Pomidory w donicach cz.4
Re: Pomidory w donicach cz.4
Ja przesadziłam pomidory do większych doniczek. Jeszcze się boję sadzić do 20 l bo mam trudne warunki na balkonie, silne przeciągi i w razie czego chcę miec możliwośc przeniesienie do mieszkania.
-
- 200p
- Posty: 301
- Od: 22 lip 2018, o 08:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Pomidory w donicach cz.4
Mój mały krzaczek https://photos.app.goo.gl/7KsuPF1quFz2sWik9
W wiadrze po prawej wilki urwane z niego, ukorzenione i wsadzone do ziemi...
R.S.
W wiadrze po prawej wilki urwane z niego, ukorzenione i wsadzone do ziemi...
R.S.
-
- 200p
- Posty: 301
- Od: 22 lip 2018, o 08:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Pomidory w donicach cz.4
Micro Tom się wybarwia Jeden jest już czerwony, kilka prześlicznie pomarańczowych!
Zdjęcie tego nie oddaje, ale kolor jest obłędny...
https://photos.app.goo.gl/BFzuxsVbzt6A2de6A
R.S.
Zdjęcie tego nie oddaje, ale kolor jest obłędny...
https://photos.app.goo.gl/BFzuxsVbzt6A2de6A
R.S.
-
- 200p
- Posty: 301
- Od: 22 lip 2018, o 08:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Pomidory w donicach cz.4
Crimson Crush F2 - wilki uoberwane z głwnego krzewu, wsadzone do wiadra <> 20l
https://photos.app.goo.gl/FaM7XXBjmVFFioRD7
R.S.
https://photos.app.goo.gl/FaM7XXBjmVFFioRD7
R.S.
Re: Pomidory w donicach cz.4
A jak wasze dwarfy? Moje jeszcze nie kwitną i w ogóle słabo rosną.
- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
- Rubia
- 200p
- Posty: 382
- Od: 19 paź 2015, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Otwocka
Re: Pomidory w donicach cz.4
Moje dwarfy tez jeszcze nie kwitną, ale pąków mają sporo. A rosną - tozmaicie Widać wyraźne róznice we wzroście, ale to chyba normalne, skoro docelowo jedne osiągają 60-80 cm wysokości, a inne 120. Dopiero niedawno przesadziłam je do donic i skrzynek docelowych, więc się nie przejmuję ich wzrostem - muszą sobie rozbudować korzenie
Re: Pomidory w donicach cz.4
Moje krzaki wyglądają dość dziwnie. Potem zamieszczę zdjęcie. Twoje są piękne.
- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Pomidory w donicach cz.4
Rubia, wcześniejsze wysadzenie do donic ma duże znaczenie. Widzę to po swoich. Te, które już dawno wysadziłam są dużo większe od tych, które nadal są w 500ml kubeczkach. Wyraźnie widać jak w krótkim czasie ruszają z kopyta po przesadzeniu do skrzyni.
Co do innych moich donicowych, to Cytrynek Groniasty zaczyna się już wybarwiać.
Co do innych moich donicowych, to Cytrynek Groniasty zaczyna się już wybarwiać.
- Rubia
- 200p
- Posty: 382
- Od: 19 paź 2015, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Otwocka
Re: Pomidory w donicach cz.4
mymysteryy ja na swoje dwarfy chuchałam i dmuchałam, więc bałam się wysadzać je do donic i skrzynek docelowych, gdyż u nas nocami przez długi czas było 6-8*, a do tego u mnie w ogródku lubi hulać wiatr. Na dwór wystawiłam tylko mikrusa indygo wyhodowanego z nasion, które sama zebrałam w ubiegłym roku z sadzonki NN, pracowicie pielęgnowanej przez cały sezon Mikrus nic sobie nie robił z zimnych nocy ani wiatru i szaleje teraz w doniczkach ustawionych na schodkach do ogródka. Kwitnie i nawet owoce na nim widać:
Obsługi dwarfów na razie dopiero się uczę.
Obsługi dwarfów na razie dopiero się uczę.
- anida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2018
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Pomidory w donicach cz.4
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
- calka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1400
- Od: 14 paź 2012, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelszczyzna
Re: Pomidory w donicach cz.4
Maskotki kwitną i wiążą jak zwykle niezawodnie
Ulubiona Maglia Rosa powoli rozkręca się
Dwarft Arctic Rose
Reszta także nie ociąga się i kwitnie obficie, ale na owoce będę musiała jeszcze poczekać.
Ewa