dobry .
W ostatnich latach nie miałam problemów z rozsadą i to uśpiło moją czujność .
Przy okazji zakupów spożywczych kupiłam ziemię . Nawet nie wiem czy ogrodnicze
otwarte ?

[whitedame]

To mnie wystraszyliście . Kilka dni temu przesadziłam Betaluksy do
biedronkowej ziemi kwiatowej . Skład na opakowaniu bez podanego zasolenia .
Na tę chwilę wyglądają dobrze .Co prawda dodałam trochę perlitu .

Od lat do rozsad używam ziemi Biedronkowej i jest ok.
Tylko do wysiewu kupuję specjalną, dedykowaną.
W tym roku w Biedronce kupiłam już 25 worków.
Po pierwsze dlatego , że sprawdziłam 1 worek z partii i był ok. a zdarzyło mi się kiedyś pod koniec sezonu kupić z ziemią fatalnej jakości.
Po drugie nie wiemy jak rozwinie się sytuacja z epidemią, wolę mieć ziemię na podwórku.

[whitedame]

A może za mocno podlewane ?

Też bym do tego się skłaniała, słaby system korzeniowy często bywa efektem przelania.
Jeśli zadusimy korzenie przez zbyt obfite podlewanie ratunkiem może być......podlanie roztworem nadtlenku wodoru. To takie szybkie dostarczenie tlenu do przyduszonych korzeni.

[stefka]

Jesienią byłam w Castoramie i leżały woreczki z mieloną gliną . Chciałam kupić jako dodatek do podłoża dla kaktusów i innych roślin ale pani powiedziała, że woreczek jest dodatkiem do zakupu czegokolwiek. Tym sposobem kupiłam 3 x po worku torfu i do każdego dostałam woreczek gliny za 1 gr. ( chyba albo i za darmo bo już teraz nie pamiętam ). I całe szczęście, że przywiozłam te 80 litrowe worki z torfem ( dwa odkwaszone i jeden kwaśny ) bo teraz było by trudno.
Mam jeszcze z ubiegłego roku trochę ts1 i tikkurila więc mieszam wszystko co mam + perlit i tylko w to sieję i przesadzam sadzonki. Przez wirusa nigdzie nie jeżdżę bo normalnie to kupuję wiosną 200 litrowy balot TS 1 i sadzonki są zadowolone. Ziemię z Biedronki daję wyłącznie do kwiatów tarasowych a i do niej mieszam trochę torfu bo jakoś jej nie ufam.