Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.4
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13654
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.4
Moja tykwa troszkę podrosła.
- Violunia
- 200p
- Posty: 320
- Od: 30 sie 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.4
Błażej podrosła oczywiście, zadrapanie na ręce zagoiło się Maczniak mi wlazł a pryskałam Topsinem ze trzy tyg temu ale przy takiej ilosci lisci nie ma szans przelecieć całości. Tykwy rosna niemiłosiernie i cały czas zawiazują się nowe. Fajne masz odmiany Dorota o Marku nie wspomnę bo On to juz plantator Mam 21 sadzonek w jednej linii i wiem, ze utrzymac gatunek nie mam szans ale jak napisała Dorota te niespodzianki sa bardzo mile oczekiwane a najważniejsze, że sa ładne i inspirujace. Mam Bushel Giant i Bushel Basket, Cobrę z których największa ma 70 cm w obwodzie przy takiej samej długosci Permarome, Martin Hause, Green Ball i oczywiscie moje ukochane długie z dziubkiem i bez. Chciałabym w przyszłym roku jeszcze cannon ball i mini. TYkwiątka jajka mam obiecane od Błazeja
pozdrawiam wszystkich zawirusowanych ogrodem.
Violka
Violka
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2882
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.4
Większość zawiązków i młodych tykw brązowieje i opada. Same rośliny rosną bardzo bujnie i nie mają oznak żadnych chorób.
Jaka może być przyczyna?
Jaka może być przyczyna?
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
- Violunia
- 200p
- Posty: 320
- Od: 30 sie 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.4
Tez tak mam tez brązowieją ale myślę, ze to te niezapylone, zresztą roślina duzo owoców nie wykarmi ja mam na przewazajacej większości tylko po dwie duze, zreszta juz koncówki pędów juz ogłowiłam.
pozdrawiam wszystkich zawirusowanych ogrodem.
Violka
Violka
- dorota514
- 200p
- Posty: 484
- Od: 23 lut 2014, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.4
Może będzie na mnie lincz, ale pokażę, bo według mnie to było sukcesem w tegorocznej uprawie. Otóż w tym roku z braku czasu, nie pieliłam wcale. Pole z tykwami zarosło kompletnie, ale dzięki temu, w tej całkowitej suszy jaka panowała na pomorzu w tym roku, ziemia nie wysychała na wiór. Sadzonki miały swoje upały czyli to co lubią najbardziej. Ja podlewać też nie mogłam, a mimo to tykwy pozostawione samym sobie w tym totalnym buszu poradziły sobie znakomicie. Szybko zawiązały, dzięki czemu dziś już są dojrzałe, i teraz zaczyna się kolejny rzut zawiązanych. Natomiast w poprzednich latach biegałam koło nich, podlewałam, a tykwy zawiązywały się bardzo późno i wiele z nich nie zdążyło dojrzeć.
Warzywnik na pustkowiu, giganty i inne dorota514 <---klik
Ogród i inne hobby dorota514 <---- klik
Pozdrawiam
Ogród i inne hobby dorota514 <---- klik
Pozdrawiam
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2882
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.4
Tak się właśnie wczoraj zastanawiałam na głos przy moim eMie, że chyba za bardzo dbamy o tykwy i tu tkwi błąd. Postanowiliśmy od wczoraj zostawić je samym sobie i zobaczyć, co będzie. Liczę, że dadzą sobie świetnie radę bez naszej nadgorliwości.
Bieganie z konewką spowodowało tylko ogromny przyrost liści, zamiast owoców.
Oczywiście o tylko moje spostrzeżenie, ale jestem nowicjuszem, więc...
Bieganie z konewką spowodowało tylko ogromny przyrost liści, zamiast owoców.
Oczywiście o tylko moje spostrzeżenie, ale jestem nowicjuszem, więc...
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
- Violunia
- 200p
- Posty: 320
- Od: 30 sie 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.4
Ja tam nie wiem bo podlewam bo mam studnię i kłopot to nie jest. Gdybym dysponowała takim polem jak ma Dorota to pewnie tez inaczej by to było. każdy ma swoje sprawdzone sposoby a podczytac i douczyć się zawsze jest warto chociaż jak czytam to coraz mniej ludzi daje jakies wskazówki albo wręcz nie odpowiada na zadane pytania. każdy przed siebie, chociaz zawsze jest parę osób które pomoga i się udzielają. Kilka lat temu było zupełnie inaczej....
pozdrawiam wszystkich zawirusowanych ogrodem.
Violka
Violka
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2882
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.4
To prawda, niestety.
Podlewaliśmy, bo ktoś gdzieś tu (ale we własnym wątku, a nie tykwowym) napisał, że podlewa i jest ok, potem doczytałam, że wręcz przeciwnie, lepiej o tykwach zapomnieć, bo to im służy. Tykwy mam pierwszy raz i poruszam się po omacku.
W sumie szkoda, że tak ciężko o podpowiedzi osób doświadczonych.
Podlewaliśmy, bo ktoś gdzieś tu (ale we własnym wątku, a nie tykwowym) napisał, że podlewa i jest ok, potem doczytałam, że wręcz przeciwnie, lepiej o tykwach zapomnieć, bo to im służy. Tykwy mam pierwszy raz i poruszam się po omacku.
W sumie szkoda, że tak ciężko o podpowiedzi osób doświadczonych.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
- Violunia
- 200p
- Posty: 320
- Od: 30 sie 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.4
Ula jak co , pytaj, ja zawsze odpowiem w miare wiedzy. Uprawiam dobrych pare lat, nigdy nie miałam porazki i zawsze parenaście sztuk pieknych duzych tykw miałam. Tak jak mówie ja podlewam i na złe im to nie wychodzi a sypałąm azofoską co pare tyg. Sadziłąm na ziemi wzbogaconej kostkami z obornika po pieczarkach i tyle.
pozdrawiam wszystkich zawirusowanych ogrodem.
Violka
Violka
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2882
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.4
Ok, dziękuję
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.4
Viola, Ula, niestety macie rację, trudno doczekać się w tym wątku odpowiedzi na pytania. Masa 'Narcyzmu'przebija z każdej strony, więc rezygnuję z tego wątku, wolę wyważać otwarte drzwi niż oczekiwać łaskawości 'fachowców'. Wolę zrezygnować ze znawców tematu niż z Tykw...
No i tyle i aż tyle...
No i tyle i aż tyle...
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13654
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.4
Owszem tykwa podrosła zarówno jak i rana się zagoiła.Violunia pisze:Błażej podrosła oczywiście, zadrapanie na ręce zagoiło się
A u mnie tykwy mają najzdrowsze liście ze wszystkich dyniowatych. Na pozostałych widać atak mączniaka rzekomego, więc dostały oprysk z Scorpion. Przy okazji prysnąłem też i tykwy, bo był to oprysk łączony z nawozem.Violunia pisze: Maczniak mi wlazł a pryskałam Topsinem ze trzy tyg temu ale przy takiej ilosci lisci nie ma szans przelecieć całości.
[quote="Violunia"Chciałabym w przyszłym roku jeszcze cannon ball i mini. TYkwiątka jajka mam obiecane od Błazeja [/quote]
Jajka leżą wyschnięte od tamtego roku, jednak nie wiem jak z nasionami w środku, jak bądą to oczywiście się podziele, czy to na AWN czy priv, tak samo jak mini tykwy, jeśli uda się coś zebrać.
Co do podlewanie, to owszem podlewam tykwe ale bardzo rzadko. Nie ze względu na to że uważam iż nie potrzeba ale z braku wody. Widzę jednak dużą różnice między tykwą na ziemi gliniastej, choć nienawożonej, do nawożonej obornikiem piaszczystej. Więc podlewać jak i nawozić jednak trzeba.
Wszystko zależy od gleby i opadów, a u mnie ich w tym roku prawie nie było ale tykwy znoszą to o wiele lepiej od dyń.