BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13631
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.3

Post »

Osobiście na więcej niż te max 50krzaków, nie mam ani czasu, ani chęci. Miałem już jednego sezonu 120krzaków i później wiadrami wydawałem pomidory znajomym. Jednak to były jeszcze czasy przed uprawą warzyw gigantów w pełnej ich krasie. :wink:

Ta liczba 50krzaków jest taką umowną oczywiście. :) Pięć odmian w tą, czy w tamtą, nie robi mi zbytniej różnicy. :)
Awatar użytkownika
galka68
100p
100p
Posty: 149
Od: 23 mar 2017, o 23:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Minsk

Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.3

Post »

Ja tez troche w strone innych warzyw pojde)))
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13631
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.3

Post »

Osobiście uwielbiam pomidory ale żal mi ich później, jak się napracuje przy nich, a one później z zbyt obfitego plonu, są aż wybrzydzane. ;:306 A ten, bo malinowy, a ten bo czerwony, a ten, bo za twardy itp. itd.

Na siedem osób w domu, jak się człowiek nasłucha, to tylko sałatki robić z ogórkiem, bo one idą w ilościach hurtowych albo soki. ;:306 ;:306
Drako
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1341
Od: 17 lut 2013, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Płd. Wielkopolska

Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.3

Post »

Oj, niedobór siły przerobowej (roboczej w sumie też) to ja znam aż za dobrze, pod nos podstawić gotowe i też źle. Stąd w tym roku zbieram różne sposoby utylizacji surowca pomidorowego, zapcham zamrażarkę pomidorami to się zdziwią. :)
Błażeju, to kiedy zakładasz plantację ogórków gigantów? Myślę, że to skutecznie przekona domowników do pomidorków.
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13631
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.3

Post »

Niestety, tak też bywa, że całą zimą jest narzekanie, jak by to się nie zjadło własnego pomidorka, a jak przychodzi pełnia sezonu i są one dosłownie wszędzie, czyli w spiżarce, chlebaku, stole itd, to już nawet iść się nie chce nikomu by nowe z krzaka zerwać, nie wspominając już o ich podlewaniu. ;:224

Jedyny plus, że złożyłem pod pomidory nawadnianie kropelkowe, to przy okazji podlewania trawy, brat podłączy i ono. :)

Co do ogórków gigantów, to właśnie na ten sezon jest plan, by się tej uprawy na poważnie podjąć. W tamtym roku było takie skromne rozeznanie, a w tym już chciałbym takie dwa krzaki ogórka giganta, tak na serio poprowadzić. :)

Oprócz tego planuje też sporą plantacje zwykłego ogórka, bo one są oprócz pomidorów, jednym z najbardziej zjadanych w naszej rodzinie warzyw.
Evien
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 31
Od: 15 sty 2018, o 14:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dębica woj.podkarpackie

Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.3

Post »

Witaj Błażej,
Chcialem dopytać jak Twoja zeszłoroczna uprawa orzeszka ziemnego ? Będziesz kontynuował w tym roku ?
Ja osobiście poległem na siewkach, w tym roku może spróbuje jeszcze raz, ale to zobaczymy jak się sprawa rozwinie.
Ciekawi mnie czy udało Ci się coś uchodować...

Pozdrawiam
x - e-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2594
Od: 17 lut 2015, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.3

Post »

Błażej, podziwiam Twój zapał i że jeszcze Ci nie przechodzi. :D
A uprawiałeś jakieś egzotyczne ogórki miniaturowe itp?
Mam kilka dziwolągów zakupionych rok temu, nie miałam czasu na nie w ostatnim sezonie,
ale może coś wypróbuję teraz?
BobejGS pisze:Osobiście uwielbiam pomidory ale żal mi ich później, jak się napracuje przy nich, a one później z zbyt obfitego plonu, są aż wybrzydzane. ;:306 A ten, bo malinowy, a ten bo czerwony, a ten, bo za twardy itp. itd.

