Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 8
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7325
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 8
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- Mirek19
- 1000p
- Posty: 2167
- Od: 20 maja 2016, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 8
Ja już wczoraj zlikwidowałem swoje poletko pomidorowe. Ostał ino się ...sznur i smutny widok
Zielone powędrowały do przechowalni.
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3069
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 8
jokaer --julian--Mirek19 Wspaniale, że tak świetnie pomidory dotrwały do tej pory w gruncie? Jak byście mogli to piszcie w komentarzu ze zdjęciem jakie to pomidorki (jaka odmiana).
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 985
- Od: 7 kwie 2011, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wierzbica
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 8
Moje gruntowe , Julian genialny pomysł miałeś w uprawie na dworze na sznurkach.
Trochę zaniedbałem w ostatnim tygodniu, ale i tak niedługo będę wszystko zrywał
Są to krzaki powstałe z ukorzenionych pędów bocznych, tylko dwa razy były pryskane infinito i revusem.
Zauważyłem, że są dużo bardziej odporniejsze na choroby niż krzaki wyhodowane z nasion.
Trochę zaniedbałem w ostatnim tygodniu, ale i tak niedługo będę wszystko zrywał
Są to krzaki powstałe z ukorzenionych pędów bocznych, tylko dwa razy były pryskane infinito i revusem.
Zauważyłem, że są dużo bardziej odporniejsze na choroby niż krzaki wyhodowane z nasion.
Piotr
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7325
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 8
Telimenko- te niskie u mnie w gruncie to NNIran, z wysokich jest Orange Banana, Nayagous i trzy moje krzyżówki.
Jakoś wszystkie się trzymają po za jednym Nygaousem, który jakiś się zrobił już zdechlakowaty, ale od początku marnie rósł.
Ja je opryskiwałam przeciw zarazie chyba ze trzy razy. Ostatni raz w sierpniu.
Prócz tego regularnie je pryskałam PW + sal.pot. + Mikrokomplex.
Jakoś wszystkie się trzymają po za jednym Nygaousem, który jakiś się zrobił już zdechlakowaty, ale od początku marnie rósł.
Ja je opryskiwałam przeciw zarazie chyba ze trzy razy. Ostatni raz w sierpniu.
Prócz tego regularnie je pryskałam PW + sal.pot. + Mikrokomplex.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 8
jokaer Dziękuję za opis. Ja mam tylko koktajlówki w gruncie NN -nasionka wyskubane z kupnych owoców. Rosną bez żadnych oprysków. . Jeszcze obficie kwitną i owocują. Liście zielone i zdrowe jak brokuł . Posadziłam pod ścianą budynku gospodarczego ,od południa, ale w lekkim cieniu drzewa. Chyba to im służy.
- FikuMiku
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 606
- Od: 19 maja 2020, o 08:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 8
Melduję, że u mnie w gruncie mają się wyśmienicie: citriny, beladona, malinówka. Nie gniotsia nie łamiotsia, w dodatku pychotsia. Tylko malinówka ma mało owocków. A beladony 3 piękne zielone urwał psotnik kot podrygując radośnie ku piłeczkom :/
Rosną jakieś dzikie samosiejki koktajlowe i nic ich nie rusza.
Cio cio sanom zaczynają marnieć liście, ale owoce się nie poddają.
Owoce durnego tomande dopiero zaczynają rosnąć (wcześniej kwiatki padały jak muchy, rażone szarą pleśnią)
Elvita coraz biedniejsza.
Koralika dopadła zaraza i z 18 krzaków żyje i wciąż usiłuje wybarwić owoce 12.
Rosną jakieś dzikie samosiejki koktajlowe i nic ich nie rusza.
Cio cio sanom zaczynają marnieć liście, ale owoce się nie poddają.
Owoce durnego tomande dopiero zaczynają rosnąć (wcześniej kwiatki padały jak muchy, rażone szarą pleśnią)
Elvita coraz biedniejsza.
Koralika dopadła zaraza i z 18 krzaków żyje i wciąż usiłuje wybarwić owoce 12.
Życie jest do chrzanu, co oznacza, że poza wyciskaniem łez może okazać się całkiem smaczne. Fiku Miku Ogrodniku cz. 1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
-
- 200p
- Posty: 334
- Od: 20 lip 2018, o 00:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ipswich, UK
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 8
Powoli likwiduję ostatnie pomidory gruntowe. Wczoraj poszły ostatnie koktailówki, bo zaraza się do nich dobierała, ale też zebrałam większość pozostałych pomidorów. Zostawiam jeszcze parę krzaczków z zielonymi owocami na kilka dni, żeby jeszcze trochę doszły. Codziennie sprawdzam, czy nie ma na nich zarazy.
W tym roku kolejny raz przekonałam się jak wielkie znaczenie ma mikroklimat. Na działce pomidory gruntowe poległy już w pierwszym tygodniu września, a w przydomowym ogródku jeszcze ostatnie 4 rośliny całkiem dobrze wyglądają
W tym roku kolejny raz przekonałam się jak wielkie znaczenie ma mikroklimat. Na działce pomidory gruntowe poległy już w pierwszym tygodniu września, a w przydomowym ogródku jeszcze ostatnie 4 rośliny całkiem dobrze wyglądają
Pozdrawiam,
Iwona
Iwona
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 8
U mnie też sezon pomidorowy zakończony. Przy wyciąganiu palików obiecuję sobie, w przyszłym roku dużo więcej odmian samokończących
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13658
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 8
Też wczoraj zakończyłem sezon.
Jakie plany na kolejny sezon, to jeszcze nie wiem. Ten rok był wyjątkowy, także nie za bardzo jest jak się do tego odnieść. Zima przyniesie pomysły.
Jakie plany na kolejny sezon, to jeszcze nie wiem. Ten rok był wyjątkowy, także nie za bardzo jest jak się do tego odnieść. Zima przyniesie pomysły.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3069
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 8
Ja tydzień temu wyrwałem moje pomidory. Zostały jeszcze jakieś koktajlowki, ale to że względu, że zapomniałem je wyrwać.