Foxowa pisze:Ja tylko mogę napisać, że mam porównanie między tymi samymi odmianami w donicach a w gruncie.
I serio jest mocno zaskakujące.
Te same odmiany (średnie, np Dzieckij czy Cherry) w pojemnikach rosły tak sobie (u mnie to była 30 litrowa skrzynka) za to w gruncie zrobiły się ogromne i bardzo obficie owocowały. Także z pewnością różnica jakaś jest, ale to chyba zależy od odmiany też, bo niektóre dostosowują się perfekcyjnie do pojemnika.
U mnie wręcz przeciwnie- o wiele lepiej rosną w donicach. Mam bardzo piaszczystą, suchą ziemię i ile bym wody nie lała, zawsze jest za mało. O wiele łatwiej utrzymać mi wilgoć i składniki odżywcze w donicach.
Donice staram się dostosowywać do wzrostu pomidora- jak duży, wysoki krzaczor, to daję większą donicę (przynajmniej 20l), a jak mniejszy, to donica też mniejsza. Staram się sadzić pojedynczo, żeby nie konkurowały o światło i żarełko. Co najwyżej jakąś aksamitkę albo smagliczkę im dosadzam, tak dla urody
Jedyny wyjątek robię dla Tumbling Tomów- te rosną po dwa w sporej donicy, każdy zwisa z innej strony, więc sobie nie przeszkadzają.