Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Karolcia
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4926
Od: 17 paź 2007, o 15:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

Świetny wątek,mnóstwo wiedzy.Cały czas się uczę a pewnie i tak głupia umrę :;230 dlatego nie może mnie tu zabraknąć.Chcę na bieżąco śledzić ten wątek.
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie.
Życzę pięknych,zdrowych pomidorków i dziękuję za to że dzielicie się swoim doświadczeniem :wit
Magda.
Pozdrawiam Magda :)
docentandrzej
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 839
Od: 6 sty 2013, o 00:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Przystajń koło Częstochowy

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

Witam! Ja również potrzebuję diagnozy. Myślę, że choroby, dzięki forum potrafię dość trafnie zdiagnozować. Niestety niedoborów konkretnych pierwiastków nie do końca.
Problem dotyczy pomidorów w tunelu.
1. Odmiana 1884. Od początku problemowa. Słabo wiązała. 1 pomidor na pierwszym gronie, 2 na drugim.
2. Faworyt, krzak posadzony jako ostatni w tunelu, dość długo przetrzymany w doniczce w fazie rozsady.
Zdjęcia:
1. 1884
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
2. Faworyt. Wierzchołek z pozwijanymi liśćmi, jakoś dziwnie wyglądającymi, wyraźnie przystopował ze wzrostem. 1884 też na początku tak wyglądał. Rosną w dwóch różnych miejscach w tunelu.
Obrazek
Obrazek[/URL
[url=https://www.fotosik.pl/zdjecie/9dfad47e997c8c0a]Obrazek

3. Rumba. Czy to szw, bo owoc po lewej wygląda nietypowo. Obrazek
Reszta odmian liście ma w normie. Krzaki wyglądają dobrze. Niektórym łodyga wyraźnie schudła na wierzchołku. Braki azotu?
Gubią też kwiaty, ale w foliaku to u mnie norma.

Dodatkowe info: Wczesną wiosną foliak nawieziony przefermentowanym gołębim nawozem. Miesiąc po wysadzeniu gnojówką z pokrzyw. Niecałe 2 tygodnie temu krzaki podlane gnojówką z liści pomidorów w stosunku 1 do 10. 2 razy potraktowane saletrą wapniową 5g na litr wody. Ostatnio 2 tyg. temu. Pryskałem po gronach i owocach.
Ziemia w tunelu, mimo że piaszczysta mocno się zasklepia po każdym podlewaniu. Wzruszając ją, zauważyłem, że miejscami korzenie rosną tuż pod wierzchnią warstwą ziemi. Podlewam regularnie, ale zdarzyło mi się przesuszyć pomidory.
Saletry używałem, bo na kilku dolnych owocach była szw. Pewnie z przesuszenia.
Polska moją Ojczyzną. Andrzej
Awatar użytkownika
babqa
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 24
Od: 12 maja 2017, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Pomidory i papryki, prośba o diagnozę i postępowanie.

Post »

Hej. To moj pierwszy sezon z pomidorami. Niestety biedne sa przeze mnie dość mocno doświadczane i ja sama uczę sie ich życia. Po pierwsze nie moglam byc przy nich codziennie, na noc były zamykane, sa dość gesto posadzone, za gesto i je okaleczylam podcinajac liscie, zeby było przewiewniej. Lato w tym roku jest jakie jest, mokre, mało słońca. Podlewam je rzadko, bo ziemia przy brzegach folii jest mokra, deszczowka dostaje sie ziemią. Przez to nie podlewałam nawozem zbyt czesto. Na bank maja jakies niedobory. Wczoraj znalazlam liscia z jakims grzybem. Do tego łamia sie lodyzki kwiatkow i żołkna, potem brazowieja. Do czasu, jak pogoda była wzgledna radziły sobie swietnie. Teraz po prostu serce mnie boli jak na nie patrzę. Niektore na dole maja wielkie piekne owoce, wyzej sa małe albo odpadaja kwiaty. No chyba, ze jeszcze maja czas by urosnac.
Gdzieniegdzie pojedynczo zolkna liscie i usychaja na koncach. Dwa inne grona maja brazowe plamki. Kilka gron lub pojedynczych owocow ma plesn widmowa (wyczytałam, ze to nie jest grozne, no ale swiadczy o tym, ze grzyb jest). Wilgotnosc jest duza, krople rosy osiadaja na folii od wewnatrz.
Proszę o naprowadzenie mnie, co powinnam dalej zrobic, zeby im pomoc.

Czy to zaraza ziemniaczana? :(
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Jeden pomidor ma taki jeden czy dwa liście:
Obrazek

Z góry dzięki.


