Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
- Anna N
- -Moderator Forum-.
- Posty: 2726
- Od: 30 cze 2011, o 00:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
Poprzednia część wątku jest tu http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=938
U mojej znajomej ogórki rosną pod osłonami bez sznurków.
Liście wyglądają pięknie. Nie widać żadnych zmian chorobowych.
Owoców też nawiązane bardzo dużo.
Problem w tym, że te malutkie ogóreczki po prostu nie rosną.
Z relacji znajomej wynika, że ma taki sam widok od przynajmniej dwóch tygodni.
W czym problem?
Uprawa dość zagęszczona. W jaki sposób można pomóc takim ogórkom?
Trzeba je koniecznie przerwać a może oberwać część owoców
czy może dać jakąś odżywkę?
Mam nadzieję, że ktoś zna odpowiedź i podzieli się swoją wiedzą.
U mojej znajomej ogórki rosną pod osłonami bez sznurków.
Liście wyglądają pięknie. Nie widać żadnych zmian chorobowych.
Owoców też nawiązane bardzo dużo.
Problem w tym, że te malutkie ogóreczki po prostu nie rosną.
Z relacji znajomej wynika, że ma taki sam widok od przynajmniej dwóch tygodni.
W czym problem?
Uprawa dość zagęszczona. W jaki sposób można pomóc takim ogórkom?
Trzeba je koniecznie przerwać a może oberwać część owoców
czy może dać jakąś odżywkę?
Mam nadzieję, że ktoś zna odpowiedź i podzieli się swoją wiedzą.
Pozdrawiam Anna
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7505
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
Aniu, przerabiałam ten temat pare lat temu, tez pięknie rosły rośliny a malutkie ogóreczki stały w miejscu. Zapylone były na pewno, kwiatki odpadły a one miały może ze 3 - 4 cm i nic. Nie rosły. Zasilałam je wtedy dolistnie wieloskładnikowych nawozem z duża ilością wapna, chodziło konkretnie o wapno a tylko taki nawóz przytargałam sobie z Polski. Po jakimś tygodniu wreszcie ruszyły , co tydzień robiłam oprysk, zaczęły normalnie owocować. Wtedy , pamietam, przewertowałem cały internet i w którymś artykule znalazłam wzmiankę , ze jednym z powodów takiego stanu rzeczy może być brak wapna. Szukałam po kilku latach tego nawozu w sklepach, niestety chyba go już nie produkują, teraz w Polsce są zapewne jakieś inne , by uzupełnić braki wapna. Nie twierdze , ze taka sama sytuacja wystąpiła u Twojej znajomej, warto jednak spróbować .
Pozdrawiam! Gienia.
- Anna N
- -Moderator Forum-.
- Posty: 2726
- Od: 30 cze 2011, o 00:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
Dzięki. Może oprysk saletrą wapniową by pomógł.
Tylko jakie stężenie aby nie popalić roślin?
Tylko jakie stężenie aby nie popalić roślin?
Pozdrawiam Anna
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7505
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
Na sucha zgniliznę wierzchołkową na pomidorach stosuje się stężenie 0,5% to jest chyba 5 gramów na litr wody (nie wiem czy dobrze policzyłam), myślę ze taki roztwór powinien być ok.
Wapno nie wchłania się tak szybko jak np azot, trzeba poczekać z tydzień albo dłużej, by były widoczne efekty, nie powinno jednak zaszkodzić.
Wapno nie wchłania się tak szybko jak np azot, trzeba poczekać z tydzień albo dłużej, by były widoczne efekty, nie powinno jednak zaszkodzić.
Pozdrawiam! Gienia.
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3748
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
Sezon ogórkowy u mnie dobiegł końca,ostatnie chłodne noce i poranne mgły dopełniły dzieła zniszczenia przez mączniaka.Ale to było do przewidzenia,rośliny od połowy plonowania niczym nie chronione. W tym jak i w poprzednim roku jednak owocowania trwało długo a Soplica wydał plon obfity. W przyszłym roku też będzie ta odmiana,zarówno do bezpośredniego spożycia jak i do kwaszenia-niezastąpiona.
Ostatni zbiór.
Ostatni zbiór.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
Co roku ten sam,Hermes S
W tym roku posadzone tylko 3 krzaczki na bieżące potrzeby
eM się śmieje , że nie ważne 2 rządki czy 3 krzaczki , tyle samo zbieramy
Najpierw co drugi , teraz co 3 dzień micha , narobione ful a to jeszcze nie koniec
Chiński ,jeden krzaczek posadzony pod folią ,rósł ale nie zawiązywał owoców więc go wyrwałam i posadziłam w warzywniaku . Na początku wydawało się że padł a później się rozbujał i rośnie jak szalony .
Miskami nie noszę ale po kilka sporych ogórków to i tak ładnie .
