Pomidory pod folią cz. 5

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
x - e-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2594
Od: 17 lut 2015, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5

Post »

solaris37, różnica była spora. Chociaż brunatna plamistość pojawiła się jakoś w lipcu w niewielkiej ilości, to nie postępowała tak szybko jak w poprzednim roku, jeden oprysk załatwił sprawę i do końca sezonu nie miałam z tym problemu. W poprzednim roku brunatna postępowała z prędkością światła. Za to o wiele gorzej było w gruncie, a w tunelu nawet zz w ogóle nie wlazła, ani żadne inne choroby, jak to było w poprzednich latach np alternatoza. Nie bylo też raka psiankowatych, którego 2 lata temu otrzymałam w prezencie z nasionami od znajomej, nie dał o sobie znać- uff.
Nie wiem czy to wszystko zasługa VirkonuS, ale różnica była widoczna, zwłaszcza, że oprysków zapobiegawczych w tym roku nie zdążyłam zrobić nawet miedzianem.
Za to gruntowe w przeciwieństwie do tunelu wypadły bardzo słabo pod względem odporności na choroby bez stosowania oprysków.
Na wiosnę odkażanie tunelu Virkonem S na pewno powtórzę. Trzeba zużyć najlepiej 2 opakowania na taki tunel jak mój -6/4m.
solaris37
500p
500p
Posty: 651
Od: 10 kwie 2014, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5

Post »

Wychodzi na to, że musiał pomóc. Fajnie słyszeć, że pomidory pod folią Ci się udały ;:138 Ja co roku mam z tym problem przez choróbska.
Do zastosowania Virkon S muszą panować jakieś konkretne temperatury? Ziemie spryskałaś większym stężeniem preparatu?
Pozdrawiam Krzysiek
x - e-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2594
Od: 17 lut 2015, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5

Post »

Nie, wszystko opryskałam takim samym stężeniem preparatu, ale 1 opakowanie to było ciut za mało i podłoże już tylko powierzchniowo zwilzyłam, a dobrze by było podlać konewką, przekopać i jeszcze raz podlać.
solaris37
500p
500p
Posty: 651
Od: 10 kwie 2014, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5

Post »

Podlać konewką i poczekać aż ziemia wyschnie, przekopać i znów podlać? To masz na myśli ?
Pozdrawiam Krzysiek
stefka
200p
200p
Posty: 464
Od: 18 sty 2012, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: blisko Wrocławia

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5

Post »

Red Butter dla miłośników ,,potworów '' oczywiście wagowo. Krzak wysoki, kwitły 3 kwiatki na każdym piętrze i z nich wyrastały po 3 wielkie pomidory. Owocował do końca września.
Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam Ela
Awatar użytkownika
justa_be
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 741
Od: 26 lut 2014, o 08:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: WLKP

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5

Post »

Elu odnośnie moich mączlików w tunelu, chyba się nie pozbędę bo one latają normalnie po podwórku, pełno ich w tujach.. Bym musiała opryskac totalnie wszystko.
Pozdrawiam ;)
x - e-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2594
Od: 17 lut 2015, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5

Post »

solaris37 pisze:Podlać konewką i poczekać aż ziemia wyschnie, przekopać i znów podlać? To masz na myśli ?
Nie, podlać i od razu przekopać widłami, żeby sucha ziemia się z tym zmieszała i jeszcze raz podlać żeby lepiej doszło wszędzie.
Nawet 3 opakowania preparatu na taki zabieg wyjdą łącznie z opryskiem całej konstrukcji i folii od środka.
justa_be pisze:Elu odnośnie moich mączlików w tunelu, chyba się nie pozbędę bo one latają normalnie po podwórku, pełno ich w tujach.. Bym musiała opryskac totalnie wszystko.
Mróz je wykończy, a wyrwałaś już krzaki? Jak nie wyrwała to mączliki mają co jeść i gdzie się chować. :wink:
Idealne warunki do życia. ;:306
Awatar użytkownika
darbo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1389
Od: 20 mar 2011, o 13:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5

Post »

Ostatnie tomaty zostały zjedzone wczoraj. Koniec sezonu. :D
Pozdrawiam
Dariusz
x - e-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2594
Od: 17 lut 2015, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5

Post »

Ja jeszcze mam, pierwszy raz mi się uda przetrzymać pomidory do świąt. Niektóre są jeszcze zielone. ;:oj
Ale to są głównie krzyżówki z Megagronem.
Wczoraj zajrzałam do tunelu, ;:oj zamarznięte zielone pomidory wiszą na czarnych krzakach. ;:224
Zapach taki jak we wnętrzu kopca ziemniaków.
Hiobe
50p
50p
Posty: 90
Od: 17 mar 2018, o 16:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Województwo mazowieckie

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5

Post »

U mnie leżą jeszcze 3 pomidorki i nikt nie ma odwagi zjeść bo ostatnie :;230
x - e-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2594
Od: 17 lut 2015, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5

Post »

Ja mam jeszcze cały karton po butach i mnie już nie ciągnie do nich.
To pewnie z powodu świątecznego przejedzenia, niech jeszcze poczekają aż przejdę na poświąteczną dietę. ;:306
magda1975
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3079
Od: 25 lip 2008, o 18:25
Lokalizacja: wola niemiecka

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5

Post »

Sezon 2019 r Jakie pomidory polecacie na ten rok.U mnie jak w ubiegłym sezonie dominujący oxheart.Z koktajlowych black cherry.
Awatar użytkownika
Aiss
200p
200p
Posty: 299
Od: 20 sty 2012, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlaskie strefa 5b

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5

Post »

Zdecydowanie polecam Brandywine Apricot (nasionka miałam od Eli) najlepszy i najbardziej plenny pomarańczowy, Olena Ukrainian i Old Sort Bulgarian. A skoro lubisz serca to jeszcze Buffalo Heart Giant.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”