Pojemnikowe warzywniki cz.2
- jeszcze
- 1000p
- Posty: 1566
- Od: 22 sty 2017, o 18:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legionowo
Re: Pojemnikowe warzywniki cz.2
Aniu,
mam od Ciebie bakłażana, który zakwitł na biało. Malutkie białe kwiatki. W opisie mam, że to Long Purple, ale on chyba ma fioletowe.
Wiesz może, co to za gagatek będzie?
mam od Ciebie bakłażana, który zakwitł na biało. Malutkie białe kwiatki. W opisie mam, że to Long Purple, ale on chyba ma fioletowe.
Wiesz może, co to za gagatek będzie?
Iza
- Skoanna
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 980
- Od: 28 sty 2016, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Pojemnikowe warzywniki cz.2
na biało? Zrób fotę. Jakiego koloru ma liście? Są z meszkiem zamszowym czy bez? Może dostałaś ode mnie jakiegoś hybrydka Nie kojarzę bakłażana o białych drobnych kwiatkach. Long Purple ma drobne kwiecie ale fioletowe, natomiast Red Turkish ma kwiaty jasno fioletowe, bardzo jasno, też drobne innych odmian o tak drobnych kwiatach nie mam.
- jeszcze
- 1000p
- Posty: 1566
- Od: 22 sty 2017, o 18:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legionowo
Re: Pojemnikowe warzywniki cz.2
Tak wygląda:
Liście gładkie, bez meszku, kwiatki w kiściach.
A tu drugi, który dostałam od Ciebie jako nn. Rozpoznajesz co to za jeden? Fioletowa łodyga, nerwy między liśćmi fioletowe, młode liści e prawie całe fioletowe. Kwiatki tradycyjne w kiściach. Wygląda na jakiś podłużny.
Liście gładkie, bez meszku, kwiatki w kiściach.
A tu drugi, który dostałam od Ciebie jako nn. Rozpoznajesz co to za jeden? Fioletowa łodyga, nerwy między liśćmi fioletowe, młode liści e prawie całe fioletowe. Kwiatki tradycyjne w kiściach. Wygląda na jakiś podłużny.
Iza
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Pojemnikowe warzywniki cz.2
To ja też pokażę jak się dziecko z Twoich nasionek u mnie ma :
To Patio. Listady nie kwitną jeszcze wcale. Mam nadzieję,że się wyrobią.
Zachwycają mnie te kwiatuszki. Jak ja mogłam żyć bez bakłażan?w!
To Patio. Listady nie kwitną jeszcze wcale. Mam nadzieję,że się wyrobią.
Zachwycają mnie te kwiatuszki. Jak ja mogłam żyć bez bakłażan?w!
Re: Pojemnikowe warzywniki cz.2
Jestem załamana, nie nadaje się do tego . Nic mi w tym roku nie rośnie.. Popsikalam moje pomidory z mączniak iem prawdziwym roztworem z sosy uschły im liście cześć poobrywałam i to była głupota chyba... Popatrzcie. Powiedzcie czy je wyrzucić bo jak nic z nich nie będzie szkoda mi miejsca...
Pozdrawiam, Werka
- Skoanna
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 980
- Od: 28 sty 2016, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Pojemnikowe warzywniki cz.2
Werka ten rok jest ogólnie dość trudny, nie zniechęcaj się. Masz tam już na nich zawiązane owoce, daj im szansę.
U mnie wszycho owocuje ale problem, goni problem. Liście pomidorów dostają dziwnych nekroz i nie jest to ZZ. Alternarioza dosłownie szaleje, a teraz na domiar złego leje od dwóch dni na zmianę ze słońcem i wiatrem. Rwę z krzaków jak tylko się zapalą na lekki kolor, bo boję się, że za moment wszystkie te choróbska dotrą mi do owoców. Najbardziej to martwię się nasionami. Niektóre odmiany miały być na rozmnożenie i wymianę, a jak tu uraczyć kogoś takim dziedzictwem Ech.
Bakłażany mam normalnie zjedzone przez przędziorki, a na dyniowych mączniak zbiera żniwo, ale... ani bakłażanów ani dyń czy cukinii nie brakuje.
Wczesne pomidory i bakłażany z tarasu już zlikwidowane, podobnie rodzynki te mniejsze. Taras wygląda jakby był koniec sierpnia albo początek września Pusto, tylko kolorowe papryki dodają mu życia. Cyklantera kończy owocowanie. Normalnie regularna jesień.
iza to wygląda po liściach jak Red Turkish, ale kwiaty powinny być lekko fioletowe. Może więc hybrydek.
