Wszystko o pomidorach cz. 15
- majmaj
- 200p
- Posty: 421
- Od: 20 kwie 2017, o 19:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Wszystko o pomidorach cz. 15
Mi tak okropnie taśmiła się Anna rusian.
Badanie gleby 2019:
pH?7,64 ** g NaCl/l?0,15 ** N-NO3?23 ** P?319 ** K?226 ** Ca?2029 ** Mg?225 ** Cl?< 10 ** N-NH4?20,1
pH?7,64 ** g NaCl/l?0,15 ** N-NO3?23 ** P?319 ** K?226 ** Ca?2029 ** Mg?225 ** Cl?< 10 ** N-NH4?20,1
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2584
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Wszystko o pomidorach cz. 15
Zrobiłam obchód swoim gruntowym.
Po wczorajszym oprysku żyją.A niektóre nawet odżyły.
Tzn.mają młode przyrosty.To może pobudziło je do życia,ale i padający deszczyk robi swoje.
Co prawda na razie to wilgoci ze 2 cm,ale jak tak będzie dalej to i może głębiej ziemia nasiąknie.
Stonka też się trafia.
Większość moich pomidorów to kozulki.
Pozostałe to Malinówka Staropolska od Kazika (noka)
Kumato z nasion owocu kupionego w Stanach i Wiskonsin.
Z Malinówki Staropolskiej mam 3 ukorzenione wilki (wyrosły za duże,żal było wyrzucać!
Po wczorajszym oprysku żyją.A niektóre nawet odżyły.
Tzn.mają młode przyrosty.To może pobudziło je do życia,ale i padający deszczyk robi swoje.
Co prawda na razie to wilgoci ze 2 cm,ale jak tak będzie dalej to i może głębiej ziemia nasiąknie.
Stonka też się trafia.
Większość moich pomidorów to kozulki.
Pozostałe to Malinówka Staropolska od Kazika (noka)
Kumato z nasion owocu kupionego w Stanach i Wiskonsin.
Z Malinówki Staropolskiej mam 3 ukorzenione wilki (wyrosły za duże,żal było wyrzucać!
Re: Wszystko o pomidorach cz. 15
Ja mam masę takich małych pomidorów... I nie wiem. Stoją, inne już zjedzone, nawożę dużo, mają mokro
-- 17 lip 2018, o 17:35 --
A prawda jest taka że im więcej czytam o pomidorach, i im dłużej je uprawiam, tym mniej wiem ....
-- 17 lip 2018, o 17:35 --
A prawda jest taka że im więcej czytam o pomidorach, i im dłużej je uprawiam, tym mniej wiem ....
-
- 200p
- Posty: 464
- Od: 18 sty 2012, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: blisko Wrocławia
Re: Wszystko o pomidorach cz. 15
W poniedziałek zebrałam troszkę pomidorów, większość z foliaka. Najbardziej zmęczyło mnie podpisywanie prawie każdego pomidora. Niechcący kilka sztuk nie całkiem dojrzałych spadło mi z krzaków. Dzisiaj zrobiłam pierwsze słoiki z przecierem.
Pozdrawiam Ela
Re: Wszystko o pomidorach cz. 15
Kalo - fakt, to wszystko kiedyś było. Nawet znalazłem ten post, potem była fajna dyskusja o odmianach generatywnych i wegetatywnych.
Problem jest że tego jest już za dużo....
...jokaer viewforum.php?f=9
Problem jest że tego jest już za dużo....
...jokaer viewforum.php?f=9
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11332
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Wszystko o pomidorach cz. 15
Nie licz na to, że przejrzę to wszystko i zrobię dla Ciebie wyciąg, żebyś się za nadto nie zmęczył .
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2584
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Wszystko o pomidorach cz. 15
maciej 39kaLo pisze:Zerwij kilka takich obumarłych kwiatów i zawiń w folię z kawałkiem wilgotnego wacika. Za 2-3 dni będziesz wiedział czy to szara a Signum pewnie i tak się przyda bo pogoda ostatnio nie rozpieszcza.
Jaki wynik eksperymentu?
Re: Wszystko o pomidorach cz. 15
Kalo: Nawet o tym nie pomyślałem, i tak ci dziękuję że wyciągnęłeś te przyczyny nie zawiązywania kwiatów. Aczkolwiek trudno uznać je pomocne Albo wszystko jest za duże albo za małe.
Wynik eksperymentu kwiatków: jutro miną 2 pełne dni, może jutro sam fotki - nie wiem jak to zinterpretować - z kwiatków wyrastają takie pojedyncze niteczki, ale trudno to chyba nazwać grzybnią czy pleśnią, ale mogę się mylić.
Wynik eksperymentu kwiatków: jutro miną 2 pełne dni, może jutro sam fotki - nie wiem jak to zinterpretować - z kwiatków wyrastają takie pojedyncze niteczki, ale trudno to chyba nazwać grzybnią czy pleśnią, ale mogę się mylić.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11332
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Wszystko o pomidorach cz. 15
Ale któreś z tych przyczyn pewnie możesz odnaleźć u siebie. Wiesz najlepiej jakie masz temperatury, nawożenie i inne warunki uprawy.
