Poprzednia część jest tu viewtopic.php?f=42&t=96283&start=1022



Na pierwszym planie rzuca się w oczy trombocino ale nie o nie tutaj chodzi bo to by było nie na temat ale o tykwę która do niej przylega. Martwi mnie że nadal rośnie. Extra Long Handled Dipper ma obecnie 106cm długości.

Muszę zmierzyć tykwę snake bo wydaje mi się, że ma już ponad 2,5 metra.

Dzięki za odpowiedzi
Tykwy zmierzone, skoro mam tylko dwie to nie problem, w niedziele powtórzę pomiar.
Faktycznie zapach jest dziwny, jak uszczykuję pędy to mi to zalatuje jakąś spalenizną czy czymś.

Gdzies czytalam, ze nalezy sprobowac wbic paznokcia w tykwe - jezeli pod skorka wyczujesz, ze jest twarda i paznokiec dalej sie nie przebije to znaczy, ze juz zdrewniala.

Kurczę, chyba bym miała stracha, że w miejscu uszkodzenia zacznie mi się ten owoc psuć, wolę nie ryzykować i pozostanę przy notowaniu pomiarów ☺

Wczoraj udało mi się zmierzyć tykwy Snake Holewa. Najdłuższa ma 240 cm, a druga ma 236cm. Trzeciej nie mierzyłem bo znajduje się w najbardziej zagęstwionym miejscu.

A ja zrobilam w sobote test paznokciem i wiekszosc jest juz twarda - paznokiec przebil tylko skorke i dalej bylo juz twarde. Tylko 3 tykwy, ktore pojawily sie dopiero ok 10 sierpnia nie sa jeszcze zdrewniale i paznokiec wszedl bez problemu glebiej. Jakos nie chce mi sie bawic w robienie pomiarow, zapisywanie itp. Zostawie tykwy na krzekach tak dlugo jak sie da i pozniej sie okaze, ktore zdarzyly zdrewniec, a ktore nie.

Moje corsican flat na balkonie juz nie rosną, mają 56 i 58 obwodu, zaryzykowałam też "test paznokcia" i rzeczywiście naruszyłam tylko skórkę.
Natomiast Canon Balle na działce są aktualnie wielkości kiwi, zobaczę co z tego będzie, choc na cuda się nie nastawiam.

Rok tem tez mialam canon ball i nawt doczekalam sie dwoch okazow wielkosci pomaranczy. Niestety owoce zawiazaly sie dopiero w polowie sierpnia i mimo, ze do konca wrzesnia ladnie rosly to nie zdazyly dojrzec Probowalam je wysuszyc ale sie pomarszczyly i skurczyly

Gdziesś mi się chyba obiło o oczy, że ktoś tu pisał, że można tykwy czymś owinąć, wtedy dłużej mogą powisieć na krzaku... Pisał ktoś coś takiego, czy mnie straszy?

Wchodze i podziwiam, bo mnie tykwy nie lubią Pogniło wszystko w cho*** nim dobrze wyrosło Jaka odmiana kochani jest dobra dla zielonych w tykwach?

Marenka, dipper, kobra, birdhouse. Czyli te najbardziej popularne i dostępne - to jest opinia obiektywna na forum.

Moja opinia jest taka, że każda tykwa rośnie tak samo łatwo. Ważne w drugim roku po oborniku, lub polecam nawozy sztuczne bo przecież nikt prawie tykw nie jada oprócz Azjatów.

W sierpniu sporo zawiązało się tykwy giant bushel ale raczej nie dojrzeją do przymrozku. Dojrzałe mam tylko 3 sztuki.

Zdjęcie sprzed kilku godzin, po kliknięciu otworzy się w dużym rozmiarze.

Siódmego sierpnia pisałem, że pod ciężarem tykwy 45GOELL pęd się spłaszczył i tykwa osiadła na ziemi.
Oberwałem ją i zmierzyłem: Wysokość 59 cm, waga 13.9 kg.
I zaraz po tym, zawiązała się druga, rosła jak szalona, podstawiłem jej taboret, żeby nie podzieliła losu poprzedniczki, ale niestety nie była już taka okrąglutka jak ta pierwsza. Obciąłem ją w niedzielę, bo już nic się nie działo i tu zdziwko bo na długość ma 86 cm, wagowo słabiej, bo 10,8 kg.
Na zdjęciu rozłożyły się na fotelach i czekają na wysuszenie...
Lewa to ta oberwana w niedzielę. Tykwy już wykarczowane.

Ja swoją Pelote będe zrywał za tydzien na konkurs 01Października. Mam nadzieje na fajny wynik.

Xiaohulu i coś w rodzaju Bianki. Tyle owoców z dwóch krzaków.

Zacne plony Marconi_exe , u mnie z wielu sadzonek przetrwały tylko dwie rośliny i na każdej urosły po dwie tykwy (dla mnie wielki sukces po kilku latach prób i walki ze ślimakami). Rośliny dalej rosną i niedawno zaczęły ponownie kwitnąć żeńskimi kwiatami. Domyślam się, że nic z nich nie będzie ale niech rosną do przymrozków .

Dzisiaj zebrałem wszystkie tykwy oprócz tych co niedojrzały.
Owal Bushel


Masa dojrzałych dipperków.


Te wszystkie do wyrzucenia bo niedojrzałe. Szkoda

Szkoda tych niedojrzałych, bo trochę ich jest.

W tym roku nie zostawiasz na krzakach na przymrożenie, bo chyba tak wcześniej robiłeś.

Ja zerwałem swoją Pelota gourd niedawno ale nie ważyłem tylko odłożyłem do pomieszczenia. Może jutro zważe albo dopiero na konkursie w niedziele.