Fungicydy nowej generacji-octan wapnia cz.1

[x-p-o]

Niezaprzeczalny fakt. Myślę, że nie wszystkich obserwatorów tego wątku ten widok cieszy.

Pełniejszy obraz mielibyśmy gdyby była analiza podłoża. Z pozoru może to wyglądać na wpływ jonów wapnia. Ale w wodzie, która podlewasz ta roślinę wapnia jest dość w postaci kwaśnego węglanu i siarczanu. Logicznie więc rozumując to nie to. Najbardziej prawdopodobne, że korzenie były porażane przez jakiegoś patogena glebowego dla którego OW okazał się zabójczy.
Jeśli masz jeszcze inny okaz tej rośliny taki sfatygowany spróbuj go przez jakiś czas fertygować. Jak zareaguje.

[anka93]

Ja dzisiaj opryskałam co się dało ,nawet rododendrony.Zobaczymy jak bedzie towarzystwo opryskane się zachowywało.

[Ebabka]

Też opryskałam prawie wszystko. Preparat niedrogi, łatwizna w produkcji, a co mam żałować

[krynka]

To ja zaczynam poszukiwania kredy ( i taniego octu,bo do oprysku mam duuużo )

[massur]

Ja też dzisiaj zrobiłem pierwszy oprysk, opryskałem połowę z 80 sadzonek pomidorów (w 3 różnych fazach wzrostu), paprykę Ramiro, jakąś CHili i... Fikusa i Dracenę (duuże roślinki)

Mam nadzieje mieć dobre wnioski bo np. papryki są identyczne, połowa opryskana, podobnie niektóre pomidory, mam np. 5 odmian po cztery sztuki takich co mają kilkumilimetrowe pierwsze liście, są niemal identyczne, nawet ustawione 4-kami na podstawce z kartonu - połowa opryskana, łatwo zauważę różnicę.

Zastanawiam się jeszcze nad częstotliwością, opryskałem dzisiaj i planowałem co tydzień, myślę czy nie zwiększyć do co 4-5 dni, pytanie gdzie może być granica...?

[Tacca]

Danusiu ,czy twoje eksperymentalne pomidorki były wystawione na bezpośrednie działanie słońca, czy tylko zza szyby?
Mój jeden, opryskany solidnie OW, został na drugi dzień wystawiony na słońce. W sumie zaliczył już kilka słonecznych dni. Tam gdzie zaschły krople OW, została lekko świecąca skorupka/ jak po białku/ . Wczoraj zmieniło się to na białą, kruszejacą, zapewne kredę. To jest ten po prawej.
Może na zdjęciu nie widać ale w realu wyraźnie jest ciemniejszy od dwóch swoich braci. Celowo wybrałam mniejszego, z ciekawością czy dogoni te wyższe. Wszystkie trzy jednakowo traktowane. Oprysk był tylko raz ale solidnie. Ocet jabłkowy 6 % Kamis.
Te białe kropki widać ładnie po przystawieniu lupy do ekranu

Grania , moje pomidory wystawiam na cały dzień na powietrze jak tylko pogoda pozwala , nalotem po oprysku nie zawracam sobie głowy , po MW bywały większe naloty a pomidory były zdrowe , po umyciu błyszczały . Twoje sadzonki wyglądają na zdrowe , tak mi się wydaje , ale ekspertem się nie czuję .

[x-p-o]

Już te opryski przypominają wojnę w Wietnamie gdzie Amerykanie na potęgę opryskiwali dżungle defoliantami .

[ED99]

Też dzisiaj zrobiłem pierwszy oprysk na części moich sadzonek , następny planuję wykonać w sobotę.
Irytują mnie latające ziemiórki, kusi by prysnąć wszystkie doniczki.

[Ebabka]

forumowicz, nie strasz

[Tacca]

Dziś zrobiłam pierwsze opryski OW+HB , z tydzień albo dwa trzeba będzie poczekać na efekty , zdjęcia porobiłam , potem będą zdjęcia dla porównania . Mam nadzieję że ta mieszanka też ograniczy występowanie osobników ssąco -gryzących na drzewach owocowych .

[Ebabka]

Ale preparat nie jest na owady, jest antygrzybowy chyba

[x-p-o]

A co konkretnie pryskałaś ?

Hydrolizat zawiera białka rozkładające chitynę. Budulec komórek grzybni i osłony owadów . Pożyjemy - zobaczymy

Ebabka

Właśnie chityna to jest to co łączy świat owadów ze światem grzybów.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Chityna

Proszę jednak traktować HB jako aktywny mikrobiologicznie adiuwant

[Ebabka]

No tak, mam OW, więc tylko grzybowe?

[Tomek_Os]

Chciałem poczekać jeszcze z kupnem kredy, ale widzę po ilości osób biorących udział w eksperymencie, że muszę się pośpieszyć, bo albo nie będzie albo cena pod niebiosa

[Tacca]

Pryskałam , pomidory te nie pryskane wcale , gruszę mocno nadwyrężoną po ubiegłorocznych zaniedbaniach , jabłonki ( mają już pąki kwiatowe i do zauważenia pierwszego robala nie będę stosowała chemicznych środków na owady)
oczywiście OW Mw i HB stosuję anty grzybowo , mam nadzieję że antywirusowo , ale z dodatkiem HB mam nadzieją znacznie ograniczyć występowanie robali na jabłonkach i pigwie .
Zobaczymy już niedługo .
Ponadto pryskałam kilka bylin zaatakowanych grzybem po zimie , powinna je wyrzucić ale eksperyment bardzo mnie mobilizuje do cierpliwości i konsekwencji w działaniach .
Truskawki zwisające w skrzyniach .Jesienią bardzo mocno podzieliłam dwie sadzonki .Jeszcze kilka dni temu były mikre , dolną partię pryskałam OW . Już mają pierwsze kwiaty. Górne skrzynki dziś pryskałam OW + HB .
Za jakieś dwa tygodnie powinny być efekty i wtedy będą relacje podparte zdjęciami .
Inne rośliny pryskam profilaktycznie więc różnica będzie nie widoczna .