Pomidory w donicach cz.4
- jeszcze
- 1000p
- Posty: 1566
- Od: 22 sty 2017, o 18:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legionowo
Re: Pomidory w donicach cz.4
Raz miałam Koralika i wyglądał zupełnie inaczej.
A poza tym wygląda ładnie i ja bym na razie niczego nie usuwała, co najwyżej zmienione liście, których na razie u Ciebie nie widać.
A poza tym wygląda ładnie i ja bym na razie niczego nie usuwała, co najwyżej zmienione liście, których na razie u Ciebie nie widać.
Iza
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Pomidory w donicach cz.4
A nadmiar wody jak się z tej doniczki wylewa? Ile to ma og?lni litr?w?
- Rubia
- 200p
- Posty: 382
- Od: 19 paź 2015, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Otwocka
Re: Pomidory w donicach cz.4
Ładny jest Ale to nie Koralik. Mój Koralik w donicy 15 l ma teraz ponad metr wysokości i pokrój luźnego krzaka o długich pędach. To któryś z mikrusów - może Wilma, Venus, Aztek... sporo ich jest.piekara114 pisze: zastanawia mnie czy nie powinnam przerwać trochę liści - wydaje mi się, że dość gęsto tam ma. Owoców dość sporo.
Też mam mikrusa NN o zwartym, krępym pokroju i dużej liczbie owoców. Zaczynają się już wybarwiać, więc oskubałam parę liści, które całkowicie przesłaniały owoce, żeby i do nich dotarło światło słoneczne. Ale nie warto tego robić za wcześnie, liście odgrywają jednak niebagatelną rolę w pobieraniu składników pokarmowych.
-
- 100p
- Posty: 199
- Od: 22 maja 2018, o 15:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Pomidory w donicach cz.4
[quote="piekara114"]Mam pomidorka karłowatego (koralik - tak sprzedawca go nazwał) i rośnie sobie w doniczce na poł-zach parapecie. To mój pierwszy hodowany pomidor.
Ziemia uniwersalna z 3 garściami pokrzyw, a ostatnio dodałam skorupki z 4 jajek wiejskich i co kilka dni podlewam wodą z biohumusem (podlewam prawie codziennie)... Pomidor wygląda dla mnie na zdrowego (tfu, tfu), ale zastanawia mnie czy nie powinnam przerwać trochę liści - wydaje mi się, że dość gęsto tam ma. Owoców dość sporo.
Macie jakieś uwagi do niego? Coś poprawić?
Ja mam takiego samego , to nie jest koralik ale jak się nazywa nie mam pojęcia
Pomidorek bardzo ładnie Ci rośnie
Pozdrawiam
Agnieszka
Ziemia uniwersalna z 3 garściami pokrzyw, a ostatnio dodałam skorupki z 4 jajek wiejskich i co kilka dni podlewam wodą z biohumusem (podlewam prawie codziennie)... Pomidor wygląda dla mnie na zdrowego (tfu, tfu), ale zastanawia mnie czy nie powinnam przerwać trochę liści - wydaje mi się, że dość gęsto tam ma. Owoców dość sporo.
Macie jakieś uwagi do niego? Coś poprawić?
Ja mam takiego samego , to nie jest koralik ale jak się nazywa nie mam pojęcia
Pomidorek bardzo ładnie Ci rośnie
Pozdrawiam
Agnieszka
Pozdrawiam.
Agnieszka.
Agnieszka.
- piekara114
- 200p
- Posty: 354
- Od: 29 sty 2016, o 17:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Sucha Besk./Maków Podh.
Re: Pomidory w donicach cz.4
Dobrze, że jest zdrowy Liście nie mają żadnych przebarwień, tylko zasłaniają owoce - na razie zostawię, ale jak będzie się zagęszczał jeszcze bardziej to chyba kilka wewnętrznych usunę.
Co do odmiany - tak pani nazwała, ale w sumie to mało ważne, dobrze, że na metr mi do góry nie urósł...
Co do doniczki - ma ma ona od spodu kilka otworów, ale podlewam tak, że patrzę czy woda nie chce wypłynąć raczej nie zdarza mi się go przelać, aby woda dołem wypływała. Ale znalazłam odpowiednią podstawkę (wielkość) i podłożę pod doniczkę. Wielość doniczki to: wys. 18 cm i średnica 24.Bryła korzeniowa nie wypełnia chyba w całości doniczki, bo w otworach korzeni nie widać i jak dosypuję do ziemi skorupki to do korzeni też się nie dogrzebuję...
Co do odmiany - tak pani nazwała, ale w sumie to mało ważne, dobrze, że na metr mi do góry nie urósł...
Co do doniczki - ma ma ona od spodu kilka otworów, ale podlewam tak, że patrzę czy woda nie chce wypłynąć raczej nie zdarza mi się go przelać, aby woda dołem wypływała. Ale znalazłam odpowiednią podstawkę (wielkość) i podłożę pod doniczkę. Wielość doniczki to: wys. 18 cm i średnica 24.Bryła korzeniowa nie wypełnia chyba w całości doniczki, bo w otworach korzeni nie widać i jak dosypuję do ziemi skorupki to do korzeni też się nie dogrzebuję...
Re: Pomidory w donicach cz.4
Pięknie Rzepka! Moje dopiero małe owocki pokazują, strasznie wolno rosną... złamała mi się Olka Polka czy zasklepi ranę?