Proszę o używanie polskich znaków diakrytycznych/ moderator jokaer.
"Najzwyklejszą pychą jest wiara w to, że jesteśmy zdolni poprawiać naturę, gdyż natura jest dziełem Boga" ? dr Alexis Carrel, chirurg, laureat nagrody Nobla w dziedzinie medycyny.
Awatar użytkownika
nemezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2237
Od: 18 kwie 2007, o 10:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

U mnie dziś zlokalizowałam jeden krzak już dobrze porażony przez ZZ ( miejscami widzę łodygową)( małopolskie, powiat wielicki). Przyznaję się wczoraj nie byłam na obchodzie, moja wina, byłoby pewnie mniej.
Co ciekawe poraziło krzak samosiejki koktajlówki ( teoretycznie najodporniejszy). Co więcej były zasadzone 3 w jednym miejscu - tylko jeden porażony. Na razie nic więcej nie widzę.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
solaris37
500p
500p
Posty: 651
Od: 10 kwie 2014, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16

Post »

Maraga pisze:O tej porze jak już masz owoce to nie powinieneś używać Miedzianu.
Napisałeś,że robiłeś oprysk Curzate Cu 2 tygodnie temu.
Przeczytaj sobie z czego on się składa.
Nie uważasz,że już wystarczy tego miedzianu?

Poza tym jeszcze ważna uwaga.

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 6#p5248416


Tutaj możesz poczytać jaki wybrać środek.


http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 2#p4043822
Masz rację ,w Curzate Cu jest już sporo miedzi (w postaci tlenochlorku miedzi - 45,0%).
Mam tą stronę w zakładkach i o tych opryskach już czytałem ale nie wiem na który się zdecydować. Jakby było 2 czy 3 środki wybór byłby prostszy. Z oprysku profilaktycznego nici :( Dziś na 2 krzakach odmiany Malachitowa Szkatułka, które rosną w różnych miejscach zauważyłem liście wyglądające jak porażone przez ZZ. Na razie to tylko ta odmiana została zaatakowana. Jutro wrzucę zdjęcia, żeby ktoś to potwierdził.
Pozdrawiam Krzysiek
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11333
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

Nemezja kilka dni temu też znalazłem jeden pomidor z całkowicie zniszczonym przez ZZ czubkiem. Obciąłem do pierwszego wilka , opryskałem i nadal rośnie.

Solaris co Ty kombinujesz. Jeżeli ZZ wylazła na 2 pomidorach to znaczy, że i reszta może być zainfekowana, tylko jeszcze o tym nie wiesz. Jak będziesz się nadal zastanawiał czy pryskać albo czym , to wlezie na owoce i masz sezon w plecy.
solaris37
500p
500p
Posty: 651
Od: 10 kwie 2014, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

Nie zastanawiam się czy pryskać ale jakim środkiem? Jakiego teraz użyć?
Pozdrawiam Krzysiek
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11333
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

Masz Revusa, Signum, Amistar. Nad czym się zastanawiasz? Jakikolwiek środek będzie lepszy od jego braku.
solaris37
500p
500p
Posty: 651
Od: 10 kwie 2014, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

Niestety Revus i Amistar już zużyłem. Były to małe opakowania, został tylko Signum. Jutro będę w mieście to coś kupię. Co byś polecił?
Pozdrawiam Krzysiek
Awatar użytkownika
vibana
200p
200p
Posty: 263
Od: 22 lut 2014, o 17:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

Maraga nie miałam nic innego i przed wyjazdem z działki (18 lipca) prysnęłam miedzianem, poprzedni oprysk topsinem. Z twojego postu dowiedziałam się, źe jeżeli owoce są już na krzaku, to nie wolno miedzianem. Dlaczego? Czy to szkodliwe dla rośliny, czy dla mnie? Fakt, pomidorki Ładnie wyrośnięte, chyba już zaczęły dojrzewać - w czwartek je zobaczę:)
Nie wolno w lesie kląć, kapelusz trzeba zdjąć
Pozdrawiam Violetta
Awatar użytkownika
Maraga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2584
Od: 5 lut 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

vibana!

Napisałam elaborat i poleciał w kosmos.
Wiem,że Miedzian jest zapobiegawczy.

Poczytaj tutaj:

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 3#p2418933

i tutaj:


http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 7#p2432567

http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 4#p2292364
windyE
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 24
Od: 16 lut 2016, o 11:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

Witam,
Niestety zdaje sie, że mam początki zarazy na dwóch krzakach Malachitowej Szkatułki w szklarence.
Pojawiły się takie plamy na dwóch liściach.


Obrazek

Proszę o ewentualne potwierdzenie znawców tematu. Plamy są szarobrunatne tak jakby liść jest cieńszy papierowy w tym miejscu a z drugiej strony kolor szarawosrebrny.

Mam Mildex i zamierzam go użyć i tu moje pytanie co do technicznej strony tej czynności jako, że będę ją wykonywać po raz pierwszy. Czy pryskać tylko liście i łodygi omijając jak sie uda owoce czy lecieć po całości? Wiem, że może komuś wydać się głupie to pytanie ale wolę się upewnić niż zrobić coś nie tak.
windyE
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 24
Od: 16 lut 2016, o 11:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

A tu z drugiej strony

Obrazek

Jeszcze trzy dni temy wyglądały tak

Obrazek

Ale przedwczoraj była niesamowita zlewa a drzwi były otwarte bo nie miałam możliwości zamknąć.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”