Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 8

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Mirek19
1000p
1000p
Posty: 2167
Od: 20 maja 2016, o 13:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 8

Post »

Kamillos pisze: Aha, skrót "ZZ" co takiego oznacza? Czy chodzi o szarą pleśń?
ZZ - zaraza ziemniaka na pomidorach tzw. Królowa


SzP - szara pleśń
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Awatar użytkownika
Merkor
100p
100p
Posty: 190
Od: 18 kwie 2016, o 17:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Chełm

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 8

Post »

20 minut filmiku ale uwierzcie mi, że warto go obejrzeć. Ja od lat nie rozcieńczam gnojówki i służy mi tylko do podlewania pod krzak.

https://youtu.be/AMBCzT2QbII
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7505
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 8

Post »

Kamillos pisze:i dolewając jej do kompostownika zapewne :
A jak z tymi wilkami w pomidorach, mszycami i "ZZ"?
Bardzo dobry pomysł z kompostownikiem a i sąsiedzi będą zadowoleni :D
ZZ to zaraza ziemniaczana, królowa chorób pomidorów i ziemniaków.
Mszyce wkrótce przestaną być problemem, nie wiem czy wszystkie rodzaje ale w sierpniu (część w lipcu) przestają być aktywne, na drzewkach opryskuję a na fasoli, w ogórkach, na różach i gdzie tylko mam taką możliwość to wkładam wampirki i gniotę je z przyjemnością a moja siostra to jakieś mikstury z czosnku przyrządza.
Jeszcze wilki; zależy jaki to pomidor - karłowy- nie usuwam, koktajlówka , - usuwam część, by gęstwiny nie było.
Wysokie; w szklarni- prowadzisz na 1 pęd - usuwasz wszystkie wilki, na dwa pędy - to przy pędzie głównym jeden wilk musi robić za drugi pęd.
. W gruncie ja prowadzę na 3 a czasem i 4 pędy.i resztę wilków trzeba usuwać póki malutkie. A jak przegapię to okazuje się, że nie wiadomo skąd mam 5 pędów.
Pozdrawiam! Gienia.
Awatar użytkownika
Mirek19
1000p
1000p
Posty: 2167
Od: 20 maja 2016, o 13:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 8

Post »

@Kamillos

Generalnie "wilki" należy usuwać, jednak nie zawsze się to robi...z różnych przyczyn.
Radzę poczytać sobie wątki o uprawie pomidorów, tam praktycznie uzyskasz większość odpowiedzi na swoje pytania.
Nie zawsze "podane na talerzu" odpowiednio smakuje... ;:224
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Kamillos
50p
50p
Posty: 64
Od: 6 lip 2020, o 16:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 8

Post »

Tutaj akurat wszystko mi zasmakowało :D hehe, sporo czytałem o pomidorach, ale na to forum trafiłem dopiero wczoraj jak już spanikowałem, że z moimi krzaczkami dzieje się coś złego, ale widzę że to forum to skarbnica wiedzy i w wolnych chwilach będę musiał poprzeglądać różne wątki ;) Dzięki za odpowiedzi, wszystkie były bardzo pomocne, nawet nie wiedziałem, że w gruncie powinienem mieć więcej niż 1 pęd główny, starałem się tak robić żeby był tylko jeden, a i tak w kilku mam po 2. W przyszłym roku będę mieć na pewno większy plon, bo już uniknę tych kilku podstawowych błędów.
P.S. Kompostownika w ogóle nie czuć, poza tym jest on na łące więc nawet jakby coś zaśmierdziało to jest z dala od domów. Tylko lisy dziady jedne czasami się koło niego kręcą i coś chyba wyjadają.
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7505
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 8

Post »