Te niteczki to grzybnia. Ważny będzie kolor zarodników.
Te niteczki to grzybnia. Ważny będzie kolor zarodników.
- yummyyummy
- 100p
- Posty: 115
- Od: 8 wrz 2015, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Wszystko o pomidorach cz. 15
Maraga - rok temu miałam 37 w folii. Bidy straszne, pomidory jak orzeszki.Maraga pisze:Też nie mogę rozwikłać problemu w mojej folii.
Otóż posadzone w folii K/37/2 jako pierwsze ( już dość dawno,na pewno w maju ) po ukazaniu się pierwszych owoców stoją jak zaczarowane.
Owoce też na nich nie rosną.I tak sobie czekam co będzie dalej.
Posadzone na początku folii gdzie jest okno otwarte cały czas.W ciągu dnia potrafią zwiędnąć.Na wieczór odzyskują siły.
Ale nie rosną dalej w górę.
To taki poligon doświadczalny.
Podam im doglebowo mikrokomplex,może w końcu ruszą.
Pozostałe później sadzone wyglądają o wiele lepiej,choć szału nie ma.
W tym roku w gruncie i krzak się ugina pod owocami.
Nie pamiętam, ale gdzieś czytałam, ze 37 lubi jednak warunki "na powietrzu", folia mu nie odpowiada.
(choć jak patrzę na 37ki Malinowego....)
Aneta
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2584
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Wszystko o pomidorach cz. 15
Anetko!
Dzięki za wpis odnośnie uprawy pod folią.
Te nasze amatorskie folijki nie mogą równać się z "prawdziwymi " foliami,czy szklarniami.
Tam przede wszystkim jest większa przestrzeń i nawadnianie inne.
Moja to taka robiona przez M "domowym sposobem" ileś lat temu.
Na 45 krzaków mniej więcej.
Podlewanie konewką,ziemia długo trzyma wilgoć,żeby przesuszyć trzeba po każdym podlewaniu wzruszyć.
Upał na zewnątrz to i upał wewnątrz.
Akurat w tym roku wsadziłam wszystkie K/37 do folii.Tylko 1 czy 2 K/37/4 są w gruncie.
Zobaczę co będzie dalej.
Być może brakuje im pokarmu,ale z uwagi na kłopoty z poprzednich lat z przenawożeniem to teraz jestem ostrożna.
Pozdrawiam Maria.
Dzięki za wpis odnośnie uprawy pod folią.
Te nasze amatorskie folijki nie mogą równać się z "prawdziwymi " foliami,czy szklarniami.
Tam przede wszystkim jest większa przestrzeń i nawadnianie inne.
Moja to taka robiona przez M "domowym sposobem" ileś lat temu.
Na 45 krzaków mniej więcej.
Podlewanie konewką,ziemia długo trzyma wilgoć,żeby przesuszyć trzeba po każdym podlewaniu wzruszyć.
Upał na zewnątrz to i upał wewnątrz.
Akurat w tym roku wsadziłam wszystkie K/37 do folii.Tylko 1 czy 2 K/37/4 są w gruncie.
Zobaczę co będzie dalej.
Być może brakuje im pokarmu,ale z uwagi na kłopoty z poprzednich lat z przenawożeniem to teraz jestem ostrożna.
Pozdrawiam Maria.
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2584
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Wszystko o pomidorach cz. 15
Wczoraj wieczorem zasiliłam swoje pomidory pod folią Mikrokomplexem.
Rano wzruszyłam ziemię,która była zbita,a po południu wszystkie krzaki były omdlałe.
Temp.dochodziła do 34 C.
Wieczorem dostały solidną porcję deszczówki wraz z nawozem.
Co ciekawe,między dwoma krzakami "odkryłam" doniczkę z sadzonką pomidora Hellfrucht.
Korzonki wrosły w ziemię pod tą niedużą doniczką.
Nawet ma już dwa owoce,jeden większy,drugi mniejszy.
Krzaczek wysoki,zielony.
Tak sobie gdybam,że ma wolę życia mimo niedogodności.
Tak jak i te koktajlówki,które rozsiały się po polu i też mimo braku opieki dają radę.
Rano wzruszyłam ziemię,która była zbita,a po południu wszystkie krzaki były omdlałe.
Temp.dochodziła do 34 C.
Wieczorem dostały solidną porcję deszczówki wraz z nawozem.
Co ciekawe,między dwoma krzakami "odkryłam" doniczkę z sadzonką pomidora Hellfrucht.
Korzonki wrosły w ziemię pod tą niedużą doniczką.
Nawet ma już dwa owoce,jeden większy,drugi mniejszy.
Krzaczek wysoki,zielony.
Tak sobie gdybam,że ma wolę życia mimo niedogodności.
Tak jak i te koktajlówki,które rozsiały się po polu i też mimo braku opieki dają radę.