Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu, w szklarni cz.6
- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Beatko, ale ja niczym nie pobudzałam, wrzuciłam dwa nasionka do ziemii i tyle..
Będzie albo i nie ten Betalux, jak będzie, to odpowiednio się nim zaopiekuję.
Pozdrawiam Irena
Będzie albo i nie ten Betalux, jak będzie, to odpowiednio się nim zaopiekuję.
Pozdrawiam Irena
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
U mnie Betaluxy były bardzo plenny,ale rzeczywiście ma bardzo skoncentrowany plon i pod koniec sierpnia praktycznie już po owocowaniu.Rzepka pisze:To nie jest pogarda dla pomidorów, tylko praktyka w ich uprawie.
Betalux największy plon daje w czerwcu i do połowy lipca, potem tylko pyka po dwa, trzy owocki, pewnie, można poprowadzić kolejne pędy z wierzchołka, ale to dalej będzie kilka owocków, no i trzeba się zmagać z niedoborami magnezu, na którą ta odmiana jest wyjątkowo podatna.
Czy skórka warta oprawki, musisz ocenić sam?
Pozdrawiam Irena
Widzę, że poprzedni post zaginął, ale może się znajdzie, na niego odpowiadałam
Rosły w tunelu,przy samej folii,gdzie już z reguły nic nie sadzę,żeby pomidorki miały przewiew,ale nie miałam gdzie ich wsadzić i mimo wszystko bardzo dobrze sobie poradziły.Nie miały niedoborów i specjalnie ich nie nawoziłam.
Dostaył tylko w dołek kompost.W sumie miałam tam 3 krzaki i wszystkie b.plenne.
Tak wyglądał ,cały obsypany owocami
-
- 200p
- Posty: 464
- Od: 18 sty 2012, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: blisko Wrocławia
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
No to przyznam się bez bicia, że nie wytrzymałam i 7 sztuk bo nie mogłam się zdecydować, które nasiona zostawić na początek marca. Wysiałam Moskwicz, Artic Rose Dwarf, Maskotka, Aljaska, Kibic, Dwarf Thong no i Betalux ( nasiona przeterminowane od 4 lat ale coś tam wyjdzie a i tak sadzę wszystko po 1 sztuce )..
Pozostałe niskie, które jeszcze bym chciała wysiać zostawiam na początek marca i wysieję razem z wysokimi bo się nie pomieszczę z sadzonkami jak zaczną się rozrastać więc muszę siać na raty.
Teton de Venus przepikowana już ma liście właściwe i będzie prowadzona ze skracaniem łodyżki w litrowych kubkach a niebawem do pikowania będą K/14, K/75, Gogosha, Shundutski Wielikan, Kubińskij Piercesewidnyj, Sgt Pepper's, Kosovo, Kijevljanka, Oslinyje Uschi, Andriejewskij Suprice i Purpurnaja Swiecza ( temu trzeba albo skracać pęd albo zrobić sadzonkę zielną , bo pierwsze grono ma bardzo wysoko, mam go pierwszy raz ). Na razie przerwa w wysiewaniu pomidorów bo są jeszcze inne warzywa do wysiania i kwiatki też.
Pozostałe niskie, które jeszcze bym chciała wysiać zostawiam na początek marca i wysieję razem z wysokimi bo się nie pomieszczę z sadzonkami jak zaczną się rozrastać więc muszę siać na raty.
Teton de Venus przepikowana już ma liście właściwe i będzie prowadzona ze skracaniem łodyżki w litrowych kubkach a niebawem do pikowania będą K/14, K/75, Gogosha, Shundutski Wielikan, Kubińskij Piercesewidnyj, Sgt Pepper's, Kosovo, Kijevljanka, Oslinyje Uschi, Andriejewskij Suprice i Purpurnaja Swiecza ( temu trzeba albo skracać pęd albo zrobić sadzonkę zielną , bo pierwsze grono ma bardzo wysoko, mam go pierwszy raz ). Na razie przerwa w wysiewaniu pomidorów bo są jeszcze inne warzywa do wysiania i kwiatki też.
