Pomidory-choroby i szkodniki cz.17
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5087
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
O ile mi wiadomo Infinito jest na mączniaka rzekomego i raczej powinno się przestrzegać zasady zastosowania. Dużo jest środków na alternariozę, zawierające mankozeb ( Dithane, Polyram, chlorotalonil (Gwarant), dalej Acrobat, ,Curzate Cu 49,5 WP, potem z grupy mank.+cymoks. jakEkonom Duo 72,5 WP. Aż pośrodki układowe, Mildex i Sygnum. Przy ochronie na zarazę ziemniaczaną, także chronimy przed alternariozą.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2584
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
Dodałabym do tego Cabrio Duo 112 EC
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
bologno Ridoil Gold (metalaksyl - M + mankozeb) też się nada.
Niektóre choroby ciężko się leczy, alternarioza w liściach postępuje bardzo szybko i czasami jeden oprysk nie zatrzymuje od razu. Dobrze, że nie ma w owocach!
Musisz nastawić się, jak wcześniej wspomniał Ludwik, na regularna ochronę i przeciwko ZZ i Alternariom.
Pamiętaj też, że część najstarszych liści najzwyczajniej obumiera.
Niektóre choroby ciężko się leczy, alternarioza w liściach postępuje bardzo szybko i czasami jeden oprysk nie zatrzymuje od razu. Dobrze, że nie ma w owocach!
Musisz nastawić się, jak wcześniej wspomniał Ludwik, na regularna ochronę i przeciwko ZZ i Alternariom.
Pamiętaj też, że część najstarszych liści najzwyczajniej obumiera.
Beata
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
SylwesterK6 może za mało lejesz pod krzak?
Wydaje mi się, że krzaki mają strasznie sucho. Pisałam o tym wcześniej ale może muszę powtórzyć.
Nie wiem dlaczego utarło się tu na tym forum, ze pomidory podlewamy rzadko, czekamy aż omdleją wierzchołki i tym podobne głupoty.
Rzadko ale dużą ilością podlewamy wiosną, po wsadzeniu rozsady i później kiedy się ona ukorzenia. Jest w tym cel aby krzak wytworzył mocny system korzeniowy sięgający w głąb. Od kiedy na krzakach zawiązują się owoce podlewanie zwiększamy nawet do raz dziennie, w zależności od pogody, zmieniając sposób podlewania z głębokiego na płytki, pilnując aby krzak dostał max 3 litry. Owoce będą bardziej pulchne i soczyste.
Przesuszony wierzchołek będzie się regenerował 2 tygodnie ( wg A. Kozuli) a kwiaty będą opadać.
Wracając do Twoich zdjęć, nic strasznego tam nie widzę. Zmienione liście i przylistki obrywaj albo wyskubuj. Masz pojedyncze plamki alternariozy ale jak pisał Ludwik to się leczy pryskając zapobiegawczo przeciw ZZ. Teraz już zaczyna się taki czas, że trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie czy pryskamy czy nie, czy liczymy na wygraną z królową ( to jak wygrana choćby 10 zł w totolotku, zdarza się ale rzadko ).
No i jakby początek niedoboru potasu ale mam wrażenie, że to przez suszę. Można zacząć podlewać 2 razy w tygodniu siarczanem potasu jak Ania radziła ( 2 łyżki rozpuszczalnego na konewkę 10 litrów) wybarwi Ci to lepiej owoce i doda im smaku.
Kwiaty mogą opadać z wielu przyczyn: za gorąco, za zimno, za mało wody, za dużo wody, Szara Pleśń.
Wydaje mi się, że krzaki mają strasznie sucho. Pisałam o tym wcześniej ale może muszę powtórzyć.
Nie wiem dlaczego utarło się tu na tym forum, ze pomidory podlewamy rzadko, czekamy aż omdleją wierzchołki i tym podobne głupoty.
Rzadko ale dużą ilością podlewamy wiosną, po wsadzeniu rozsady i później kiedy się ona ukorzenia. Jest w tym cel aby krzak wytworzył mocny system korzeniowy sięgający w głąb. Od kiedy na krzakach zawiązują się owoce podlewanie zwiększamy nawet do raz dziennie, w zależności od pogody, zmieniając sposób podlewania z głębokiego na płytki, pilnując aby krzak dostał max 3 litry. Owoce będą bardziej pulchne i soczyste.
Przesuszony wierzchołek będzie się regenerował 2 tygodnie ( wg A. Kozuli) a kwiaty będą opadać.
