Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
-
- 200p
- Posty: 281
- Od: 3 kwie 2017, o 05:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Rozumiem ze nie cieniujesz szklarni??? Ja tez ukorzeniałam sobie 2 i dziś jeszcze dwa zobaczymy może się przydadzą na jesień jak znalazł . U mnie tez samosiejki w gruncie urosły pewnie koktajlowki. Przesadziłam dziś pod płot i niech rosną jak maja presję
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
O zapomniałam o tym napisać. Mam od południowej strony wysoką morelę, daje w południe taki półcień.
Żeby tak się wszystko rozsiewało samo, jak Twoje koktajlówki najlepiej w rządkach z odpowiednik odstępem
Żeby tak się wszystko rozsiewało samo, jak Twoje koktajlówki najlepiej w rządkach z odpowiednik odstępem
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
-
- 200p
- Posty: 281
- Od: 3 kwie 2017, o 05:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
O widzisz nie wpadłam na to. Trzeba było tylko chodzić i zbierać plony u mnie jest trochę samosiejek dziś widziałam np arbuza. Moje kiepsko w tym roku jakoś może samosiejka lepiej będzie rosła
Ja mam szklarnie tak ze w południe na słońcu dopiero potem od zachodu cień daje duży dom sąsiada.
Ja mam szklarnie tak ze w południe na słońcu dopiero potem od zachodu cień daje duży dom sąsiada.
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Aliwar samosiejki mają niezwykłą żywotność Twój arbuz pewnie też się wykaże.
W końcu ogarnęłam szklarnię i nawadnianie kropelkowe. Posadziłam też ostatnie pomidory, ale niektóre ukorzenione w wodzie wilki wyglądały lepiej niż zabiedzone rozsady
Bazylia sałatowa i sałata rzymska:
https://images89.fotosik.pl/386/956b065d44037b9dmed.jpg[/img]
A tu rozsadzone kapustne, brukselki i pekińska:
Ziemniaki położył ulewny deszcz
Na kukurydzy pojawiły się kwiaty żeńskie, teraz tylko czekać na kolby
Od tego nieustannego deszczu cebula jest w kiepskiej kondycji, a sałata robi się przezroczysta :/ chyba posadzę więcej w szklarni, bo jeśli taka deszczowa aura się utrzyma, to w gruncie sałaty już nie będzie. Pomidory gruntowe też mają ciężko. Trochę brakuje słonecznego lata
W końcu ogarnęłam szklarnię i nawadnianie kropelkowe. Posadziłam też ostatnie pomidory, ale niektóre ukorzenione w wodzie wilki wyglądały lepiej niż zabiedzone rozsady
Bazylia sałatowa i sałata rzymska:
https://images89.fotosik.pl/386/956b065d44037b9dmed.jpg[/img]
A tu rozsadzone kapustne, brukselki i pekińska:
Ziemniaki położył ulewny deszcz
Na kukurydzy pojawiły się kwiaty żeńskie, teraz tylko czekać na kolby
Od tego nieustannego deszczu cebula jest w kiepskiej kondycji, a sałata robi się przezroczysta :/ chyba posadzę więcej w szklarni, bo jeśli taka deszczowa aura się utrzyma, to w gruncie sałaty już nie będzie. Pomidory gruntowe też mają ciężko. Trochę brakuje słonecznego lata
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
-
- 200p
- Posty: 281
- Od: 3 kwie 2017, o 05:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Z tym ukorzenianiem wilków to ciekawa sprawa a może warto posiac bardzo wcześnie kilka szt a potem pozyskać sadzonki z nich, wtedy marzec i kwiecień masz więcej miejsca na inne rozsady a powiedzmy w maju robisz sobie dodatkowe sadzonki pomidorów ile ci potrzeba. Jeśli pogodę kiepską zapowiadają to możesz trochę wyregulować kiedy będą gotowe do wysadzenia.
U nas nadal leje i do końca tyg jeszcze ma padać, trochę przesada. Na szczęście powodzi nie ma bo piaski szybko przepuszczają i niedaleko mamy sadzawkę która zbiera nadmiary ale ślimaki szaleją. W maju padało co kilka dni a w czerwcu non stop. Nie pamietam takich deszczy chyba.
U nas nadal leje i do końca tyg jeszcze ma padać, trochę przesada. Na szczęście powodzi nie ma bo piaski szybko przepuszczają i niedaleko mamy sadzawkę która zbiera nadmiary ale ślimaki szaleją. W maju padało co kilka dni a w czerwcu non stop. Nie pamietam takich deszczy chyba.
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7325
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Agus, wczoraj przyszły nasiona fasolek, bo zamówiłam też fasolkę typu Flageolet.
I boje się siać , od niedzieli pada lub mży. Boję się czy nie zgniją?
I boje się siać , od niedzieli pada lub mży. Boję się czy nie zgniją?