Pozdrawiam Ela
-
- 50p
- Posty: 82
- Od: 7 mar 2019, o 20:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk-Pszczyna
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
KIedy planujesz wysadzanie , tunel ogrzewany?? Swoją drogą piekna wataha pomidorowa;)
Prawdopodobnie w marcu czeka nas niestety powiew zimy, a na kwiecieć tez mega super wiosny nie widać.
Prawdopodobnie w marcu czeka nas niestety powiew zimy, a na kwiecieć tez mega super wiosny nie widać.
-
- 200p
- Posty: 464
- Od: 18 sty 2012, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: blisko Wrocławia
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Maluchy będą w donicach na tarasie i sadzonki są wysiane na tzw. użeranie się z nimi tj. w dni sprzyjające wynoszenie na dzień pod folię gdzie będzie druga wewnętrzna szklarenka i zabieranie na noc do domu. Sadzonki będą przesadzane do doraz większych doniczek to z czasem pewnie dwie skrzynki owocówki nie wystarczą ale ja chcę mieć jak naszybciej swoje pomidory nawet te nie najwyższego sortu więc czeka mnie
Teton de Venus jest do eksperymentu tj. zobaczę czy jak będzie miał więcej korzeni to nie będzie aż tak strasznym zdechlakiem bo mnie to denerwuje ( wygląd ledwie żyjącego krzaka co nie przeszkadza mu rodzić sporo pysznych pomidorów ). Będę robiła rozsadę na trzy sposoby
1. w dużym 1 litrowym kubku do piwa nasypię troszeczkę ziemi, położę sadzonkę poziomo, przysypię ziemi, podleję i za kilka dni jak się podniesie to łodyżkę przechylę w drugą stronę, przysypię ziemią, podleję i tak aż do końca. Każde załamanie łodyżki ma spowodować przyrost nowych korzeni.
2. w jednej doniczce będą rosły dwie sadzonki i jak łodyżki będą miały odpowiednią grubość to zostanie im zeskrobana część i będą złączone czyli dwie sadzonki do siebie, obwiązanie i tak postoją ok. tygodnia. Po zrośnięciu się obu sadzonek jedna z nich zostanie ścięta nad miejscem zrostu czyli celem jest jedna sadzonka na dwóch korzeniach.
3. Pozwolę sadzonce rosnąć ile chce i w kwietniu zostanie ścięta a ścięty pęd długości ok. 10 cm będzie się ukorzeniał w wodzie.
Pozostałe wysokie będą też zmuszane do wytworzenia większej ilości korzeni ale tylko poprzez przechylanie z wyjątkiem Purpurnej Swieczy bo z tej planuję zrobić sadzonkę zielną ponieważ wg opisu pierwsze grono ma bardzo wysoko. Narobiłam sobie roboty ale nic na siłę, ja to lubię
Teton de Venus jest do eksperymentu tj. zobaczę czy jak będzie miał więcej korzeni to nie będzie aż tak strasznym zdechlakiem bo mnie to denerwuje ( wygląd ledwie żyjącego krzaka co nie przeszkadza mu rodzić sporo pysznych pomidorów ). Będę robiła rozsadę na trzy sposoby
1. w dużym 1 litrowym kubku do piwa nasypię troszeczkę ziemi, położę sadzonkę poziomo, przysypię ziemi, podleję i za kilka dni jak się podniesie to łodyżkę przechylę w drugą stronę, przysypię ziemią, podleję i tak aż do końca. Każde załamanie łodyżki ma spowodować przyrost nowych korzeni.
2. w jednej doniczce będą rosły dwie sadzonki i jak łodyżki będą miały odpowiednią grubość to zostanie im zeskrobana część i będą złączone czyli dwie sadzonki do siebie, obwiązanie i tak postoją ok. tygodnia. Po zrośnięciu się obu sadzonek jedna z nich zostanie ścięta nad miejscem zrostu czyli celem jest jedna sadzonka na dwóch korzeniach.
