Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2580
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie

Post »

U mnie rukola tez się wysiewała sama. Podobno sa jej 2 rodzaje tj. nazywane rukolą u nas :)
Ale wystartowałaś jak torpeda :!: Powodzenia ;:215 ;:167
U mnie tak będzie w marcu; jeżeli.... :D
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Awatar użytkownika
Rzepka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2729
Od: 30 mar 2014, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie

Post »

Aguś, ja uprawiam dwa rodzaje rukoli, jednoroczną, to rokietta siewna, robię z niej rozsadę razem z innymi sałatami i wcześnie wysadzam, ta się raczej nie rozsiewa, mam też rukolę bylinową, kwitnie na żółto i ma duży samosiew.

Pozdrawiam Irena
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie

Post »

O proszę, czyli jednak to inne rośliny, prawdę mówiąc nie przepadam za tą okrągłolistną i długo nie mogłam trafić na wąskolistną, nawet jak na etykiecie było jej zdjęcie.
Dostałam zamówione dymki ;:138 Nie potrzebuję nic siać, większość dymki jest drobna, z tego będzie jakieś pół tony cebuli :;230 No żartuję, ale dla mnie cebuli będzie dość.

Stuttgarter

Obrazek

Snowball

Obrazek

I Rosanna, nigdzie jej nie spotkałam, więc byłam jej ciekawa. Odmiana różowa, ponoć i w środku i na łusce, świeża łuska faktycznie ma taki kolor. Oczywiście jak ciekawsza odmiana, to cebulki najgorsze bo wielkie i w sumie jest ich w 250g niewiele. Wagę podbijał spory kamyk w siatce :;230

Obrazek

Wysiewam dziś selery, nim wyjdę coś podziałać w ogrodzie :) Mam listkowy Jemny i dwie odmiany naciowego Nuget i Gewone Snij. Dlaczego nie seler korzeniowy? Bo on kocha mokrą ziemię, prawie błoto, a tego u mnie nie uświadczy :D Nawet pilnie podlewając i z wczesnego siewu miałam selery wielkości jabłek, to teraz wiedząc, jak niewiele czasu mam na podlewanie w tym sezonie trochę szkoda zachodu. Jednak liście i łodygi selera i pietruszki są równie aromatyczne, co korzeń. Jak ktoś ma piwnicę na zimowanie warzyw korzeniowych, to pewnie jest sens je uprawiać, a ja mogę korzystać z nich tylko w sezonie. Nawet w garażu jest zimą za ciepło i korzenie szybko obsychają. Jak na moje potrzeby do rosołu starczy mi nać plus jakiś jeden rządek marchewki ;:333
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4351
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie

Post »

Seler nie potrzebuje bardzo mokrej ziemi, ale bardzo żyznej i bogatej w próchnicę.
W zeszłym roku, za wyjątkiem okresu od połowy maja do połowy czerwca, w moich stronnych prawie nie padało, za to smażyło do +38.
A selery wyrosły ogromne, mam gdzieś jeszcze kilka sztuk, jak nie zapomnę, to zrobię zdjęcie.
Ja z selera i marchwi robię sok, pycha.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42112
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie

Post »

Agnieszko jak na sezon bezobsługowy to czytając o samych obecnych wysiewach zmęczyłam się ;:306 a co to będzie w sezonie jak wszystko pójdzie do gruntu :D
Moim selerom najbardziej grozi świat podziemny, bo jak widzę zwiędniętą rozetę liściową to już wiem że są i im smakuje to zdrowe warzywo. Już się pogodziłam, że kapustę mimo osiatkowania atakują śliczne białe motyle ...jak Twoja kura zawsze jakoś tam wlezą! A wszelkie zdrowe korzeniowe plus karczochy żrą te od dołu ;:124
Życzę obfitych plonów i mimo prognoz mokrego maja ;:168
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie

Post »

Madzia, mój seler to pił jak smok, wciąż mu było mało wody, a jak go zbierałam to i tak był taki "skoncentrowany", mało soczysty ale bardzo aromatyczny. W zeszłym roku nie miałam, za to dwa lata temu posiałam i posadziłam pierwszy raz i zapowiadał się dobry. Czytałam wątek, dopytałam co lubi (wodę, ściółkę, nawożenie chlorkami), dbałam o niego bardzo ale jakoś nie rósł. Pokazuj swoje selery, jak masz ;:215 Moja ziemia nie jest taka żyzna, ale dostał wtedy sporo kompostu, to nie wiem co jeszcze mu nie grało :wink:
Marysiu moja wizja jest taka, ze wszystko pakuję do ziemi a potem mi już samo rośnie :;230 Takie łakome masz nornice? Nawet selery wcinają? U mnie tylko cebulki lilii i tulipanów powoli wylatują, a gdzie coś wyleci to zawsze jest norka w ziemi. Warzyw mi nie jedzą. Niechby spróbowały, ale byłaby wojna ;:163 Będę sadzić karczochy, może jak im zaserwuję ulubiony przysmak to się ujawnią ;:224

