BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13658
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Widzę że mamy podobny problem. No ten dziadol, jak mały, to korzeń zostanie, a jak większy, to.ma taką sieć korzeni, że z wielką bryłą ziemi wychodzi.
Z chwastami nie mogę nadążyć w tym roku. Dają popalić ostro.
Z chwastami nie mogę nadążyć w tym roku. Dają popalić ostro.
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2584
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Szybko rośnie i najgorsze,że zajmuje dużo miejsca.Te małe najlepiej się wyrywają jak ziemia mokra.Większe to mogą się urwać.Wyczytałam,że lubią ziemię zasobną w azot i wapń.
Żeby tak warzywa rosły jak to zielsko.
Ale poletka u Ciebie pełne różności.Wszystko ładnie rośnie.Mama pewnie zadowolona,swoje to swoje,nie to co kupne.A i pieniądze zaoszczędzone.Taki Syn Pracowity to Skarb.
Żeby tak warzywa rosły jak to zielsko.
Ale poletka u Ciebie pełne różności.Wszystko ładnie rośnie.Mama pewnie zadowolona,swoje to swoje,nie to co kupne.A i pieniądze zaoszczędzone.Taki Syn Pracowity to Skarb.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13658
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13658
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Wczoraj zebrałem kilka kapust, na dzisiejszy obiad. Ogólnie odpukać, na razie rosną ładnie.
Dwie odmiany, jedna mniejsza już praktycznie można podbierać, a druga większa zaczyna wiązać główki. Po za tym sporo później wysadzonych mniejszych kapust.
Buraczki ładnie rosną, sporo już z nich jest wielkości między piłką ping pongową, a mandarynką. Zapowiada się ogromny zbiór. Byle tylko chwościk nie wszedł. A i odchwaszczam na raty.
Arbuzy ruszyły i tylko ciepła im potrzeba, by zrobiło się po całości zielono.
Pierwsze ogórki rosną, z tym że jakies beki są, a to odmiana co zagubiona była przed tamtym rokiem. Myślę że jutro przejde i zbiore, co by rośliny odciążyć.
Dwie odmiany, jedna mniejsza już praktycznie można podbierać, a druga większa zaczyna wiązać główki. Po za tym sporo później wysadzonych mniejszych kapust.
Buraczki ładnie rosną, sporo już z nich jest wielkości między piłką ping pongową, a mandarynką. Zapowiada się ogromny zbiór. Byle tylko chwościk nie wszedł. A i odchwaszczam na raty.
Arbuzy ruszyły i tylko ciepła im potrzeba, by zrobiło się po całości zielono.
Pierwsze ogórki rosną, z tym że jakies beki są, a to odmiana co zagubiona była przed tamtym rokiem. Myślę że jutro przejde i zbiore, co by rośliny odciążyć.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13658
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13658
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Drugi zbiór czosnku i tym sposobem mam już praktycznie sezon czosnoowy załatwiony. Zostały już tylko te z cebulek jednorocznych, pojedyncze słoniowe, słoniowe na rozmnożenie oraz w skrzyni z powietrznych. Czyli ogólnie resztki.
Pierwszy zbiór fasolki szparagowej. Jak na pierwszy, to jest super. Praktycznie pół wiadra 10l.
Pierwszy zbiór fasolki szparagowej. Jak na pierwszy, to jest super. Praktycznie pół wiadra 10l.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13658
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Masakryczny brak czasu ale tak to już u mnie jest w sezonie.
Po obfitych zbiorach fasolki, jedzeniu jej i w zupie i z bułeczką, powoli ich wydajność spada. Wczoraj jeszcze były zebrane dwa wiadra z głównego poletka ale nadal będzie co zbierać, bo na innych, choć mniejszych albo już jest coś do zebrania albo zaczyna kwitnąć, a ostatni rzut wysadzałem wczoraj, po długim przetrzymaniu w doniczkach. Ah, ten ciągły brak czasu. W dodatku ziemia na poletku po kapuście tak się zbiła, że już nie patrzyłem by rządki były równe ale by łopatki nie połamać.
To był ciężki bój, a z efektu śmiali się i moi kuzyni i siostra.
Jako że kabaczki i fasolka spowolniły, to nastąpił pierwszy zbiór buraka. Porosły straszne kolosy i jest ich cała masa.
Zebrałem też dwie reklamówki cebuli, która jednak nie urosła tak duża, jak się zapowiadała.
Do domu przyjechały też cztery arbuzy odmiany Złoto wolicy. Jednego odrazu przekazałem znajomemu, reszta będzie czekać do weekendu.
Pomidory na poletku pod lasem, fajnie się zapowiadały, do ostatnich kilku dni, gdzie przyszły chłodne noce z rosą i zaraz weszła na nie zaraza. Jeśli będe miał za rok tam poletko do warzyw również, to zamiast pomidorów będzie cebula i ogórki.