3. Pozwolę sadzonce rosnąć ile chce i w kwietniu zostanie ścięta a ścięty pęd długości ok. 10 cm będzie się ukorzeniał w wodzie.
Pozostałe wysokie będą też zmuszane do wytworzenia większej ilości korzeni ale tylko poprzez przechylanie z wyjątkiem Purpurnej Swieczy bo z tej planuję zrobić sadzonkę zielną ponieważ wg opisu pierwsze grono ma bardzo wysoko. Narobiłam sobie roboty ale nic na siłę, ja to lubię
Pozdrawiam Ela
-
- 50p
- Posty: 82
- Od: 7 mar 2019, o 20:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk-Pszczyna
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Łooo matko... istny kosmos. KAżdy z tych eksperymentów jako 1 raz w życiu? Ciekawe jakie będą efekty.
-
- 200p
- Posty: 464
- Od: 18 sty 2012, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: blisko Wrocławia
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Skracanie łodyg i sadzonki zielne już robiłam, natomiast ,,sklejania '' dwóch sadzonek w jedną jeszcze nie. Chcę po prostu porównać co z tego wyjdzie i która metoda jest najbardziej skuteczna dla słabeuszy. Generalnie to sadzę dużo odmian ale po 1 sztuce a w tym roku tylko ten jeden będzie w trzech osobach. A jeszcze w 2018r. robiłam na kilku sztukach porównanie grunt/folia ale wynik nie był miarodajny bo rok był pomidorowy dla gruntowych też a nawet bym powiedziała, że gruntowe były smaczniejsze bo się nie gotowały pod folią.
A pomysły mam z takich źródeł
https://www.youtube.com/watch?v=FuhY3lH9v8o
A pomysły mam z takich źródeł
https://www.youtube.com/watch?v=FuhY3lH9v8o
Pozdrawiam Ela
-
- 50p
- Posty: 82
- Od: 7 mar 2019, o 20:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk-Pszczyna
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
JA jeszcze poczekam z eksperymentami, 2 lata robie sam rozsade i 2 lata udawało się fajnie na południowym parapecie, sadzonki wielkie ale nie wybiegnięte. Co prawda potem idą 2 pryskania chemią ale u mnie bez chemi by się nie udało. Co mnie cieszyło to pomidory były do listopada.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1218
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Jak głęboko chcesz zeskrobać? Nie powinien być przecięty rdzeń?stefka pisze:
2. w jednej doniczce będą rosły dwie sadzonki i jak łodyżki będą miały odpowiednią grubość to zostanie im zeskrobana część i będą złączone czyli dwie sadzonki do siebie.
A takie działanie jaki ma cel?stefka pisze: 3. Pozwolę sadzonce rosnąć ile chce i w kwietniu zostanie ścięta a ścięty pęd długości ok. 10 cm będzie się ukorzeniał w wodzie
Pozdrawiam. Sławka
-
- 200p
- Posty: 464
- Od: 18 sty 2012, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: blisko Wrocławia
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
ad.2 https://afontovo.ru/news/golova-sadovay ... akh-19878/
Zeskrobuje się tylko wierzchnią część łodyżki
Sadzonkę zielną również robi się po to aby na ściętej łodydze wyrosło dużo korzeni przez co roślina lepiej rośnie i lepiej owocuje lub jeżeli jakaś odmiana pierwsze grono zawiązuje wysoko lub jeżeli rozsada wybiegła lub nie ma miejsca na większą ilość rozsady na parapetach a chce się mieć więcej sadzonek ( sadzonka po ścięciu puszcza nowe pędy a ścięta jest następną rośliną czyli z jednego nasionka mamy 2 rośliny ).
Zeskrobuje się tylko wierzchnią część łodyżki
Sadzonkę zielną również robi się po to aby na ściętej łodydze wyrosło dużo korzeni przez co roślina lepiej rośnie i lepiej owocuje lub jeżeli jakaś odmiana pierwsze grono zawiązuje wysoko lub jeżeli rozsada wybiegła lub nie ma miejsca na większą ilość rozsady na parapetach a chce się mieć więcej sadzonek ( sadzonka po ścięciu puszcza nowe pędy a ścięta jest następną rośliną czyli z jednego nasionka mamy 2 rośliny ).
Pozdrawiam Ela
-
- 500p
- Posty: 912
- Od: 4 maja 2009, o 14:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stargard
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Z tą sadzonką zielną to na moje oko jest tak:
Mamy wybujałą sadzonkę - część zielona jest przerośnięta w stosunku do słabych korzeni.
Przycinamy np. za drugim liściem - zmieniają się proporcje części zielonej do korzenia na korzyść korzenia, jak warunki będą sprzyjające (światło, zasobność gleby w fosfor i licho wie co jeszcze) proporcje te zostaną zachowane i otrzymamy roślinę na silnych korzeniach.
Zostaje nam jeszcze to co obcięliśmy, tam powinno dziać się coś odwrotnego- więcej zielonego niż korzeni, ale z drugiej strony niżej pewnie pojawią się zawiązki kwiatów, chociaż jak roślina nie będzie miała siły (słabe korzenie) pewnie je zrzuci.
Robiłam tak nie raz z przycinaniem i ukorzenianiem, ukorzeniałam też wilki, ale nigdy nie porównywałam siły sadzonek pozyskanych w ten sposób.
Mamy wybujałą sadzonkę - część zielona jest przerośnięta w stosunku do słabych korzeni.
Przycinamy np. za drugim liściem - zmieniają się proporcje części zielonej do korzenia na korzyść korzenia, jak warunki będą sprzyjające (światło, zasobność gleby w fosfor i licho wie co jeszcze) proporcje te zostaną zachowane i otrzymamy roślinę na silnych korzeniach.
Zostaje nam jeszcze to co obcięliśmy, tam powinno dziać się coś odwrotnego- więcej zielonego niż korzeni, ale z drugiej strony niżej pewnie pojawią się zawiązki kwiatów, chociaż jak roślina nie będzie miała siły (słabe korzenie) pewnie je zrzuci.
Robiłam tak nie raz z przycinaniem i ukorzenianiem, ukorzeniałam też wilki, ale nigdy nie porównywałam siły sadzonek pozyskanych w ten sposób.
Dorota
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7506
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Już kilka razy spotkałam się z taką sytuacją; wiosną wsadzam głęboko wybiegnięte sadzonki, czasami pochylone, albo prawie na leżąco. Jesienią likwiduję i wyrywam, ewentualnie wykopuję korzenie i okazuje się, że bryłka korzeniowa, ta którą sadziłam wiosną ani o jotę się nie powiększyła i tkwi sobie w ziemi na końcu łodygi. Natomiast na łodydze , tuż pod powierzchnią narosło mnóstwo korzeni, ale tylko na jednym poziomie a nie na długości całej wkopanej łodyżki.
Stefka, sprawdzałaś bryłę korzeniową jesienią, przy likwidacji grządki?
Stefka, sprawdzałaś bryłę korzeniową jesienią, przy likwidacji grządki?
Pozdrawiam! Gienia.
-
- 50p
- Posty: 82
- Od: 7 mar 2019, o 20:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk-Pszczyna
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
JA też zauważyłem że pomidor nie zwiększa jakoś specjalnie korzenia na miejscu stałym, ale za to z cześci łodygi co jest w ziemi wkopana wypuszcza mnótwo nowych, szczegolnie jak ziemia jest luźna i oddychająca. Dlatego ważne jest aby na etapie rozsady już korzeń był w miare mocny. Przy sadzonkach z ubitą cieżką ziemią łodyga słabo się ukorzeniła a tam gdzie do dołka dałem ziemi ogrodniczej to korzeń o niebo lepszy. TAkie moje obserwacje po zeszłym sezonie, w sumie to one sa logiczne.
Waham się czy siać pomidory już z przeznaczeniem pod tunel do którego moge postawić farelke;) Pomoże ktoś podjąć decyzje?
Waham się czy siać pomidory już z przeznaczeniem pod tunel do którego moge postawić farelke;) Pomoże ktoś podjąć decyzje?