Na siedem osób w domu, jak się człowiek nasłucha, to tylko sałatki robić z ogórkiem, bo one idą w ilościach hurtowych albo soki. ;:306 ;:306
Za dużo odmian, u mnie jest to samo, a najgorszy jest mój tata. :roll:
Ale od 2 sezonów mam większość malinowych i czerwonych bardzo mięsistych i zanoszę mu te najlepsze co kilka dni, żeby nie marudził. Pomaga. :wink:
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13631
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4

Post »

Evien Niestety moja uprawa również była nieudana. :( Najpierw miałem problem z sadzonkami, których niedopilnowała siostra podczas mojego dwutygodniowego wyjazdu i ostały tylko trzy sztuki. Posadziłem je w pojemnikach ale jakoś chorowały i wcale nie rosły. W efekcie, nic z nich nie zebrałem. Myślę jednak, by spróbować ponownie w tym sezonie. :)


Elu U mnie najgorsza jest siostra. Jak nie ma pomidorów, to bynczy i narzeka, a jak są, to znów leżą i wybrzydza, że to i tamto. ;:306 Ale co mi tam, wkońcu uprawiam warzywka głównie dla siebie, swojej satysfakcji i psychicznego odpoczynku. :)

Co do egzotycznych ogórków, to uprawiałem cucamelony ale po za dekoracyjnym aspektem, nie znalazłem kulinarnego ich spożytkowania.

W tym roku miałem coś ogórkowatego pod nazwą Kachra, jak dobrze pamiętam ale to gorzkie jak jakaś trucizna było. ;:oj
Awatar użytkownika
Mirek19
1000p
1000p
Posty: 2167
Od: 20 maja 2016, o 13:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4

Post »

Błażeju,

Kiedy planujesz pierwsze siewy papryk ostrych ?
Ja w przyszłym tygodniu zamierzam testowo wysiać piri-piri i jalapeno .
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13631
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4

Post »

Mirku cały czas się wzbraniam jeszcze z wysiewem, gdyż mi troszkę miejsca brakuje w mini boxie. na razie nr1 są konkursowe rzodkiewki ale jak już pierwszy rzut pokaże, czy w ogólę warto się w to bawić dalej, to wtedy zdecyduje czy atakować dalej rzodkiewki, czy sobie odpuścić i siać papryki.

Na razie nawet nie mam pomysłu co do odmian. Na pewno to na razie tylko Thunder moutain longhorn. :)
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4

Post »

Wreszcie się wbiłam w wątek od nowości, poprzedni śledziłam praktycznie cały czas. Lubię Cię czytać i oglądać efekty Twojej pracowitości. Podoba mi się też różnorodność jaką masz. Super.
A najbardziej lubię czytać księgę pt ' kot mi to rozwalił ' :;230

Widzę, że pomidorki już wysiane. Zastanawiam się zawsze co wy z nimi potem robicie jak w środku stycznia pojawiają się owoce... ?
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13631
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4

Post »

Witaj. :wit

Bardzo mi miło, że podglądasz, a tym bardziej, że się wpisałaś. :D Brakowało mi trochę aktywności w wątku ale to chyba wszędzie tak jest w zimowym czasie. ;:173

Koty są fajne i nie wyobrażam sobie domu bez nich, jednak czami coś zrzucą, coś obgryzą itd. Taka ich natura.

Co do pomidorków, to mam tylko trzy i odmiany micro, więc miejsca nie zajmą za wiele. Raczej je rozdam jak już będą owocki, gdy już jakiegoś posmakuje. Poźniej miejsca może mi braknąć na docelowe wysiewy.

na razie bawię się w te konkursowe rzodkiewki ale już myślę o ostrych paprykach. Nie wiem jeszcze na co się zdecyduje, w sensie odmian.

Co do różności w ogródku, to lubię takie coś i na pewno się to nie zmieni. Tak się zastanawiam tylko co to będzie. Myślę nad wieloma odmianamo fasol, w różnych ciekawych kolorach, by powiększyć swoją kolekcje. Zapewne będzie z dwie lub trzy odmiany kukurydzy. Zastanawiam się nad jakimiś dyniowatymi ale one znowu zajmują więcej miejsca. Czasu jeszcze sporo, a wiele zależy od mojego repertuaru warzyw gigantów, bo one głównie regulują moją powierzchmie użytkową. Mam plan na poszerzenie warzywnika, o kolejne kilka metrów kwadratowych ale z kolei tam, to jest istne perzowisko, i coś musiałoby je zagłuszyć. ;:131

Powoli domykam liste pomidorową, zaraz papryki i się zacznie. ;:224
Awatar użytkownika
Agnieszka1234
200p
200p
Posty: 276
Od: 29 sty 2016, o 09:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lódzkie

Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4

Post »

Hej Błażej

jak zajrzę do Ciebie to wydaje mi się, że wiosna jest bliżej.
Mam nadzieję, że wygrasz konkurs

Pozdrawiam serdecznie Agnieszka1234
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”