Drugi wygląda jak Patio, i to jest możliwe, bo pomimo tego że to hybryda F1 zbierałam z niej nasiona czyli miałabyś F2 z powtórzonymi cechami
U mnie wszycho owocuje ale problem, goni problem. Liście pomidorów dostają dziwnych nekroz i nie jest to ZZ. Alternarioza dosłownie szaleje, a teraz na domiar złego leje od dwóch dni na zmianę ze słońcem i wiatrem. Rwę z krzaków jak tylko się zapalą na lekki kolor, bo boję się, że za moment wszystkie te choróbska dotrą mi do owoców. Najbardziej to martwię się nasionami. Niektóre odmiany miały być na rozmnożenie i wymianę, a jak tu uraczyć kogoś takim dziedzictwem Ech.
Bakłażany mam normalnie zjedzone przez przędziorki, a na dyniowych mączniak zbiera żniwo, ale... ani bakłażanów ani dyń czy cukinii nie brakuje.
Wczesne pomidory i bakłażany z tarasu już zlikwidowane, podobnie rodzynki te mniejsze. Taras wygląda jakby był koniec sierpnia albo początek września Pusto, tylko kolorowe papryki dodają mu życia. Cyklantera kończy owocowanie. Normalnie regularna jesień.
iza to wygląda po liściach jak Red Turkish, ale kwiaty powinny być lekko fioletowe. Może więc hybrydek.
Drugi wygląda jak Patio, i to jest możliwe, bo pomimo tego że to hybryda F1 zbierałam z niej nasiona czyli miałabyś F2 z powtórzonymi cechami
- jeszcze
- 1000p
- Posty: 1566
- Od: 22 sty 2017, o 18:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legionowo
Re: Pojemnikowe warzywniki cz.2
W tym roku wcześniej zaczął się sezon, więc i problemy, które zazwyczaj mamy w końcu lata są wcześniej. Najważniejsze, że są plony
Dzięki za zidentyfikowanie bakłażanków, ten o białych kwiatach na razie ma owocki białe, ale są malutkie i jeszcze mogą się przebarwić.
A Patio jest piękny I dobrze wiedzieć, że owoce będą małe, bo bym czekała i czekała
Dzięki za zidentyfikowanie bakłażanków, ten o białych kwiatach na razie ma owocki białe, ale są malutkie i jeszcze mogą się przebarwić.
A Patio jest piękny I dobrze wiedzieć, że owoce będą małe, bo bym czekała i czekała
Iza
Re: Pojemnikowe warzywniki cz.2
Moje zaatakowane liście wyglądały na większości tak... Jak się ustrzec za rok. .? Co było źle. Za to ogórek jak ruszył to aż mi się wierzyć nie chce. I dojrzała jedna papryka.
Pozdrawiam, Werka
- Mirek19
- 1000p
- Posty: 2167
- Od: 20 maja 2016, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Pojemnikowe warzywniki cz.2
Werka
Ogóreczek piękny ,a papryczka to słodka czy ostra ?
Ogóreczek piękny ,a papryczka to słodka czy ostra ?
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Re: Pojemnikowe warzywniki cz.2
Soda oczyszczona - ok 4-7 gr /L wody - pryskasz raz w tygodniu dokładnie liście- nie wyleczy ale zapobiega/mocno ogranicza wszelkie plesniewerutka pisze:Moje zaatakowane liście wyglądały na większości tak... Jak się ustrzec za rok. .? Co było źle. Za to ogórek jak ruszył to aż mi się wierzyć nie chce. I dojrzała jedna papryka.
- Rubia
- 200p
- Posty: 382
- Od: 19 paź 2015, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Otwocka
Re: Pojemnikowe warzywniki cz.2
A u mnie - zbiory trwają Tutaj pomidory - nie wszystkie zebrane, ale chyba wszystkie odmiany, jakie teraz dojrzewają:
Poza koktajlowym drobiazgiem są i większe - Sibirskij Skorospiełyj, Promyk, Sub Arctic Plenty, Malachitowa Szkatułka (ta zielona, duża i płaska), Cherokee Green Pear. Dwa trafiły trochę przypadkowo, ułamane podczas porządkowania krzaków: Japanese Black Trifele i NN żółty podłużny. Zaczęły jednak nabierać koloru, więc mam nadzieję, że dojrzeją na parapecie
A zabawna, mała gruszeczka koktajlowa, fioletowo-żółta, to Indigo Pear Drops. Owoce dopiero zaczynają się wybarwiać, ale z zebranych ocalał tylko jeden, reszta została łapczywie pożarta. Dobre! Zdaje się, że to będzie mój koktajlowy faworyt na przyszły sezon, podobnie jak Black Plum - ciemna śliweczka w zielonkawe smugi.
