Papryka do gruntu. Część 7
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3748
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Papryka do gruntu. Część 7
Na przyszły sezon moja droga kup sobie Bio Algeen.Jest on w granicach 90pln i nie jest tani. Za to 2 litrowe opakowanie wystarczy Ci na długo i nie tylko do papryki bo spektrum jego działania jest duże i na inne warzywa też.Od fazy rozsady poprzez całą uprawę stosuję go tylko dolistnie,więc jest bardzo wydajny.
Moje sadzonki w tej chwili a konkretnie część nadziemna jest jeszcze mała.
A korzenie zaczynają przerastać spodem doniczek,więc tylko patrzeć jak masa roślin nad ziemią zacznie się szybko powiększać.
Najgorszą sprawą w tym wszystkim jest to że jak przyjdzie pora wysadzenia papryk w pole w miejscu gdzie mają rosnąć może być jezioro,gdyż w/g prognoz przez najbliższe dwa tygodnie w moim rejonie ma lać non-stop a już w tej chwili po czterech dniach ulew ziemia praktycznie przestała przyjmować już wodę.
Moje sadzonki w tej chwili a konkretnie część nadziemna jest jeszcze mała.
A korzenie zaczynają przerastać spodem doniczek,więc tylko patrzeć jak masa roślin nad ziemią zacznie się szybko powiększać.
Najgorszą sprawą w tym wszystkim jest to że jak przyjdzie pora wysadzenia papryk w pole w miejscu gdzie mają rosnąć może być jezioro,gdyż w/g prognoz przez najbliższe dwa tygodnie w moim rejonie ma lać non-stop a już w tej chwili po czterech dniach ulew ziemia praktycznie przestała przyjmować już wodę.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3748
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Papryka do gruntu. Część 7
Warzywkowo W odpowiedniej ziemi z nawozem startowym i później do pikowania przy zachowaniu wstrzęmięźliwości wodnej też jesteś w stanie osiągnąć dobre wyniki.Sam to też już przerabiałem parę lat temu,ale Bio Algeen daje to dodatkowe cuś.
Margo_margo.
Małgosiu Twoje wyprowadzenie papryk na spacery niedługo(na chwilę mam nadzieję) się skończy więc obserwuj prognozy bo przyszłotygodniowe zagrożenie przymrozkami w nocy najprawdopodobniej się sprawdzi - niestety.
Margo_margo.
Małgosiu Twoje wyprowadzenie papryk na spacery niedługo(na chwilę mam nadzieję) się skończy więc obserwuj prognozy bo przyszłotygodniowe zagrożenie przymrozkami w nocy najprawdopodobniej się sprawdzi - niestety.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Re: Papryka do gruntu. Część 7
Czyli mam rozumieć, że te pąki również oberwać jak na fotce poniżej?Faworyt pisze:pierwszy pąk/pąki na pierwszym rozwidleniu obrywasz i to wszystko
Tutaj grupka moich maruderów, które kiełkowały ponad miesiąc.
Tu z kolei jedna z sadzonek która wykiełkowala już po 6 dniach a obok po ponad miesiącu z jednej i tej samej odmiany.
Pozdrawiam Józef
-
- 500p
- Posty: 651
- Od: 10 kwie 2014, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Papryka do gruntu. Część 7
Faworyt Tunel ogrzewam dużymi zniczami ale chyba nie osiągnę takiej temp. gdy na zewnątrz będzie -4*C albo i więcej. Trzeba będzie przenieś na noc do domu.solaris37 tak zapowiadają przymrozki centralnie na pełnię księżyca 10 maja,którą to pełnię od dawna uważam za tzw. "zimnych ogrodników" a nie 12-15 maja.Sądząc po tym jaką chcesz osiągnąć temperaturę w tunelu(+5-7 stopni) przy takim prognozowanym przymrozku tunel masz dogrzewany?Jeśli tak papryki dadzą radę.U mnie często podczas ostatnich chłodów taką miały i mają się dobrze.
Pozdrawiam Krzysiek
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3748
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Papryka do gruntu. Część 7
Józiu jak kończy Ci się pęd główny i przechodzi w dwa w rozwidleniu pąki masz usunięte.Na tych dwóch już nic nie obrywasz.
