Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu, w szklarni cz.6

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
ekopom
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5087
Od: 3 cze 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj. pomorskie

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6

Post »

Powoli u mnie zaczyna się sezon zbiorów malinówek.
Obrazek

Obrazek

Obrazek
x - e-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2594
Od: 17 lut 2015, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6

Post »

No... piękny widok. ;:63
Teraz pomidory rosną piorunem, zrobiłam fotki i już po 2 dniach są nieaktualne, urosły dwukrotnie. ;:oj
Owoców jest zatrzęsienie, kwiatów też, nic nie obrywam bo nie mam na to czasu, co będzie to będzie.
W tunelu upał niemiłosierny, wilki oberwałam takie nawet po 20 centymetrów. ;:306
Kiedy to urosło?
Awatar użytkownika
majmaj
200p
200p
Posty: 421
Od: 20 kwie 2017, o 19:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpackie

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6

Post »

Hej.
Dokładnie jak piszesz, przyrosty niesamowite. Chyba tunel będę miał za niski...
Elu a jak masz czas to regulujesz grona?
Badanie gleby 2019:

pH?7,64 ** g NaCl/l?0,15 ** N-NO3?23 ** P?319 ** K?226 ** Ca?2029 ** Mg?225 ** Cl?< 10 ** N-NH4?20,1
x - e-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2594
Od: 17 lut 2015, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6

Post »

Na razie nic nie regulowałam, może u kilku pierwszych gron obwrwę zbędne kwiatki jak się tam na dłużej zatrzymam. :wink:
x - e-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2594
Od: 17 lut 2015, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6

Post »

Fotki z wczoraj, dziś jeszcze tam nie zaglądałam.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
justa_be
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 741
Od: 26 lut 2014, o 08:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: WLKP

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6

Post »

Elu ja to jestem pod wrażeniem Twoich pomidorów, serio w przyszłym roku biorę z Ciebie przykład :;230

Grunciaki mi rosną super, jest sucho, bez deszczu i im służy. A w foliaku większość kwiatów odpadła z gorąca.
Pozdrawiam ;)
x - e-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2594
Od: 17 lut 2015, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6

Post »

Justyna, a bierz przykład bo o termin wysiewu tu chodzi prawda?
Pierwsza dekada marca jest najlepsza i już nie na takiej możliwości, żebym coś wysiała wcześniej.
Mój sąsiad siał pod koniec stycznia i nie chwaląc się moje są ładniejsze.
Dziś to już sięgały mi do szyi. ;:oj

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Powiązane są już nawet 3 grona i czwarte kwitnące.
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
justa_be
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 741
Od: 26 lut 2014, o 08:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: WLKP

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6

Post »

Ja też niektóre sialam jakoś początek lutego i są dużo gorsze niż Twoje :;230 ale w przyszłym roku nie będę mieć czasu na kombinowane więc wysieję później ;:333
Pozdrawiam ;)
Awatar użytkownika
massur
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1415
Od: 22 maja 2012, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
Kontakt:

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6

Post »

Ja jak dureń co roku przekonuję się, że 6 tygodni to wystarczający czas na gotową rozsadę, jak co roku liczę, że trafi się wczesne wiosno-lato i i tak wysiewam za wcześnie, w tym roku początek marca, w kolejnym muszę jakoś wytrzymać do połowy marca bo to naprawdę wcześniej nie ma sensu... ;:14
Pozdrawiam,
Tomek
Awatar użytkownika
marcin_pl
50p
50p
Posty: 61
Od: 25 sty 2019, o 01:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wschodnie Wybrzeże USA

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6

Post »

Nie tylko ty popełniasz ten błąd , ja również wysiałem z końcówką lutego i cała rozsada poszła na kompost bo była gotowa początek kwietnia a za oknem śnieg . Wysadziłem nową w środku marca a i to za wcześnie , także na przyszły sezon po 25 marca nie wcześniej .
Blejk8e
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 21 cze 2019, o 13:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6

Post »

Witam serdecznie forumowiczów.
Na wstepie chciałem napisać, ze jestem totalnym żółtodziobem jeśli chodzi o uprawę pomidorow. I zajmuje sie tym od tego roku, czysto amatorsko. Głównym źródłem mojej wiedzy był kolega ktory przy minimum wysiłku miał piękne pomidorki( ale głownie to zasługa pięknej pogody z tamtego roku podejrzewam).