Pozdrawiam, Werka
- calka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1400
- Od: 14 paź 2012, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelszczyzna
Re: Pomidory w donicach cz.4
Tjazheloves Sibirii powinien lada dzień zmienić kolor. Mam go po raz pierwszy i liczę na smaczne owoce
Maglia Rose, mój ulubieniec
Maskotkę podjadamy od trzech tygodni
Pozostałe donicowe zdecydowanie mniej zaawansowane
werutka, usztywnij łodygę, powinna sobie poradzić.
Irenko , w przyszłym sezonie zainwestuję w te nawozy, wiele osób na FO bardzo je sobie chwali.
Ewa
- Pizza
- 500p
- Posty: 740
- Od: 28 mar 2018, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Pomidory w donicach cz.4
calka, a Maglia Rose jaka jest w smaku? Bo po tym, że "ulubieniec", rozumiem, że masz któryś raz? Wygląda ciekawie i widzę, że wręcz obsypana owocami.
Powoli już zaczynam kompletować sobie listę pomidorów, które chciałabym wypróbować za rok.
U mnie dzisiaj wszystkie rośliny, w tym pomidory przeżyły gehennę. Bite 37 stopni i bezchmurne niebo przez większość dnia. Wszystko podwiędło wyraźnie. Plus, że te 10-15 minut popadało, więc aż tak sucho nie było, no ale jednak - warunki afrykańskie. Mam nadzieję, że ogródek mi się po tym pozbiera.
Powoli już zaczynam kompletować sobie listę pomidorów, które chciałabym wypróbować za rok.
U mnie dzisiaj wszystkie rośliny, w tym pomidory przeżyły gehennę. Bite 37 stopni i bezchmurne niebo przez większość dnia. Wszystko podwiędło wyraźnie. Plus, że te 10-15 minut popadało, więc aż tak sucho nie było, no ale jednak - warunki afrykańskie. Mam nadzieję, że ogródek mi się po tym pozbiera.
- grazka100
- 500p
- Posty: 968
- Od: 25 paź 2010, o 10:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Pomidory w donicach cz.4
Witajcie, mam pomidory w donicach
Jak widać idą rzędami do nieba... mają około 180 cm z donicą. Zasilałam je kilka razy dodoniczkowo/doglebowo i dolistnie siarczanem magnezu i Emami. Grona zawiązują dopiero ponad 9-tym liściem. Ogóle liście są bardzo duże. Myślałam, żeby je ogłowić za 4-tym gronkiem, bo ileż mogą rosnąć, Co o tych moich "płodach" sądzicie?
Jak widać idą rzędami do nieba... mają około 180 cm z donicą. Zasilałam je kilka razy dodoniczkowo/doglebowo i dolistnie siarczanem magnezu i Emami. Grona zawiązują dopiero ponad 9-tym liściem. Ogóle liście są bardzo duże. Myślałam, żeby je ogłowić za 4-tym gronkiem, bo ileż mogą rosnąć, Co o tych moich "płodach" sądzicie?
- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Pomidory w donicach cz.4
Graźka, to, że dostały siarczan magnezu, to dobrze, pewno im się przyda, Emów nigdy nie stosowałam więc nie wiem, jaki mają skład, trochę za wysoko te gronka,czy rozsada była ciut wybiegnięta????
Może faktycznie ogłów za czwartym gronkiem, będziesz miała wcześniej dojrzałe owocki, później pozwól im iśč na żywioł, bo na pewno puszczą nowe wilki.
Moim zdaniem przydał by się nawóz z większą ilością fosforu i potasu.
Ewuś, w tym sezonie po raz pierwszy od lat nie wysiałam Maskotki, postawiłam na 42 Dais, Najwcześniejszy i Artcic Rose Dwarf, nie są takie wczesne, bo inne mi dojrzewają, ale nie te....
Pewnie w przyszłym sezonie znów wrócę do Maskotki i Betaluxa, to są jednak pewniaki....
Ja jestem ze starej szkoły, więc nawoziłam albo Florowitem do pelargonii, wtedy jeszcze nie był bee, albo pożywką wg forumowicz na bazie Azofoski i Saletry potasowej.
Cristallon wydaje mi się najlepiej zbilansowany, są różne kolory, stosuje się je w zależności od wielkości sadzonki, mnie ten nawóz pasuje, bo poza pomidorami fertyguję też papryki w doniczkach i super rosną.
Gazela, koktailowe to Winogronek i Blusch, rosną razem w 20 l donicy, wielkoowocowe to Pink Passion i Seans Yellow Dwarf.
Pozdrawiam Irena
Może faktycznie ogłów za czwartym gronkiem, będziesz miała wcześniej dojrzałe owocki, później pozwól im iśč na żywioł, bo na pewno puszczą nowe wilki.
Moim zdaniem przydał by się nawóz z większą ilością fosforu i potasu.
Ewuś, w tym sezonie po raz pierwszy od lat nie wysiałam Maskotki, postawiłam na 42 Dais, Najwcześniejszy i Artcic Rose Dwarf, nie są takie wczesne, bo inne mi dojrzewają, ale nie te....
Pewnie w przyszłym sezonie znów wrócę do Maskotki i Betaluxa, to są jednak pewniaki....
Ja jestem ze starej szkoły, więc nawoziłam albo Florowitem do pelargonii, wtedy jeszcze nie był bee, albo pożywką wg forumowicz na bazie Azofoski i Saletry potasowej.
Cristallon wydaje mi się najlepiej zbilansowany, są różne kolory, stosuje się je w zależności od wielkości sadzonki, mnie ten nawóz pasuje, bo poza pomidorami fertyguję też papryki w doniczkach i super rosną.
Gazela, koktailowe to Winogronek i Blusch, rosną razem w 20 l donicy, wielkoowocowe to Pink Passion i Seans Yellow Dwarf.
Pozdrawiam Irena