Krzysiu przy spadku temperatury -4 i więcej żadne znicze papryk Ci nie ochronią,więc jeśli nie masz innej alternatywy ogrzania na tą krytyczną noc/noce zdecydowanie zabierz je do domu.
Krzysiu przy spadku temperatury -4 i więcej żadne znicze papryk Ci nie ochronią,więc jeśli nie masz innej alternatywy ogrzania na tą krytyczną noc/noce zdecydowanie zabierz je do domu.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Re: Papryka do gruntu. Część 7
Dzięki Witku, to właśnie chciałem wiedzieć, w rozwidleniach pousuwałem ale reszty już nie byłem pewny dlatego pytam. W temacie pąków krążą różne opinie, jedni każą usuwać wszystkie żeby krzew mocniej się rozrastał, inni tylko usuwają pierwszy pąk i w końcu byłem w kropce więc postanowiłem Ciebie o to spytać.
Pozdrawiam Józef
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 18 kwie 2017, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Papryka do gruntu. Część 6
Mam pytanie... jestem poczatkująca w uprawie warzyw.. czy sadzonki papryczki wsadzac poźniej do szklarni, tunelu foliowego czy moze bezpośrednio na działce i wtedy czy tak jak ogórki przykrywasz włókniną? Z góry dziekuej za odpowiedź
Regulamin
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3748
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Papryka do gruntu. Część 7
Józiu byłem i jestem zwolennikiem usuwania pąków tylko w pierwszym międzywęźlu.Rośliny są zawsze słusznych rozmiarów i kwitną obficie.Część zawiązków zrzucają same regulując ile są w stanie owoców wykarmić.Ilość która pozostaje i później dorasta jest u mnie i tak spora i mnie satysfakcjonuje.Zdarzają się i u mnie takie różnice w kiełkowaniu nasion,chociaż są to sporadyczne przypadki.W tym roku bardziej to było widać w pomidorach.Ostatnie jakie wzeszły są obecnie w fazie pikówki,gdy pierwsze rosną już posadzone w tunelu.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Re: Papryka do gruntu. Część 7
No to pozostaje mi tylko polować na te pąki w rozwidleniach, bo widzę, że dość sporo zawiązków kwiatów już widać. Teraz powiedz mi czy te mikrusy też jeszcze potrzymać, czy dojdą do siebie?
Mam ich kilka, są ponad założoną ilością, ale żal mi było je wywalić i dałem im szansę, najwyżej znajdę im jakieś ustronne miejsce na działce. Co do kiełkowania, to dla nas działkowców to chyba jakieś zmiotki sprzedają, wszystkie nasionka wysadzone w tej samej ziemi i na takiej mniej więcej głębokości a takie rozjazdy we wschodach i to w okolicach ponad miesiąca.
Mam ich kilka, są ponad założoną ilością, ale żal mi było je wywalić i dałem im szansę, najwyżej znajdę im jakieś ustronne miejsce na działce. Co do kiełkowania, to dla nas działkowców to chyba jakieś zmiotki sprzedają, wszystkie nasionka wysadzone w tej samej ziemi i na takiej mniej więcej głębokości a takie rozjazdy we wschodach i to w okolicach ponad miesiąca.
Pozdrawiam Józef
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3748
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Papryka do gruntu. Część 7
Jak się w końcu zrobi ciepło,bo wcześniej czy później to musi nastąpić szybko zaczną nadrabiać zaległości we wzroście,więc opiekuj się nimi dobrze. Dałeś im jedną szansę więc nie masz wyjścia i daj im drugą.Nie tylko sklepowe nasiona tak się zachowują z własnymi też tak się zdarza,szczególnie wtedy gdy nie są w pełni dojrzałe fizjologicznie.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Re: Papryka do gruntu. Część 7
To dlatego je zostawiłem, bo zawsze staram się dawać tą drugą szansę, no roślinki jak dotąd odwdzięczały mi się, zobaczymy co te papryczki pokażą. Z tą pogodą to faktycznie zagadka jest, żeby tylko nie trzeba by do czerwca czekać z wysadzeniami, bo mi żona już z lekka marudzi, że pół mieszkania w rozsadnik zamieniłem.Faworyt pisze:Dałeś im jedną szansę więc nie masz wyjścia i daj im drugą
Pozdrawiam Józef