Warzywnik mam w końcu gotowy na sianie ;:138 Mąż mi go skopał, zgrabił, nasypał dwuletni kompost, a ja może jeszcze dodam dla szczególnych żarłoków ziemię z woliery od kur. Trochę sobie zrobię więcej węższych zagonów, jutro wydepczę ścieżki. Czekam na agrotkaninę.
Tak było po sprzątnięciu badyli

Obrazek

Tu przekopane

Obrazek

I wygrabione

Obrazek

Doszedł mój rębak i naprodukowałam zrębków ;:215 Wysypię je pod cukinie, karczochy i jak starczy to pomidory też je dostaną ;:333 Już zebrałam kilka kartonów, którym będę ściółkować pod zrębki, na pewno ich nie sypnę na plastikową agro.

Obrazek

Obrazek

Zaglądałam też do nasion, ale coś słabo kiełkowanie idzie, karczochy i lubczyk spleśniały, cebula ani drgnie, w końcu wyrzuciłam większość i na nowy ręcznik papierowy przełożyłam tylko trochę takich dobrze rokujących. Muszę dokupić część nasion i zaraz pojadę do sklepu.

Jutro posieję w warzywniku szpinak i koper, taki koper po zimie lepiej kiełkuje, a w tym roku nie mam swoich baldachów tylko koper kupiony. Od połowy tygodnia wracają nocne przymrozki.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4351
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie

Post »

Pamiętaj, że zrębki, a także słoma i kora, w procesie rozkładania się zużywają bardzo dużo azotu, więc należy zadbać, aby w glebie była jego dostateczna ilość.
Inny sposób polega na przekompostowaniu zrębek, dopiero potem wysypuje się je na grządki.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
seba1999
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4718
Od: 16 sty 2014, o 20:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kielce

Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie

Post »

Aga ja też poczyniłem pierwsze siewy i dziś wysiałem selery korzeniowe. U mnie też nie za bardzo chcą rosnąć z racji suchych okresów letnich :roll:
Rębak to wspaniała rzecz, tylko ten model który Ty masz pewnie przyjmuje tylko cienkie gałązki ?
Awatar użytkownika
tulipanka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5993
Od: 20 kwie 2007, o 12:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie

Post »

Witaj Aga.
Będę śledziła twoje poczynania w warzywniku w tym roku a i może dla siebie wyciągnę jakieś wnioski.
Poprzedni rok bardzo mnie umęczył i zniechęcił, ale czuję że wstępują już nowe siły, także jakiś warzywnik będzie i u mnie.
Jestem w szoku, że już przygotowałaś grządki pod pierwsze wysiewy :D
Maszyny do zrębków nie mam, ale też przymierzam się do zakupu. Co roku stosy cienkich gałęzi palę a przecież można je wykorzystać. Trawy na ściółkowanie mam bardzo mało. Jak jest susza to i trawa nie rośnie i nie ma co kosić :roll:
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42112
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie

Post »

Agnieszko chciałam o zrębkach coś napisać, ale widzę Madzia już napisała. Zostaw zrębki na parę miesięcy i niech się trochę przekompostują, kiedyś miałam firmę ogrodniczą i usypała dwie góry zrębków przestrzegając żeby świeżych nie używać. Permakultura też radzi wysypać jesienią i dopiero wiosną coś sadzić.
Nigdy karczochów nie kiełkowałam na ręcznikach zawsze prosto do doniczki i mam zawsze 100 % wschodów. Nie wiem czy lubczyk nie lubi :uszy siewu tuż po zbiorze nasion.
Aguś moje nornice potrafią zeżreć kilka opakowań różowych smakołyków, a warzywkom i tak nie odpuszczą. Po obu stronach mają kiepską kuchnię... z jednej nieużytek w wysokości człowieka, a po drugiej stronie pole bez chwastów (czyli chemia) no to idą do mnie...usypują kopczyki, robią korytarze i chrupią ;:306 ;:124
Ściskam ;:4 ;:196
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie

Post »