Kamil, to nie jest przymus, można sobie i w gruncie prowadzić na 1 pęd. Jak komu pasuje :D :D Jest większy plon co jest oczywiste przy 2 albo 3 pędach, jeżeli chodzi o ilość. No, może owoce mniejsze są czasami, ale to nie norma. Można mieć oblepiony krzak samymi olbrzymami. Trzeba jednak pilnować, prześwietlać, usuwać wilki, podwiązywać. Mam nadzieję, że Ci się nie znudzi. A przy okazji, uzupełnij swój profil i wpisz lokalizację.
Nie wierz we wszystko co zobaczysz na YT. Wczoraj wpadłam na filmik, w którym facet przekonywał, żeby pomidory się zapyliły musi być dwa kwiatki obok siebie, bo się nawzajem zapylają. Już nie słuchałam do końca w jaki sposób to robią ;:306 .
Pozdrawiam! Gienia.
--julian--
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3069
Od: 3 gru 2017, o 14:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 8

Post »

Ja mam praktycznie wszystkie pomidory w gruncie na jeden pęd. Bez względu na to czy to koktajlowki czy o dużych owocach.
Kamillos
50p
50p
Posty: 64
Od: 6 lip 2020, o 16:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 8

Post »

Więc w przyszłym roku będzie więcej niż jeden pęd na krzaku :) Przetwory trzeba porobić ;:215 Duuuużo przetworów :heja
A czy pryskacie czymś profilaktycznie swoje pomidory, czy dopiero jak zauważycie objaw jakiejś choroby? Chodzi mi głównie o ekologiczność swoich pomidorów i jak się mają opryski z np. miedzianu, amistara, topsina czy karate zeon na mszyce- do pomidorów kupionych w sklepie. Czy oni pryskają środkami o podobnym działaniu i toksyczności, czy te ze sklepu są jednak znacznie gorsze pod względem "czystości chemicznej" od naszych ogródkowych pryskanych ww. środkami?
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7325
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 8

Post »

Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5860
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 8

Post »

:wit Ja zawsze pryskam profilaktycznie. Przed posadzeniem sadzonki pryskam Miedzianem ,od spodu liście i z wierchu.
Zawszę sledzę pogodę i jeżeli prognozowane są d dłuższe deszcze stosuję już mocniejszą chemię. W tym roku zrobiłam oprysk Revusem ,a potem Signum.
U mojej koleżanki z za płota pomidory mają zarazę ,zresztą z drugiej strony mojej działki też pomidory mają zarazę (zrobiłam im oprysk Acrobatem) a na moich nie ma nic.
Nigdy nie pryskała, pomidorów gnojówkami. Na początku kariery działkowej :lol: podlewałam gnojówką z pokrzyw, ale jak zaległy mi się jakiejś ochydne larwy to dałam sobie spokój.
Asia
Kamillos
50p
50p
Posty: 64
Od: 6 lip 2020, o 16:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 8

Post »

Co sądzicie o preparacie "RIDOMIL GOLD"? Bo tylko to mają w ogrodniczym oprócz signuma, a zaraz chyba trzeba zrobić drugi oprysk na zz?
Ile takich oprysków trzeba w ogóle wykonać i co jaki czas jak już są zarażone?
Awatar użytkownika
Mirek19
1000p
1000p
Posty: 2167
Od: 20 maja 2016, o 13:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 8

Post »

;:7
Kiedy i czym już pryskałeś swoje pomidory przeciwko ZZ ?
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Awatar użytkownika
Black Rose
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2882
Od: 5 cze 2017, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 8

Post »

Okropny jest u mnie dla pomidorów (i nie tylko) ten rok.
Chyba zrezygnuję w następnych sezonach z uprawy pomidorów, za dużo zachodu, pracy, oprysków, a efekty marne.
I tak cały czas na bieżące spożycie muszę kupować pomidory....
Przykra sprawa.
To wszystko jest bardzo zniechęcające.
:(
Wiosna sucha, zimne noce (nadal zimne, po +8, +9 stopni C zaledwie) do tego co chwila deszcz....
Skutecznie mnie to zniechęca do uprawy niektórych roślin, w tym pomidorów.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”