Wszystko o pomidorach cz. 15

[Maraga]

Moje sadzonki pomidorowe.

[Maraga]

Jeszcze Serenowe Osero:


Zaczyna wychodzić słoneczko po do południowym deszczyku.

[TROJA]

Moje już ponad 2 tygodnie w foli czekają na wysadzenie na pole bo na parapetach to by się za mocno powyciągały, najgorsze że niektóre trochę zmarzły, ale mam nadzieję, że dadzą radę i w końcu będzie ciepło.

[Maraga]

Jak jest ciepło to wędrują do folii.Na wieczór do domu.I tak na okrągło.
Bałabym się zostawiać na noc.Szczególnie przez ostatnie kilka nocy.
W polu niektóre krzaczki ziemniaków lekko zwarzył przymrozek.
Jeszcze trochę i powędrują do ziemi.

[Ebabka]

Moje siane po około 20 lutego, w Wielką Środę poszły pod folię i jeszcze otulone włókniną. Przez trzy noce dogrzewane wkładami zniczy. Dzisiaj już rozebrane dodatkowe okrycia i mam nadzieję więcej nie będą potrzebne. Malachitowa Szkatułka, w tle Poranek. Małe owocki ma jeszcze Abellus od anulab

Ciągle obiecuję, że pomidory wysieję w połowie marca, ale cóż, zima długa...

[majka111]

Moje pomidory też się wyciągają, pokładają i dodatkowo mocno kwitną. Pierwszy raz sama siałam pomidory. Teraz się zastanawiam, co będzie z kwiatami skoro nie są zapylone. Czy będą z nich pomidorki? Wybaczcie pytanie ale ze mnie pomidorowa ignorantka, a tak bardzo mi zależy Podpowiedzcie, proszę

[Maraga]

majka 111

A gdzie one są jeśli to nie tajemnica

[Telimenka]

majka111 Zapylanie można samemu robić. Potrząsamy łodyżkami , pstrykamy paluszkami w kwiatki lub patyczkiem delikatnie. To wystarczy, aby pyłek się przemieścił i kwiatki się zapyliły. Robiłam w ten sposób i z małymi owockami rosły na parapecie oglądając świat przez okno. Pozatem w szklarni też nimi potrząsam, aby się zapyliły w bezwietrzne dni. Jak już się pokładają to radzę zmienić lokum na większe donice jeżeli jeszcze na wysadzanie do celowo pogoda nie pozwala.

[majka111]

Tak jak napisała Telimenka, moje pomidorki oglądają świat przez okno, z parapetu Dziękuję Jesteście kochane To się biorę za zapylanie Mam maskotki. Czytałam, że one wiszą i stoją ....i zgłupiałam...jak prowadzić maskotki? W pionie czy w zwisie? Ja to zadaję bardzo inteligentne pytania Uczę się dopiero i mam dużo zapału, a mało wiedzy więc z ogromną wdzięcznością czytam każdą podpowiedź

[Telimenka]

Maskotki jak posadzisz w wysokiej donicy to mogą swobodnie zwisać. A jak w gruncie na płasko to raczej trzeba podwiązać. Miałam na różne sposoby i podwiązywanie ich do pionu kosztuje sporo zachodu. Są niskie, dosyć wiotkie i puszcza się je na kilka pędów, więc każdy pęd podwiązywałam po kolei,(na sznurki, do palików, podstawiałam podkładki z klocków aby nie dotykały ziemi) , trudno było ich okiełzać.

[Karolka023]

Ebabka ale piękne duże pomidorki! Gratuluję! Moje wysiane i wysadzane w podobnym terminie i dopiero kilka kwitnie. I niestety część bardzo ucierpiała w ostatnie mroźne noce, chociaż zabezpieczałam jak mogłam w przyszłym roku muszę zrobić kilka tur, jednak sadzenie do nieocieplanego tunelu w kwietniu w mojej okolicy to słaby pomysł

[anulab]

Gieniu , bardzo się cieszę .
Ja też już mam pomidorki na najwcześniejszych krzakach , a
z koktajlowych niskich już podjadamy .
Nie mam w tym roku Szkatułki , czego żałuję , ale chciałam przetestować
inne odmiany .
Na listę odmian do wczesnych upraw prawdopodobnie wpiszę
Banded Amazon . Siany pod koniec lutego , zawiązane ma już pierwsze
pomidorki i sporo kwiatostanów na krzaku .

[Ebabka]

anulabMasz więcej miejsca na uprawy i możesz zaszaleć, a ja nawet nie mogę wypróbować tych odmian, które mam, chyba, żeby po jednym krzaczku, ale tak nie robię - minimum dwa, żeby ocenić chociaż w przybliżeniu.
Karolka023 No, cóż, klimat nie tego... Ale jak się trafi ciepła wiosna ? Rozsada własna, trochę pracy i może się udać. Chłody jednak nie służą pomidorom, zaburzenia pewnie wyjdą później