Teraz do rzeczy. Pomidorki wysadziłem 6 maja.
Obrazek

Do czasu było ok. Nawet fajnie rosły, pogoda moze w miare. Tutaj po podwiazaniu.

Obrazek

Dodam, ze mieszkam w UK i pogoda jest dalece od optimum w tym roku. Pewnie byłoby lepiej, ale konstrukcja która zrobiliśmy miała mikroszczeliny w folii a, ze nie pomyslelismy o spadach to pomidory przyjeły za dużo wody. Ogólnie na tych zdjeciach jest 6 krzaków pomidorow z maja. W srodek wstadzilem ( mozliwe, ze nie potrzebnie) krzaczki papryki chill. Pewnie nie ma na tyle miejsca i powinienem sobie darowac? Czy w uprawie amatorskiej nie ma az takiej tragedii? Kiedy zauważyłem, ze coś sie dzieje - mama wysłała mi z polski jeszcze pomidorki - które ewentualnie mogłby zastąpić te schorowane. Stad tez z przodu są 3 awaryjne krzaczki pomidorków. Które wskocza ewentualnie w miejsce. Dodam, żę całość jest w dużej donicy zrobionej z palety.
Po podwieszeniu raz na tydzien podłewałem pomidory mieszanką z rolniczego.
Obrazek
Obrazek

Wszystko było ok, fajnie rozrastały sie pomidorki. Chociaż fajnie to może dla mnie może doświadczeni będą widzieć już powazne błedy i uhybienia.
Obrazek

Tutaj poczatek chyba zarazy i regress od tego momentu dzien 8 czerwca.
Obrazek

A na tą chwile wygląda to tak:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

I na koniec dodam najsilniejszego osobnika.
Obrazek

Moje pytanie do uprawy,
1) jakich błedów uniknąc na przyszłość.
2) czy da się cokolwiek uratować z obecnych osobników, może chociąz najmocniejszego? jeśli tak, to jak?
3) w drodze jadą mi pokrzywy, wyczytałem gdzieś, że woda z pokrzyw dostarcza dużo wartości odżywczych dla pomidorów - czy jest to prawdą?
4) Jeśli te chore osobniki należy usunąc, będę chciał wysadzić nowe które są na zdjeciu(front) z początku zarazy + dwa krzaczki dojadą mi z polskiej folii. I tu pojawia się się pytanie, czy trzeba wymienić podłoze przed tym zabiegiem?
5) jakie preparaty polecacie stosować z polski od poczatku wysadzenia osobników? Pytanie na przyszłość

Bardzo prosze o wyrozumiałość do całego posta i mojego problemu i pomoc o ile taka jest możliwa.
Pozdrawiam serdecznie.
x - e-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2594
Od: 17 lut 2015, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6

Post »

Ja tu widzę zarazę ziemniaczaną łodygową i do tego jakby poparzenia słoneczne liści i zaraza ziemniaczana. Bardziej zaraza. Do tego martwe części roślin już objęła szara pleśń.
Oberwać wszystkie chore liście i oprysk infinito lub revus lub inny środek na zz.
Jak szybko zadziałasz, to jeszcze odratujesz, ale każda godzina się liczy.
Jak lodyga zostanie, to wypuści nowe pędy boczne, ale zbiory przesuną się na sierpień i to na conajmniej drugą dekadę.
Blejk8e
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 21 cze 2019, o 13:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6

Post »

Liscie poobrywane, całe lodygi te chore tez oberwać?
Te opryski są ogolnoeuropejskie czy polskie? Jakieś odpowiedniki w UK można dostać?
Dziękuje za pierwsze wskazówki.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”