Pomidory w donicach cz.4
Re: Pomidory w donicach cz.4
wg mnie pomidory są przegłodzone i te plamki to jakieś niedobory. Nie ma dolnych liści a to na nich by było najlepiej widać te niedobory. Może ktos inny się wypowie. Nie widać braku fosforu.
Re: Pomidory w donicach cz.4
Dolne miały najwiecej plam i zostały poobrywane
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11515
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Pomidory w donicach cz.4
Moje donicowe od tygodnia już podjadane. Red Pear, Corazon, Faworyt, zielony i żółty NN.
Donice 10 litrowe i mniejsze. Po połowie ziemia rodzima z kompostem i garść obornika granulowanego. Raz dałam nawóz do pomidorów i papryk. Stoją na 10 centymetrowej warstwie gleby, więc korzenie przerastają otwory. Od pięciu lat tak uprawiam z coraz lepszym rezultatem. Nie używam ochronnych preparatów chemicznych. Czasem uzupełniam niedobory, ale generalnie owocują bezproblemowo. Nie mam czasu trząść się nad nimi.
Donice 10 litrowe i mniejsze. Po połowie ziemia rodzima z kompostem i garść obornika granulowanego. Raz dałam nawóz do pomidorów i papryk. Stoją na 10 centymetrowej warstwie gleby, więc korzenie przerastają otwory. Od pięciu lat tak uprawiam z coraz lepszym rezultatem. Nie używam ochronnych preparatów chemicznych. Czasem uzupełniam niedobory, ale generalnie owocują bezproblemowo. Nie mam czasu trząść się nad nimi.
- bachus
- 50p
- Posty: 77
- Od: 17 lut 2016, o 16:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Pomidory w donicach cz.4
Witam.
Pierwszy raz z taką sytuacją się spotkałem a mianowicie od jakiś półtora miesiąca przyrost długości pomidora stanął praktycznie. Nawet nie będę musiał ogławiać pomidorów bo już nie rosną w górę. Co może być przyczyną?
Pierwszy raz z taką sytuacją się spotkałem a mianowicie od jakiś półtora miesiąca przyrost długości pomidora stanął praktycznie. Nawet nie będę musiał ogławiać pomidorów bo już nie rosną w górę. Co może być przyczyną?
pozdrawiam serdecznie Witold
- FikuMiku
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 606
- Od: 19 maja 2020, o 08:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Pomidory w donicach cz.4
że samokończące?
Życie jest do chrzanu, co oznacza, że poza wyciskaniem łez może okazać się całkiem smaczne. Fiku Miku Ogrodniku cz. 1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5844
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Pomidory w donicach cz.4
A wiesz jakie odmiany masz w donicach?
Asia
Asia
- bachus
- 50p
- Posty: 77
- Od: 17 lut 2016, o 16:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Pomidory w donicach cz.4
Tak wiem, każde wiadro jest opisane.Pelasia pisze:A wiesz jakie odmiany masz w donicach?
Asia
Nie, to nie są samo kończąceFikuMiku pisze:że samokończące?
pozdrawiam serdecznie Witold
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2584
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Pomidory w donicach cz.4
bachus!
Żeby cokolwiek odpowiedzieć wypadało by najpierw podać :
jaka ziemia jest w tych pojemnikach,
jaka temperatura w szklarni,
jakie stosowano do tej pory nawozy,
i jak często podlewano.
A także jakie to są odmiany.Czyli konkretnie nazwy.
Inaczej nikt nie jest w stanie pomóc!
Można tylko gdybać.
Żeby cokolwiek odpowiedzieć wypadało by najpierw podać :
jaka ziemia jest w tych pojemnikach,
jaka temperatura w szklarni,
jakie stosowano do tej pory nawozy,
i jak często podlewano.
A także jakie to są odmiany.Czyli konkretnie nazwy.
Inaczej nikt nie jest w stanie pomóc!
Można tylko gdybać.
- bachus
- 50p
- Posty: 77
- Od: 17 lut 2016, o 16:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Pomidory w donicach cz.4
- Ziemia w całości pochodzi z kompostu. Kompost jest produkowany w taki sposób: do skrzyni lecą wszystkie odpady roślinne z gospodarstwa domowego, trawa po koszeniu, czasami dodam obornika końskiego jak zdobędę, zmielone gałęzie po przycince sadu, co jakiś 40 cm przekładam to ziemią około 10 cm. Po roku wypełniam i 2 lata kompostowania. Natomiast nie idą na kompost żadne części ziemniaka. Pomidory po wysadzeniu do około połowy lipca wykazywały typowe przenawożenie, baranie rogi.Maraga pisze:bachus!
Żeby cokolwiek odpowiedzieć wypadało by najpierw podać :
- Temp. w szklarni wynosi w nocy tyle ile na zewnątrz w dzień jak świeci mocno słońce do35 stopni.
- Skoro ziemia przenawożona to nie było sensu dotychczas stosować cokolwiek, ale dałem w lipcu po małej garści obornika granulowanego
- podlewam regularnie co 6 dni po 5 litrów na wiadro, wiadra mają pozaklejanie od dołu dziury.
- Saint Pierre, Marmade VR, Hector F1, Faworyt, Polorosa F1, Octawian, Makarena Vp1, Zlatava, Tolek, Sybirskij czy jakoś tak.
Natomiast rośnie bez przeszkód tylko Black Cherry.
pozdrawiam serdecznie Witold
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2584
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Pomidory w donicach cz.4
bachus!
Wyciągnij z wiadra pomidora i sprawdź korzenie.
Byc może mają za mokro i gniją.
Otwory nie powinne być zaklejone.
Nic nie napisałeś czy chociaż kwitną,nie wykazują żadnych braków magnezu lub potasu?