Krzak zdrowy , jeszcze sporo ogórasów wyda
Jeden i drugi zero oprysków
W tym roku posadzone tylko 3 krzaczki na bieżące potrzeby
eM się śmieje , że nie ważne 2 rządki czy 3 krzaczki , tyle samo zbieramy
Najpierw co drugi , teraz co 3 dzień micha , narobione ful a to jeszcze nie koniec
Chiński ,jeden krzaczek posadzony pod folią ,rósł ale nie zawiązywał owoców więc go wyrwałam i posadziłam w warzywniaku . Na początku wydawało się że padł a później się rozbujał i rośnie jak szalony .
Miskami nie noszę ale po kilka sporych ogórków to i tak ładnie .
Krzak zdrowy , jeszcze sporo ogórasów wyda
Jeden i drugi zero oprysków
-
- 100p
- Posty: 193
- Od: 27 lut 2016, o 00:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: k/Zawiercia
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
Też nie narzekam na ogórki, chociaż pojawił się już mączniak. Na bieżąco do sałatek i kanapek była Tessa, Octopus i Julian na przetwory i do kiszenia i jeszcze japoński, każdego po 2-3 krzaczki. W poniedziałek wyjeżdżam, zrobię oprysk na mączniaka przed wyjazdem, zobaczę co zastanę po powrocie. Mój cały warzywniak z namiotem foliowym ma łącznie mniejszą powierzchnię niż salon w naszym domu więc zebranie dotychczasowej ilości ogórków uważam za sukces, prowadzone w pionie. I kolejne nadal dojrzewają, więc coś jeszcze włożę do słoików przed wyjazdem.
Tija masz piękne zdrowe krzaki ogórków, zazdroszczę Jak wyglądają te chińskie? Mam takie japońskie, dla porównania z tradycyjnymi ogórkami.
Tija masz piękne zdrowe krzaki ogórków, zazdroszczę Jak wyglądają te chińskie? Mam takie japońskie, dla porównania z tradycyjnymi ogórkami.
- Anna N
- -Moderator Forum-.
- Posty: 2726
- Od: 30 cze 2011, o 00:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
A ja jeszcze raz zapytam dlaczego ogórki mojej znajomej nie rosną.
Fotka niestety zrobiona tylko telefonem ale widać, że z listkami wszystko OK.
Owoców też pełno ale cały czas są malutkie i nie rosną.
Czy tylko wapna im brakuje czy jeszcze coś innego powinny dostać?
Fotka niestety zrobiona tylko telefonem ale widać, że z listkami wszystko OK.
Owoców też pełno ale cały czas są malutkie i nie rosną.
Czy tylko wapna im brakuje czy jeszcze coś innego powinny dostać?
Pozdrawiam Anna
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8659
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
Może przyczyną były zimne noce ? Zatrzymały się i nie mogą ruszyć .Proponuję
oprysk Bio algeenem lub Asahi ewentualnie inny stymulator .
oprysk Bio algeenem lub Asahi ewentualnie inny stymulator .
- Anna N
- -Moderator Forum-.
- Posty: 2726
- Od: 30 cze 2011, o 00:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
Te ogórki rosną w szklarni więc chyba nie powinny mieć za zimno.
Dla jasności; to jest duża szklarnia ale tylko na niewielkiej powierzchni
coś rośnie. Trochę pomidorów, trochę warzyw i dwa "poletka z ogórkami.
Takie może w rozmiarach 3x3 m.
W imieniu znajomej bardzo dziękuję za wszystkie podpowiedzi.
Dla jasności; to jest duża szklarnia ale tylko na niewielkiej powierzchni
coś rośnie. Trochę pomidorów, trochę warzyw i dwa "poletka z ogórkami.
Takie może w rozmiarach 3x3 m.
W imieniu znajomej bardzo dziękuję za wszystkie podpowiedzi.
Pozdrawiam Anna
Re: Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
A jaki to ogórek? partenokarpiczny czy do zapylenia? jak ten drugi to może brak latających? te babskie ogóreczki wiszą z kwiatkiem i na tym koniec..chociaż to byłby zbyt banalny powód, tak sobie pomyślałem, bo się zdarza
- Anna N
- -Moderator Forum-.
- Posty: 2726
- Od: 30 cze 2011, o 00:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
Jaka odmiana ogórków to nie wiem i pewnie się nie dowiem bo myślę, że znajoma pamięta tylko,
że siała ogórki. Ale ogórki są zapylone. Jest cała masa małych ogóreczków.
One mają może tak ok 3-4 cm długości. I problem w tym, że nie rosną większe.
Gdyby rosły na działce to można by podejrzewać, że ktoś je zrywa ale w tym przypadku
taka ewentualność nie ma miejsca.
że siała ogórki. Ale ogórki są zapylone. Jest cała masa małych ogóreczków.
One mają może tak ok 3-4 cm długości. I problem w tym, że nie rosną większe.
Gdyby rosły na działce to można by podejrzewać, że ktoś je zrywa ale w tym przypadku
taka ewentualność nie ma miejsca.
Pozdrawiam Anna
Re: Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
A czy jakieś normalne w ogóle się wcześniej pojawiły? Możę jednak ktoś je zrywa skoro świt
Dziwna sprawa..najczęściej to brak boru, jeśli liście są zdrowe, ładne
Dziwna sprawa..najczęściej to brak boru, jeśli liście są zdrowe, ładne