Po obfitych zbiorach fasolki, jedzeniu jej i w zupie i z bułeczką, powoli ich wydajność spada. Wczoraj jeszcze były zebrane dwa wiadra z głównego poletka ale nadal będzie co zbierać, bo na innych, choć mniejszych albo już jest coś do zebrania albo zaczyna kwitnąć, a ostatni rzut wysadzałem wczoraj, po długim przetrzymaniu w doniczkach. Ah, ten ciągły brak czasu. W dodatku ziemia na poletku po kapuście tak się zbiła, że już nie patrzyłem by rządki były równe ale by łopatki nie połamać.
To był ciężki bój, a z efektu śmiali się i moi kuzyni i siostra.
Jako że kabaczki i fasolka spowolniły, to nastąpił pierwszy zbiór buraka. Porosły straszne kolosy i jest ich cała masa.
Zebrałem też dwie reklamówki cebuli, która jednak nie urosła tak duża, jak się zapowiadała.
Do domu przyjechały też cztery arbuzy odmiany Złoto wolicy. Jednego odrazu przekazałem znajomemu, reszta będzie czekać do weekendu.
Pomidory na poletku pod lasem, fajnie się zapowiadały, do ostatnich kilku dni, gdzie przyszły chłodne noce z rosą i zaraz weszła na nie zaraza. Jeśli będe miał za rok tam poletko do warzyw również, to zamiast pomidorów będzie cebula i ogórki.
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 890
- Od: 8 sie 2015, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Błażej
"To był ciężki bój, a z efektu śmiali się i moi kuzyni i siostra"
Po ilu Ty to sadziłeś
"To był ciężki bój, a z efektu śmiali się i moi kuzyni i siostra"
Po ilu Ty to sadziłeś
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13658
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Po zeru ale kierowałem się tunelem kreta. Inaczej nie szło nawet łopatki wbić, a i tak mnie dłoń boli od dłubania w ziemi.
- Biotit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2299
- Od: 20 cze 2014, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: W-wa
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Błażej, w taką zbitą ziemię warto posiać odpowiedni poplon.
U mnie po 2 latach od siania poplonów ziemia jest idealna.
U mnie po 2 latach od siania poplonów ziemia jest idealna.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13658
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
To poletko jest takie dodatkowe, bo to pole uprawne kuzyna, gdzie nigdy nie wiem czy coś się nie odwidzi i ogródka tam nie będzie. Także pole jest przygotowywane całe pod zasiew zbóż.
Arbuz gigant, ostatni Mohikanin nawet ładnie przyrasta, bo widać to za każdym przyjazdem. Wczoraj go zmierzyłem i wg tabeli ma okolo 15kg. Teraz zmierzę go codziennie, by zobaczyć ile przyrasta. Roślina nie jest imponująca, bo na starcie wiatr majtał roślinami w każdą stronę. Ta kwestia jest do poprawki.
Dynia przybiera równomiernie, co cieszy. Jednak przyrosty obecnie powinny już być większe. Tak czy owak na razie jestem bardzo zadowolony z jej wzrostu. Na obecną chwilę w 35DAPie tzn dniu wzrostu jej szacunkowa waga to 175kg(658OTT).
Arbuz gigant, ostatni Mohikanin nawet ładnie przyrasta, bo widać to za każdym przyjazdem. Wczoraj go zmierzyłem i wg tabeli ma okolo 15kg. Teraz zmierzę go codziennie, by zobaczyć ile przyrasta. Roślina nie jest imponująca, bo na starcie wiatr majtał roślinami w każdą stronę. Ta kwestia jest do poprawki.
Dynia przybiera równomiernie, co cieszy. Jednak przyrosty obecnie powinny już być większe. Tak czy owak na razie jestem bardzo zadowolony z jej wzrostu. Na obecną chwilę w 35DAPie tzn dniu wzrostu jej szacunkowa waga to 175kg(658OTT).
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13658
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Pomidorów zbieram elegancko, choć jedno poletko mi zjadła zaraza. Ale najeść się jest, a i soki itd też są robione, to jest dobrze. Jeden minus był, że zaczęły się późno i trzeba znaleźć bardzo wczesną odmianę i wysadzić jej z 30krzaków.
Arbuzowi gigantowi wybiło 17kg. Średnio przyrasta 1kg dziennie. Zobaczymy co będzie po dzisiejszym ochłodzeniu.
Dyni wybiło 200kg i tu znów mnie te chłody niepokoją. Ale zobaczymy co przyniesie kolejne kilka dni.
Arbuzowi gigantowi wybiło 17kg. Średnio przyrasta 1kg dziennie. Zobaczymy co będzie po dzisiejszym ochłodzeniu.
Dyni wybiło 200kg i tu znów mnie te chłody niepokoją. Ale zobaczymy co przyniesie kolejne kilka dni.
- FikuMiku
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 606
- Od: 19 maja 2020, o 08:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Bobej, czy ja Cię mogę pożyczyć? Na początek na jeden sezon
Życie jest do chrzanu, co oznacza, że poza wyciskaniem łez może okazać się całkiem smaczne. Fiku Miku Ogrodniku cz. 1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1