Wracając do Twoich zdjęć, nic strasznego tam nie widzę. Zmienione liście i przylistki obrywaj albo wyskubuj. Masz pojedyncze plamki alternariozy ale jak pisał Ludwik to się leczy pryskając zapobiegawczo przeciw ZZ. Teraz już zaczyna się taki czas, że trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie czy pryskamy czy nie, czy liczymy na wygraną z królową ( to jak wygrana choćby 10 zł w totolotku, zdarza się ale rzadko ).
No i jakby początek niedoboru potasu ale mam wrażenie, że to przez suszę. Można zacząć podlewać 2 razy w tygodniu siarczanem potasu jak Ania radziła ( 2 łyżki rozpuszczalnego na konewkę 10 litrów) wybarwi Ci to lepiej owoce i doda im smaku.
Kwiaty mogą opadać z wielu przyczyn: za gorąco, za zimno, za mało wody, za dużo wody, Szara Pleśń.
Beata
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
-
- 200p
- Posty: 447
- Od: 11 lip 2014, o 12:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
Dzięki wielkie za pomoc. Rzeczywiście możliwe że trochę się przesuszyły. Ostatnio po tych deszczach co były pewnie z tydzień czasu nie podlewałem i zauważyłem że powiędły niektóre. Na pewno nie będę unikał oprysku. U mnie standard to miedzian po sadzeniu i jakiś mocniejszy o tej porze gdy pomidory są już duże w 2 gronach i jeszcze daleko im do dojrzałości. Dlatego nie sadzę wczesnych odmian. Mam Ridomil w tym roku także chyba go zastosuje. Powoli wdrażam się też w takie środki jak OW, SM czy HT. Chociaż mogłem przed sezonem o tym pomyśleć
Mam tę moc - Sylwek
-
- 200p
- Posty: 447
- Od: 11 lip 2014, o 12:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
Właśnie przyszedłem z ogródka. Znalazłem to. To akurat z tego krzaka co miał te żółte liście. Jaka diagnoza?
Mam tę moc - Sylwek
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
Dzięki za odpowiedzi,
Alternariozy faktycznie u mnie jak na razie na pomidorach nie zauważyłem a tylko na liściach.
Coś na pewno wybiorę z podsuniętych pozycji i będę musiał niedługo opryskać krzaki. A najgorsze, że pogoda od wtorku drastycznie ma się załamać co nie pomoże w walce o zdrowie pomidorów
Alternariozy faktycznie u mnie jak na razie na pomidorach nie zauważyłem a tylko na liściach.
Coś na pewno wybiorę z podsuniętych pozycji i będę musiał niedługo opryskać krzaki. A najgorsze, że pogoda od wtorku drastycznie ma się załamać co nie pomoże w walce o zdrowie pomidorów
Pozdrawiam Janek
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
SylwesterK6, pierścieniowata budowa plamy wskazuje na alternariozę, wczesne stadium? bo bez zarodników?
Chociaż, pewna nie jestem bo alternariozowa plama powinna być przy szypułce.
Chociaż, pewna nie jestem bo alternariozowa plama powinna być przy szypułce.
Beata
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
-
- 200p
- Posty: 447
- Od: 11 lip 2014, o 12:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
A co znaczy bez zarodników? Jakoś to można sprawdzić?
Mam tę moc - Sylwek
-
- 500p
- Posty: 878
- Od: 6 lip 2014, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opolskie
- Kontakt:
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
SylwesterK6
Wolałabym, żeby jeszcze ktoś się wypowiedział. Plamy alternariozy, które widziałam do tej pory miały czarny, aksamitny nalot zarodników, fakt że były to już mocno zainfekowane rośliny. Poza tym plamy były przy szypułce.
Kurcze a może to zgnilizna pierścieniowa? Ale tego "na żywo" nie widziałam.
Wolałabym, żeby jeszcze ktoś się wypowiedział. Plamy alternariozy, które widziałam do tej pory miały czarny, aksamitny nalot zarodników, fakt że były to już mocno zainfekowane rośliny. Poza tym plamy były przy szypułce.
Kurcze a może to zgnilizna pierścieniowa? Ale tego "na żywo" nie widziałam.
Beata
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
Pozdrawiam, Werka
-
- 200p
- Posty: 447
- Od: 11 lip 2014, o 12:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
Spoko i tak muszę prysnąć tak czy inaczej bo zbliżają się dni deszczowe także....
Mam tę moc - Sylwek