Ja znam. Moja pułapka nazywa się Rex. Jakieś 50 kg mięśni uzbrojone w pazury i zęby. Mieszaniec labradora z wilczurem. W zeszłym roku jak mi stado dzików podchodziło pod dom i niszczyło grządki Rex został czasowo przeniesiony na górkę z grządkami i całą wiochę dziki zryły ale do mojej grządki nie podeszły już. Raz Rex mia chore ucho, a ja to chciałem sprawdzić i tak mi rękę zgruchotał zębami, że 3 tygodnie miałem sino żółtą a palcami ledwo ruszałem. A nie jestem mikrusem, bo wagi mam blisko 100kg i nie leżę tylko mogę kilka godzin po lecie drałować. Takiego jak byś miał, to nikt by nie podszedł pod Twoje grządki.wokan pisze:No i brawo!
Jubilee zapylone 7 lipca daje 38 dni. Nie za wcześnie? To późna odmiana i ja celował bym raczej w 45 dni.
Ja też miałbym nie do przejedzenia, ale ktoś bez mojej zgody przetrzebia mi uprawę
Dziś zniknął kolejny Do tego dołożył sobie porę i marchewkę i zabrał je w wiadrze, w którym trzymałem sobie ciepłą wodę do podlewania cytryny i palmy
Znacie jakiś ciekawy sposób/pułapkę/wnyk... cokolwiek, co oduczy tego gościa łażenia po cudzym?
Kawon ( arbuz ) - część 9
- FreGo
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 695
- Od: 28 sty 2018, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady
Re: Kawon ( arbuz ) - część 9
Witam, jestem Adam.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3069
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Kawon ( arbuz ) - część 9
wokan znów to samo Bezczelność... widocznie są tacy ludzie, którzy nie szanują czyjejś pracy i wszystko mają kompletnie gdzieś Tylko zgłaszać takie coś. A złodziej przechodzi przez ogrodzenie??
Jutro chyba zrywam moje Bingo, ale nadal się waham
Jutro chyba zrywam moje Bingo, ale nadal się waham
Re: Kawon ( arbuz ) - część 9
Wydrukuj trupią czaszkę i napisy - Trucizna, Oprysk chemiczny, Nie dotykać, Karencja 14 dni. Taki złodziej musi robić rozpoznanie. Jak coś takie zobaczy to może mu się zapalić jakaś lampka i zrezygnuje na rzecz miejsca gdzie takich tabliczek nie ma.wokan pisze: Znacie jakiś ciekawy sposób/pułapkę/wnyk... cokolwiek, co oduczy tego gościa łażenia po cudzym?
Re: Kawon ( arbuz ) - część 9
Zrób pułapkę przy arbuzie i ją zakryj,aby przy osłonie nocy nie miał jakiekolwiek szansy na uniknięcie pułapki.Tylko trzeba coś mądrego wymyślić,ponieważ Polska to dziwny kraj...Ukryte odpowiednio ostrze i stracił by stopę.Jednak nie rób tego w naszym kraju,bo złodziej może wkroczyć na drogę sądową za trwałe uszkodzonie zdrowia.Nawet mógłby się przyznać,że kradł i tak by nie poniósł konsekwencji.Niestety pozostaje zamontowanie alarmu(najtańszego)-może pomóc.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3069
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Kawon ( arbuz ) - część 9
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 985
- Od: 7 kwie 2011, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wierzbica
Re: Kawon ( arbuz ) - część 9
Dalsze żniwa trwają, zerwałem 3 sztuki jubilee, które zjem za jakiś czas.
Tak wygląda na chwilę obecną arbuzowisko, fuzarioza niszczy krzaki, ale i tak ładne z nich miałem owoce.
Tu 3 krzaki szczepione, na zdjęciu może tak nie widać, ale jest gąszcz a pędy mają po 5-6 metrów, te porażone fuzariozą dawno poschły.
Z krzaków szczepionych mam 12 owoców około 1-2KG
Mam również dwie sztuki około 5KG
Ktoś kiedyś wspominał, że metoda na jeden liścień jest najgorszą metodą z powodu słabego zrośniecia się roślin.
Tak wygląda miejsce łączenia
I moja spiżarnia arbuzowa.
Tak wygląda na chwilę obecną arbuzowisko, fuzarioza niszczy krzaki, ale i tak ładne z nich miałem owoce.
Tu 3 krzaki szczepione, na zdjęciu może tak nie widać, ale jest gąszcz a pędy mają po 5-6 metrów, te porażone fuzariozą dawno poschły.
Z krzaków szczepionych mam 12 owoców około 1-2KG
Mam również dwie sztuki około 5KG
Ktoś kiedyś wspominał, że metoda na jeden liścień jest najgorszą metodą z powodu słabego zrośniecia się roślin.
Tak wygląda miejsce łączenia
I moja spiżarnia arbuzowa.
Piotr
-
- 200p
- Posty: 373
- Od: 4 maja 2016, o 18:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
Re: Kawon ( arbuz ) - część 9
Nareszcie i u mnie pierwszy okazy zjedzony.
to taki maluch, pierwszy zapylony. Fuzarioza szybko zaatakowała krzak. Ale dojrzał. był bardzo słodki i soczysty.
Drugi cztery kilo. Zabrakło parę dni, ale w smaku idealny.
Takich po 4 kilo mam jeszcze sporo. Ale arbuzowisko już usycha.
to taki maluch, pierwszy zapylony. Fuzarioza szybko zaatakowała krzak. Ale dojrzał. był bardzo słodki i soczysty.
Drugi cztery kilo. Zabrakło parę dni, ale w smaku idealny.
Takich po 4 kilo mam jeszcze sporo. Ale arbuzowisko już usycha.
Pozdrawiam Ekaterina
-
- 200p
- Posty: 288
- Od: 14 lut 2018, o 09:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kawon ( arbuz ) - część 9
Co do złodziejowego problemu to stara metoda mojego sąsiada który uprawiał warzywa na sprzedaż.
Kilka desek z wystającymi gwoździkami, rozstawionymi tam gdzie najprawdopodobniej przez płot przechodzą. Jedyne co znajdziesz to kropelki krwi prowadzące w do złodzieja domu ;)
Kilka desek z wystającymi gwoździkami, rozstawionymi tam gdzie najprawdopodobniej przez płot przechodzą. Jedyne co znajdziesz to kropelki krwi prowadzące w do złodzieja domu ;)
-
- 200p
- Posty: 288
- Od: 14 lut 2018, o 09:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kawon ( arbuz ) - część 9
U mnie dwa melony po 36 milimetrowym opadzie prawie całkowicie się rozłupały. Jeden był kompletnie niedojrzały, drugi różowawy w środku i tego dało się zjeść po odkrojeniu pobrudzonej części.
-
- 200p
- Posty: 288
- Od: 14 lut 2018, o 09:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kawon ( arbuz ) - część 9
U mnie w 2 tygodnie spadło ponad 70mm deszczu. Jedyna odmiana któa popękała to Złoto Wolicy. Reszta na razie bez obiawów.
Re: Kawon ( arbuz ) - część 9
Za coś takiego można trafić do paki na pare ładnych lat. Już lepiej zamontować lampę na czujnik ruchu.kupniulaUK pisze:Co do złodziejowego problemu to stara metoda mojego sąsiada który uprawiał warzywa na sprzedaż.
Kilka desek z wystającymi gwoździkami, rozstawionymi tam gdzie najprawdopodobniej przez płot przechodzą. Jedyne co znajdziesz to kropelki krwi prowadzące w do złodzieja domu ;)