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2587
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Aguss85 Świetny pomysł z tymi wilkami, z każdego pomidora można tak zrobić?
jokaer ja siałam fasolę białą juz 2 razy i wszystko zgniło mi; teraz czekam na osuszennie gleby bo stoi tam woda i posieje 3 raz bo nie wyobrażam sobie jej nie mieć. Z fioletowej robiłam sadzonki i juz mi się wije po tykach, przetrwała jednak te straszne ulewy.
jokaer ja siałam fasolę białą juz 2 razy i wszystko zgniło mi; teraz czekam na osuszennie gleby bo stoi tam woda i posieje 3 raz bo nie wyobrażam sobie jej nie mieć. Z fioletowej robiłam sadzonki i juz mi się wije po tykach, przetrwała jednak te straszne ulewy.
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5842
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Agus jak długo trzymałam wilka w wodzie? Ja wsadziłam kilka dwarfow, jeden miał pąki kwiatowe.
Tylko ze zrobiłam to wczoraj
Asia
Tylko ze zrobiłam to wczoraj
Asia
-
- 200p
- Posty: 281
- Od: 3 kwie 2017, o 05:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Asia zanim Ci Agnieszka odpowie napiszę jak ja zrobiłam, może komuś się przyda. Wsadziłam do wody wilki po paru dniach nie miały zamiaru puścić korzeni raczej wyglądały jakby chciały zgnić. Wsadziłam dwa z nich do doniczek z ziemią bardzo mokrą takie błotko i bez problemu ukorzenily się, przesadziłam już do większych doniczek. Następne od razu wsadziłam do błotka i dobrze wyglądają więc pewnie też już mają korzonki. Sposób zgapiłam od dziewczyn w wątku pomidorowym. Wczoraj wsadziłam kolejnego wilka bo szkoda było mi wyrzucić. A wilków jeszcze będzie dużo bo u nas ciagle leje i czekam na suchą pogodę żeby je poobrywac żeby mi czegoś nie złapały przy wilgotności 95%.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5842
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Ja w zasadzie nie mam za dużo miejsca, zatanawiam się do kiedy jest sens ukorzeniać wilki, żeby dały jakiś sensowny plon.
A miejsca na grządkach brak, drugą turę fasolki trzeba posiać , zastanawiam się gdzie
Asia
A miejsca na grządkach brak, drugą turę fasolki trzeba posiać , zastanawiam się gdzie
Asia
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Ala z wilkami to jest taki kłopot, że rosną raczej dopiero wtedy, gdy pomidor ma dobre warunki. Na moich przetrzymanych sadzonkach jakoś wilków nie wiem jednak, że niektórzy sieją pomidory gdzieś na początku lutego, ścinają czubki i ukorzeniają. Obciety puszcza dwa pedy, a ukorzeniony ma nisko kwiaty, obie sadzonki są gotowe do sadzenia w połowie lub na koniec maja. Moje wilki jak widać dopiero są na koniec czerwca, a gdy dałam im podrosnac to oslabialy już kwitnące krzaki w szklarni. Jednak się przydały
U mnie też leje, wczoraj wieczorem poszłam opryskac sad i warzywnik niestety też (pomidory, kapusty i ziemniaki Revusem). Maj też miałam mokry, a czerwiec ulewny. Pobliska rzeka przekracza już stany alarmowe.
Jola ja bym nie ryzykowala już o tej porze z śpiewem do gruntu. Posialabym w pierścienie, doniczki z tektury czy papierowe tutki tą fasolkę, a za dwa tygodnie posadzila na grządkę. Jeśli u Ciebie tak pada jak u mnie, to zgnije ta fasolka.
Iga każdy pomidorowy wilk łatwo się ukorzeni, czy to w wodzie, czy w doniczce
Asia nie pamiętam, jakieś 2, moze 3 tygodnie? Tylko trzeba często zmieniać wodę, albo sadzić do ziemi najpierw będzie zwiedniete, ale ukorzeni się szybko.
Pytasz, do kiedy warto. No to już zależy ile masz miejsca. Jak sporo, to możesz sadzić i np oglawiac pomidor za drugim gronem, potem często odwilczac, będziesz mieć szybko plon. Gdy podwiazywalam za późno pomidory w poprzednich latach i np cześć traciła główny pęd, a odwilczałam je jak resztę, to owoce rosły i dojrzewały błyskawicznie. W tym roku wsadziłam sporo wilków do wody, bo grunciaki szybko dostały plam alternariozy. Bałam się, że całkiem padną i chciałam mieć coś na wymianę, żeby tyczki nie stały puste.
Ponoć już niektórzy mają Zz na ziemniakach. To nie jest dobry sezon dla pomidorów gruntowych
Wrzucam moje pierwsze ogoreczki
Im też nie jest za dobrze, bo choć mokro, jak to lubią, to jest zimno i ciężko się zapylają i rosną zamiast 2 dni to przez 10.
U mnie też leje, wczoraj wieczorem poszłam opryskac sad i warzywnik niestety też (pomidory, kapusty i ziemniaki Revusem). Maj też miałam mokry, a czerwiec ulewny. Pobliska rzeka przekracza już stany alarmowe.
Jola ja bym nie ryzykowala już o tej porze z śpiewem do gruntu. Posialabym w pierścienie, doniczki z tektury czy papierowe tutki tą fasolkę, a za dwa tygodnie posadzila na grządkę. Jeśli u Ciebie tak pada jak u mnie, to zgnije ta fasolka.