Madzia, gdzieś to kiedyś czytałam, ale już nie pamiętałam dokładnie i dobrze, ze przypominasz ;:196 Nie mam takich hektarów, żeby jeszcze znaleźć miejsce na kompostowanie zrębków. Te 4 miesiące do sezonu muszą im wystarczyć, ale jak to tak wygląda z azotem, to pod nie położę warstwę nawozu z woliery, tam ziemia ma azotu od groma i trochę, niech sobie z tego wyciągają.
Seba witaj :wit Chyba do takiej letniej suszy musimy się powoli przyzwyczajać ;:218 To już od dawna lato tak wygląda, tak samo od lat zima jest krótka i łagodna a mroźne zimy się zdarzają coraz rzadziej. Mogłabym próbować bawić się z selerem, pietruszką i większymi ilościami buraków (a te ogródkowe buraki są dla mnie sto razy lepsze, niż sklepowe), tylko nie mam gdzie tego zimą przechować. W tym roku będę zupy gotować na naciach :wink:
Rębak! ;:oj Rzeczywiście, wspaniała rzecz, żre te gałęzie jak dziki i sypie zrębkami :;230 Pewnie są lepsze, ale ten nie jest zły, sieka takie gałęzie do 5 cm średnicy. Drewniane tyczki spod pomidorów też zeżarł, wsuwa nawet gałęzie świerka i jodły z wszystkimi igłami ;:215 Im prostsze i suchsze, tym mu lepiej idzie. Czekam na kolejne ocieplenie, żeby powycinać zagęszczone leszczyny, poprzycinać krzewy i drzewka ozdobne i narobić zrębki do warzywniaka ;:215
Wiola dziękuję, mój poprzedni sezon też był słabszy niż zwykle, ale też nie odpuszczam :wink: Mam tak samo z trawą, nie podlewam trawnika, więc latem prawie nie rośnie. Jeden kosz z kosiarki muszę oddać zawsze kurom, potem nie mam czym warzywnika wyłożyć. Ściółka z trawy bardzo mi odpowiada, bo wiosną podgrzewa ziemię. Nie trzeba jej wiele, żeby chwasty nie przechodziły. Szkoda, ze nie ma jej wiele ;:173
Marysiu zostawię zrębki w spokoju na 4 miesiące, a potem położę warstwę nawozu pod nie :uszy Może ja też przełożę karczochy do ziemi, już drugą paczkę wysypałam na ręcznik i stoją w miejscu. Myślisz, ze lubczyk ze sklepowych nasion nie wyjdzie? ;:218 Kupiłam w Auchan w donicy lubczyk, spróbuję go rozsadzić, ale czy do wiosny dotrwa to nie wiem ;:185
Czytam sobie ostatnio, jak tylko mam czas o permakulturze. To w ogóle mój ulubiony kierunek w ogrodnictwie. Jednak jak oglądam ostatnie filmy Seppa Holzera to mnie ten człowiek tak irytuje ;:223 Przemawia jak jakiś guru do bezmyślnych owiec i choć wiele z tego co mówi się sprawdza, to niektóre rzeczy to totalne bzdury, typu moja ziemia jest słodka i od tego warzywa są słodkie ;:219 . Nie przekonują mnie też do końca podniesione grządki, nie mam jakiejś zbitej gliny ani piachu żeby zwozić tony ziemi do napełniania skrzynek, a wszystko, co zrobiłam w podobny sposób- grządka na truskawki, rozsadnik z płotków wiklinowych- wszystko to przesycha latem szybciej niż reszta, nawet pod ściółką. Mimo wszystko jestem całym sercem za permakulturą, która szanuje ziemię i dba o to, żeby gleba była z czasem coraz zdrowsza.
Jak ktoś ma wolne dwie godziny to polecam taki film, już go wklejałam kiedyś właśnie w wątek permakultury:
https://www.youtube.com/watch?v=8h-Zlhf0984
Nadchodzi krótkie ochłodzenie, pewnie będę z czasem dosiewać różne warzywa w domu i warzywniku, jak coś już urośnie to znów napiszę :wit
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42112
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie

Post »

Agnieszko i mnie permakultura fascynuje, ale np arbuzy nie chciały na takiej grządce róść ...jakby te korzonki wisiały w powietrzu i rośliny niby trwały, ale nie przyrastały. Grządki podniesione, a raczej skrzynie u mnie się sprawdziły i wcale ziemi nie nawoziłam, to moja glina plus kompost i nawóz kurzy robiły ziemię przyjazną, lżejszą!
Niestety po zbiorach chwasty sieją się jak głupie, bo wokół mam miliardy nasion z nieużytków. Jedno jest pewne nie ma nic bez pracy i wysiłku, wszelkie metody tylko na filmikach i zdjęcia wyglądają na bezobsługowe ;:306
Koniecznie nasiona karczochów wsadź normalnie do ziemi. Lubczyka nigdy z nasion nie uprawiałam, bo kiedyś miałam sadzonkę od koleżanki ...chyba z 10 lat aż pewnego razu szukam...nie ma go :wink: Taki ze szkółki chociaż w doniczce jakoś się nie przyjął :wink: Mało go używam...prawie wcale, ale powinien być, bo jakby mi przyszła ochota ;:306 Powodzenia w egzaminach ;:196
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie

Post »

No właśnie, nie wszystko się sprawdza i nie na każdej ziemi to samo się uda. Pewnie więcej bym eksperymentowała, jakbym miała chociaż ze 20 arów samej ziemi bez domu, podjazdów, no ale tyle nie mam.
Tobie Marysiu wyżerają warzywa nornice, a mi zobacz, kto szpinak wydziobuje :;230 Posiałam ostatnio, poszłam przegrabić i nasionek nie ma. Dosiałam z drugiej paczki i odwróciłam się i zobaczyłam, jak ucztuje ;:306

Obrazek

Obrazek

Grządki wydeptałam, ale nie wiem, czy z takim wsparciem coś mi urośnie ;:224 Chociaż kopru nie ruszyła, smakoszka ;:137

Obrazek
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”