Owoce rosną?
Wyciągnij z wiadra pomidora i sprawdź korzenie.
Byc może mają za mokro i gniją.
Otwory nie powinne być zaklejone.
Nic nie napisałeś czy chociaż kwitną,nie wykazują żadnych braków magnezu lub potasu?
Owoce rosną?
Re: Pomidory w donicach cz.4
bachus Właśnie tak jak Maraga pisze, ja też bym zajrzała do korzeni. Wysokie temp.i nawet chwilowa duża wilgotność w podłożu mogły spowodować nagnicie /sparzenie korzeni. Uszkodzone korzenie nie pobierają pożywienia i stąd zahamowany wzrost. Ja miałam kilka donic 10l postawione w szklarni i też się zaczęły parzyć mimo, że duże otwory w dnie. ale stały w podstawkach (w większych wiadrach). To były bardzo wcześnie posadzone Dwarfy Pink Passion i karłowe Betaluxy w czerwcu były już w pełni owocowania. Wyciągnęłam z donic z całą bryłą ,przewietrzyłam i przeniosłam na dwór. Trochę przechorowały, ale się pozbierały i owocują do tej pory. Gdybym szybko nie zareagowała to by się chyba ukisiły. W Twojej sytuacji przy wysokich odmianach i tak dużych pojemnikach to trudna sprawa. Może bym próbowała czymś pogrzebać głęboko, żeby napowietrzyć ziemię. W sumie to nie wiem, może coś innego Twoim dolega np. skutek przenawożenia jak wspomniałeś. Albo już przejadły co miały i czekają na dokładkę. Ale najpierw zajrzyj w głąb co tam się dzieje, jaka jest kondycja korzenia.
- bachus
- 50p
- Posty: 77
- Od: 17 lut 2016, o 16:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Pomidory w donicach cz.4
Od kiedy zajmuję się pomidorami w wiadrach to już jakie 6 lat, na początku faktycznie powierciłem w wiaderkach otwory. Ale jednak doszedłem 3 lara temu że będzie lepiej jak z powrotem zakleję otwory. A to z dwóch względów:Maraga pisze:bachus!
Byc może mają za mokro i gniją.
nadmierne przepłukanie gleby, w końcu to ograniczona ilość ziemi oraz oszczędność wody ( 140 szt). Jak łatwo zauważyć na jedno podlanie idzie mi ok. 700 l wody. Uprzedzę pytanie i wyjaśnię, że doświadczalnie obliczyłem, ze na jedno podlanie idzie 5 litrów i to obecnie wystarcza na ok. 5 dni. W momencie gdy miałem do wiader pokrywki, jedno podlanie wystarczyło na ok. 7 dni. Oczywiście tak się dzieje obecnie gdy krzaki owocują. Jak były to jeszcze małe sadzonki jedno podlanie starczy na ok. 14 dni. A o tym kiedy należy bezwzględnie podlać wyznaję zasadą, którą głosi kolega Ekoprom czyli jak zaczynają więdnąć.
I tak od 3 lat.
Jeżeli chodzi o kwiaty to są, tylko cały proces od kwiatka do owocu idzie strasznie długo. Dolne liście porażone alternariozą.
pozdrawiam serdecznie Witold
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2584
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Pomidory w donicach cz.4
Bachus!
Każdy rok jest inny.
U mnie w tym roku w folii bywało około 40 C.
Też podlewam rzadko,jak zauważam,że liście więdną.
Ale moje rosną w ziemi.
Mam tam też sadzonkę w doniczce takiej średniej wielkości.Stoi pomiędzy dwoma krzakami,ma trochę cienia.Ale jak podlewam podnoszę doniczkę lekko,a ona odrywa korzonki z podłoża.
Muszę w końcu ją posadzić.
Nie wiem jakiej wielkości są Twoje pojemniki,ale 5 l wody jednorazowo to za dużo jak nie ma odpływu.
Spróbuj chociaż z jedną donicą.Odklej zatkane dziury i poczekaj chwilę.Na pewno zacznie wyciekać woda.
Kiedyś nie zrobiłam dziurek w kubku 400ml po śmietanie.Wsadziłam siewkę pomidora i ziemia cały czas była mokra.Sadzonka marniała,szybko musiałam robić naokoło przy dnie dziury i wypłynęła od razu woda.
Piszesz,że liście dolne mają alternariozę.Mają po prostu za dużo wilgoci.Być może to też niedożywienie a nie choroba.
Pozdrawiam Maria
Każdy rok jest inny.
U mnie w tym roku w folii bywało około 40 C.
Też podlewam rzadko,jak zauważam,że liście więdną.
Ale moje rosną w ziemi.
Mam tam też sadzonkę w doniczce takiej średniej wielkości.Stoi pomiędzy dwoma krzakami,ma trochę cienia.Ale jak podlewam podnoszę doniczkę lekko,a ona odrywa korzonki z podłoża.
Muszę w końcu ją posadzić.
Nie wiem jakiej wielkości są Twoje pojemniki,ale 5 l wody jednorazowo to za dużo jak nie ma odpływu.
Spróbuj chociaż z jedną donicą.Odklej zatkane dziury i poczekaj chwilę.Na pewno zacznie wyciekać woda.
Kiedyś nie zrobiłam dziurek w kubku 400ml po śmietanie.Wsadziłam siewkę pomidora i ziemia cały czas była mokra.Sadzonka marniała,szybko musiałam robić naokoło przy dnie dziury i wypłynęła od razu woda.
Piszesz,że liście dolne mają alternariozę.Mają po prostu za dużo wilgoci.Być może to też niedożywienie a nie choroba.
Pozdrawiam Maria