Pomidory z Rosji cz.2

[BobejGS]

Miałem plan go wysiać w tym roku, bo chyba wyglądem pomidorów na fotce mnie zaciekawił. Jednak odłożyłem wraz z innym ciekawie wyglądającym, na korzyść zielonych odmian. Później wielodoniczka pacła na ziemie i 3/4siewek poszła. Wtedy coś z rosyjskich odmian doszło. Nie umiem jednak napisać jakie.

[Faworyt]

Sprawa gustu-smak,ale myślę że w przyszłym roku powinieneś go spróbować.

[BobejGS]

Ten kształt właśnie mnie urzekł. Nie omieszkam pamiętać o nim w kolejnym sezonie.

Póki co na szybko wpadła mi w oko podczas zagladnięcia do rozsad: Gordost Sibiri oraz Shuntuski Velikan.

Co tam jeszcze mam, to nie wiem.

[galka68]

Sharpey , tak jak poroda psa. , tyle odmian popisanych niepoprawnie (((.

[BobejGS]

Nasiona poczekają do kolejnego sezonu.

[galka68]

Nasiona poczekają do kolejnego sezonu.

Katastrofa(((, nazw tyle , a odmian... szkoda

[badzia]

Witku, Orange Minsk mam pierwszy raz. W/g pomidorlandii nie jest podobny do Minusińskiego Orange. Zatem są to dwie różne odmiany. Po zbiorach uśmiechnę się do Ciebie w jego sprawie.

[Faworyt]

Nie ma sprawy Wandziu -uśmiechaj się. Skoro jak piszesz jego nazwa to na pewno Orange Minsk to musi być to zupełnie inna odmiana.

[anulab]

Halinko , nie stresuj się , twórczość ludzka nie zna granic .
To samo co w pomidorach jest też w winoroślach , co rusz to nowa bliżniaczo
podobna odmiana .
Niskie od Ciebie niedługo u mnie do zbioru będą .
Syzrańskie Pimpoczki mają grona kwiatowe , a nie były wcześnie siane .

[galka68]

Aniu, co tylko chcecie ze sprawdzonych odmian-piszcie. W tym roku sporo ze wschodu wyslalismy nasion do Polski.

[Faworyt]

Wracając jeszcze do odmiany Shar Pei.Niepublikowane jeszcze ostatnie zdjęcia z ostatnich owoców w ubiegłym roku z których pobierałem nasiona.

[BobejGS]

Dziękuje za zdjęcia.

Teraz już wiem, że ta odmiana tylko testowo będzie max 1krzak, bo nie lubię takiej ilości galaretki. Na opakowaniu jednak tego nie widać, bo fotka niewyraźna. No i jeszcze te wolne przestrzenie.

[Faworyt]

Że niby za dużo tej galaretki?Zawsze możesz łyżeczką wydłubać. Puste przestrzenie wzięły się stąd że w końcowym momencie uprawy praktycznie rośliny nie były podlewane.To był koniec sezonu i zależało mi już tylko na nasionach z tych owoców.