Nie wiadomo, jaką odmianę przezentują te dwa duże, poza koszykiem. Kupowałam sadzonkę jako Malinowy retro, ale poza ziemniaczanymi liśćmi nic się nie zgadza, a przede wszystkim wygląd owoców. To najwyraźniej jakieś czarne, gdyż wnętrze też mają mało malinowe:
Najbardziej przypominają mi Czarnego Księcia, ale ten rośnie w donicy obok i ma zupełnie inne liście...
Po przeglądzie róznych odmian tu na forum wyszło mi, że najbardziej pasowałby do nich Black Sea Man. Ale: taka rzadkość w sklepie ogrodniczym? Co prawda, właściciel czasem sprzedaje tam, poza typową galanterią warzywniczą, również i odmiany rzadziej spotykane w handlu, a bałagan u niego jest potężny i nawet w jednej skrzynce, z jedną etykietą, stoją sadzonki już na oko zupełnie rózne. Tak więc, tożsamość mojego "malinowego" nadal budzi wątpliwości.
Ale mniej ważna nazwa, najważniejsze, że pomidory są pyszne Nasiona obowiązkowo wydłubię i przechowam.
Poza koktajlowym drobiazgiem są i większe - Sibirskij Skorospiełyj, Promyk, Sub Arctic Plenty, Malachitowa Szkatułka (ta zielona, duża i płaska), Cherokee Green Pear. Dwa trafiły trochę przypadkowo, ułamane podczas porządkowania krzaków: Japanese Black Trifele i NN żółty podłużny. Zaczęły jednak nabierać koloru, więc mam nadzieję, że dojrzeją na parapecie
A zabawna, mała gruszeczka koktajlowa, fioletowo-żółta, to Indigo Pear Drops. Owoce dopiero zaczynają się wybarwiać, ale z zebranych ocalał tylko jeden, reszta została łapczywie pożarta. Dobre! Zdaje się, że to będzie mój koktajlowy faworyt na przyszły sezon, podobnie jak Black Plum - ciemna śliweczka w zielonkawe smugi.
Nie wiadomo, jaką odmianę przezentują te dwa duże, poza koszykiem. Kupowałam sadzonkę jako Malinowy retro, ale poza ziemniaczanymi liśćmi nic się nie zgadza, a przede wszystkim wygląd owoców. To najwyraźniej jakieś czarne, gdyż wnętrze też mają mało malinowe:
Najbardziej przypominają mi Czarnego Księcia, ale ten rośnie w donicy obok i ma zupełnie inne liście...
Po przeglądzie róznych odmian tu na forum wyszło mi, że najbardziej pasowałby do nich Black Sea Man. Ale: taka rzadkość w sklepie ogrodniczym? Co prawda, właściciel czasem sprzedaje tam, poza typową galanterią warzywniczą, również i odmiany rzadziej spotykane w handlu, a bałagan u niego jest potężny i nawet w jednej skrzynce, z jedną etykietą, stoją sadzonki już na oko zupełnie rózne. Tak więc, tożsamość mojego "malinowego" nadal budzi wątpliwości.
Ale mniej ważna nazwa, najważniejsze, że pomidory są pyszne Nasiona obowiązkowo wydłubię i przechowam.
- jeszcze
- 1000p
- Posty: 1566
- Od: 22 sty 2017, o 18:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legionowo
Re: Pojemnikowe warzywniki cz.2
Rubia,
takiego czarnego malinowego dostałam w zeszłym roku na spróbowanie od sprzedawcy na bazarku. Nie wiedział jaka to odmiana, nazywał go czarny malinowy. W końcu go nie posiałam, choć smaczny był, ale zapomniałam.
takiego czarnego malinowego dostałam w zeszłym roku na spróbowanie od sprzedawcy na bazarku. Nie wiedział jaka to odmiana, nazywał go czarny malinowy. W końcu go nie posiałam, choć smaczny był, ale zapomniałam.
Iza
- Mirek19
- 1000p
- Posty: 2167
- Od: 20 maja 2016, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Pojemnikowe warzywniki cz.2
Rubia,
To na pewno nie jest Malinowy Retro...
To na pewno nie jest Malinowy Retro...
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.