Iga każdy pomidorowy wilk łatwo się ukorzeni, czy to w wodzie, czy w doniczce
Asia nie pamiętam, jakieś 2, moze 3 tygodnie? Tylko trzeba często zmieniać wodę, albo sadzić do ziemi najpierw będzie zwiedniete, ale ukorzeni się szybko.
Pytasz, do kiedy warto. No to już zależy ile masz miejsca. Jak sporo, to możesz sadzić i np oglawiac pomidor za drugim gronem, potem często odwilczac, będziesz mieć szybko plon. Gdy podwiazywalam za późno pomidory w poprzednich latach i np cześć traciła główny pęd, a odwilczałam je jak resztę, to owoce rosły i dojrzewały błyskawicznie. W tym roku wsadziłam sporo wilków do wody, bo grunciaki szybko dostały plam alternariozy. Bałam się, że całkiem padną i chciałam mieć coś na wymianę, żeby tyczki nie stały puste.
Ponoć już niektórzy mają Zz na ziemniakach. To nie jest dobry sezon dla pomidorów gruntowych
Wrzucam moje pierwsze ogoreczki
Im też nie jest za dobrze, bo choć mokro, jak to lubią, to jest zimno i ciężko się zapylają i rosną zamiast 2 dni to przez 10.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5842
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Dlatego ja pryskał już w tym roku dwa razy , oprócz miedzianem.
Raz revusem, a wczoraj signum. A teraz znowu pada , ma padać do 1 w nocy
Jutro przerwa i znowu deszcz i burze
I tak w kółko...
Asia
A ogóreczki masz śliczniutkie
Raz revusem, a wczoraj signum. A teraz znowu pada , ma padać do 1 w nocy
Jutro przerwa i znowu deszcz i burze
I tak w kółko...
Asia
A ogóreczki masz śliczniutkie
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Asia coś nas w tym roku (przypomnę tylko, że jest to rok suszy stulecia, co niektórym było wiadome już w kwietniu) deszcze nie opuszczają, a z deszczami mamy i urodzaj ślimaków i grzybów na lisciach
Po użyciu nemaslug czekam na efekty, na ślimacze truchla albo ich całkowite zniknięcie, mam nadzieję że podziała, że będę mogła polecić i sama się w takie mokre lata nim ratować
Zrobiłam kilka zdjęć. Ogród jest nieopielony, bo albo leje , albo jest upał. Ten tydzień ma być ponoć zgodny z nazwą naszego klimatu, tj umiarkowany, a ze mnie taki wyrodny ogrodnik, że do pracy potrzebuję warunków bardzo przyjaznych i łagodnej pogody
W gruncie wszystko zarosło nieprzeciętnieietnie nie tylko warzywa rosną po deszczu, chwasty też.
Kartoflisko otoczone bobem (ponoć to udany duet)
Nieliczne fasolki tyczne wdrapują się po siatce i powoli kwitną
Na podbój siatki wybrała się też z kompostownika dynia Olga (w wolnej chwili wybiorę się tam z takerem, bo może być za ciężka na obecne upięcie siatki)
Pomidory gruntowe też wiążą
Rodzynki
Ogórki Monisia. Śmiem powiedzieć, że kto spróbuję ten już innych nie zechce. Plenne, odporne, szybko owocują, nawet bez, profesjonalnego nawożenia, nie zmieniają się w banieczki i są doskonałe ukiszone.
Uchowal mi się jeden burak Opolski z zeszłego roku. Nie przeszkadza w niczym, rośnie sobie przy siatce a ja chętnie zbiorę swoje nasiona
Po użyciu nemaslug czekam na efekty, na ślimacze truchla albo ich całkowite zniknięcie, mam nadzieję że podziała, że będę mogła polecić i sama się w takie mokre lata nim ratować
Zrobiłam kilka zdjęć. Ogród jest nieopielony, bo albo leje , albo jest upał. Ten tydzień ma być ponoć zgodny z nazwą naszego klimatu, tj umiarkowany, a ze mnie taki wyrodny ogrodnik, że do pracy potrzebuję warunków bardzo przyjaznych i łagodnej pogody
W gruncie wszystko zarosło nieprzeciętnieietnie nie tylko warzywa rosną po deszczu, chwasty też.
Kartoflisko otoczone bobem (ponoć to udany duet)
Nieliczne fasolki tyczne wdrapują się po siatce i powoli kwitną
Na podbój siatki wybrała się też z kompostownika dynia Olga (w wolnej chwili wybiorę się tam z takerem, bo może być za ciężka na obecne upięcie siatki)
Pomidory gruntowe też wiążą
Rodzynki
Ogórki Monisia. Śmiem powiedzieć, że kto spróbuję ten już innych nie zechce. Plenne, odporne, szybko owocują, nawet bez, profesjonalnego nawożenia, nie zmieniają się w banieczki i są doskonałe ukiszone.
Uchowal mi się jeden burak Opolski z zeszłego roku. Nie przeszkadza w niczym, rośnie sobie przy siatce a ja chętnie zbiorę swoje nasiona
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka