Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.4
- Marconi_exe
- 1000p
- Posty: 1472
- Od: 10 kwie 2010, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
- Kontakt:
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.4
Dużo eksperymentuje, a ten sposób jest najlepszy.
Najgorsze co człowiek może zrobić dla tywy to ją okorować i kazać jej schnąć. Wydrążam tykwy i suszę je na kalorydferze jakieś 4-5 dni po czym dopiero oscylarką szlifuję ją na gładko z zielonkawego "naskórka".
W sumie to już przerobiłem kilka w ten sposób w tym roku.
Najgorsze co człowiek może zrobić dla tywy to ją okorować i kazać jej schnąć. Wydrążam tykwy i suszę je na kalorydferze jakieś 4-5 dni po czym dopiero oscylarką szlifuję ją na gładko z zielonkawego "naskórka".
W sumie to już przerobiłem kilka w ten sposób w tym roku.
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Marek
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.4
A czy jakoś specjalnie nawozicie krzaczki czy tyle co reszta dyniowatych się nada? Niestety, w tym roku mało bogatą glebę miałam i o ile dynie mi wzeszły ale nie dały super plonów, o tyle tykwa ledwo co kwitła i nie zawiązała nic.
- Marconi_exe
- 1000p
- Posty: 1472
- Od: 10 kwie 2010, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
- Kontakt:
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.4
Unikam obornika pod tykwy. Co roku zmieniam miejsce uprawy tak żeby wypadało w 2 lub trzecim roku po oborniku. Nawozów sztucznych nie stosuje w ogóle więc się nie wypowiem.
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Marek
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13631
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.4
Moją tykwe zostawiłem na dworze po wybraniu nasion i oskurowaniu. Na szczęście po kilku deszczowych dniach, ktoś poszedł po rozum do głowy i ją schował do pomieszczenia. Chociaż pomieszczenie to było zwykłą wiatą, to mimo mrozów i wilgoci ona tylko zapleśniała z wierzchu. Troszke ją przemyłem i zaniosłem do piwnicy koło pieca.
- borowa
- 200p
- Posty: 339
- Od: 3 lis 2015, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.4
Jest to szybki sposób suszenia tykw w takim razie. Myślałam że wydrążenie jej tak samo może jej zaszkodzić jak wczesne okorowanie.Marconi_exe pisze: Najgorsze co człowiek może zrobić dla tywy to ją okorować i kazać jej schnąć. Wydrążam tykwy i suszę je na kalorydferze jakieś 4-5 dni po czym dopiero oscylarką szlifuję ją na gładko z zielonkawego "naskórka".
Pozdrawiam!
Jagoda
Jagoda
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13631
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.4
A Ja się nie znam ale ona stała od zerwania, czyli końca września do początku listopada, gdy wybrałem nasiona i gniazda nasienne oraz oskrobałem zieloną skórkę. Pozniej jak wspomniałem w poprzednim wpisie, stała z miesiąc na dworze w nieciekawych warunkach, przez co naszła lekko pleśnią. Jednak wydaje bardzo ładny drewniany oddźwięk przy stukaniu, więc myśle że będzie ok.
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.4
Czym okorowujecie tykwy? Myślałam żeby użyć druciaka do garów, ale tak sie zastanawiam, czy nie porysuję tykwy. I jak obchodzicie się z wnętrzem? Trzeba je jakoś impregnować? Kiedyś czytałam że trzeba je wytrawić, ale to się tyczyło naczyń do Yerby i robi się to podobno właśnie naparem, jednak moje tykwy nie będą raczej przeznaczone do celów spożywczych
- borowa
- 200p
- Posty: 339
- Od: 3 lis 2015, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.4
Ja zeskrobuję skórkę nożem albo odbieranie do warzyw. Ale nie wszystko ładnie schodzi, zwłaszcza gdy tykwa jest bardzo wysuszona. Mam takich kilka i myślę, że elektryczne narzędzie usunie resztki na nich.
Pozdrawiam!
Jagoda
Jagoda
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.4
Kiedy wysiewać? Na miejsce stałe czy do doniczek? Już mi się wszystko pomieszało
Patrycja
Czterej pancerni cz.1
Czterej pancerni cz.1
- Marconi_exe
- 1000p
- Posty: 1472
- Od: 10 kwie 2010, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
- Kontakt:
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.4
Najlepiej siać w drugiej dekadzie kwietnia 15-30.IV. do doniczek z nagrzaną wilgotną ziemią. W grow boxie wschody miałem po 5 dniach do dwóch tygodni w zależności od odmiany.
A teraz pokażę ile już mam nasion z moich tykw i co powoli tworzę pseudo dremelem:
A teraz pokażę ile już mam nasion z moich tykw i co powoli tworzę pseudo dremelem:
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Marek
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.4
Zdecydowałam się na użycie plastikowej karty, takiej jak do bankomatu, a na bardziej przyschnięte fragmenty skórki pomogło przykrycie tykwy wilgotną gorącą ściereczką
Chętnie odkupię na ten sezon nasionka Gęsiego Jaja i tej malutkiej butelkowej tykwy.
Chętnie odkupię na ten sezon nasionka Gęsiego Jaja i tej malutkiej butelkowej tykwy.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 917
- Od: 26 cze 2013, o 19:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.4
Do mieszanki dyń ozdobnych zaplątało się nasionko tykwy kobry i dochowałam się jednej sztuki. Schła sobie spokojnie, ale w zeszłym tygodniu zaczęła nagle marszczyć się na przewężeniu i u nasady ogonka. Otworzyłam ją i wyczyściłam środek, nie było żadnej pleśni, czy gnicia, ale to marszczenie postępuje i na dodatek w tych miejscach zaczyna brązowieć skórka. Główna część, czyli ten jakby balon ma się dobrze.
Doradźcie, co się z nią dzieje i czy jest sens coś dalej z nią robić. Myślałam nad odcięciem tej zdeformowanej szyjki i zostawieniem reszty, mogę tak zrobić?
Doradźcie, co się z nią dzieje i czy jest sens coś dalej z nią robić. Myślałam nad odcięciem tej zdeformowanej szyjki i zostawieniem reszty, mogę tak zrobić?
-
- 50p
- Posty: 58
- Od: 23 lis 2014, o 16:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
- Kontakt:
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.4
Ja tykwy miałam tylko raz, I nie korowałam ani nie wybierałam nasion, . Moi synowie bawili się nimi jak maczugami, teraź mi szkoda ich. nasion nie mam, muszę trochę kupić, ciekawe czy mi wkiełkują?