Pomidory pod folią cz. 5
- darbo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1389
- Od: 20 mar 2011, o 13:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5
Witek Ty jesteś jednak wariat pomidorowy. Przyjemnie popatrzeć na taką ilość odmian.
Faktycznie Król Pomidorowy
Jak pomyślę ile pracy potrzeba żeby kontrolować aby wszystko się zgadzało..... no szacunek.
Teraz jesteś zobligowany do zdawania nam raportów z uprawy.
U mnie na szczęście wysyp czerwonego i malinowego. Dobry czas
Faktycznie Król Pomidorowy
Jak pomyślę ile pracy potrzeba żeby kontrolować aby wszystko się zgadzało..... no szacunek.
Teraz jesteś zobligowany do zdawania nam raportów z uprawy.
U mnie na szczęście wysyp czerwonego i malinowego. Dobry czas
Pozdrawiam
Dariusz
Dariusz
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5
Mimo niewielkiej uwagi, którą poświęcam pomidorom, mój szał podfoliowy chyba całkiem nieźle
daje radę.
Zaliczyłam już brunatną plamistość, początki alternariozy, SZW, niedobór magnezu,
ale pomidora nie jest tak łatwo wykończyć.
Również pomimo mojego skąpstwa w dokarmianiu roślin, nie mam większego problemu z wiązaniem owoców.
daje radę.
Zaliczyłam już brunatną plamistość, początki alternariozy, SZW, niedobór magnezu,
ale pomidora nie jest tak łatwo wykończyć.
Również pomimo mojego skąpstwa w dokarmianiu roślin, nie mam większego problemu z wiązaniem owoców.
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5
Aniu, nie mam czasu oberwać, bo to podpisać trzeba i wszystko się przedłuża.
Inaczej już by dziś było zielono. Dopóki nie oberwę to nie mogę podlać, żeby nie popękały.
Zazdroszczę pięknego koperku w pomidorkach.
Inaczej już by dziś było zielono. Dopóki nie oberwę to nie mogę podlać, żeby nie popękały.
Zazdroszczę pięknego koperku w pomidorkach.
-
- 50p
- Posty: 81
- Od: 11 sty 2018, o 23:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5
Próbowałem wysyłać przez Google zdjęcia, ale chyba coś nie tak ustawiłem w opcjach udostepniania i widać tylko jak jestem zalogowany.
Wracamy więc do wersji z Drive.
To jest ślad po profesjonalnie za ciasnym wiązaniu.
3 krzaki skończyły w takim stanie.
Wracamy więc do wersji z Drive.
To jest ślad po profesjonalnie za ciasnym wiązaniu.
3 krzaki skończyły w takim stanie.
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5
Poohaty700 ja od zeszłego roku używam do podwiązywania sznurków gumowych. Nie chłoną wilgoci i są elastyczne, rozciągają się nieco, no i są miękkie, nie ocierają i nie ranią łodygi.
Iza
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1493
- Od: 26 sty 2013, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5
Doczekałam się i ja pierwszego pomidorka do konsumpcji,ale patrząc na pomidorki Eli to niby nie ma się czym chwalić ale zawsze coś .
Pozdrawiam Teresa
Pozdrawiam Teresa
- ed04
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 1014
- Od: 5 mar 2017, o 14:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5
Pięknie u Was pod folią
U mnie niestety przyszła katastrofa. Potężne oberwanie chmury spowodowało podtopienie na działce. Przez 24h pomidory stały dosłownie w ok 10cm wodzie. Widać że mocno im to zaszkodziło. Teraz gdy woda zeszła szczyty pomidorów obwiędły. Ma ktoś poradę jak mogę im pomóc?.
U mnie niestety przyszła katastrofa. Potężne oberwanie chmury spowodowało podtopienie na działce. Przez 24h pomidory stały dosłownie w ok 10cm wodzie. Widać że mocno im to zaszkodziło. Teraz gdy woda zeszła szczyty pomidorów obwiędły. Ma ktoś poradę jak mogę im pomóc?.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7506
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5
Po powodzi kilka lat temu ( chyba czerwiec 2009 albo 2010), gdy woda stała na działkach cały dzień, kopaliśmy rowy wokół grządek na głębokość szpadla by woda szybciej obciekala. Pomidory podwiedly bo korzenie się dusza z nadmiaru wilgoci. Nastąpił zmasowany atak szarej pleśni i najgorszej odmiany zarazy ziemniaczanej- lodygowa. Na ratunek wyciągnęliśmy ciężka artylerię ; topsin na szara ,i mildex z jakimś drugim preparatem na zarazę na przemian z grevitem. Pomidory uratowaliśmy .
Pozdrawiam! Gienia.
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3748
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5
Dwie odmiany o tradycyjnych czerwonych owocach wiernie plonujące na kolejnych gronach.
Eclipse F1
Altadena F1
Eclipse F1
Altadena F1
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).