Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 7

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Ebabka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2844
Od: 25 maja 2006, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: podlasie

Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 7

Post »

:wit
danter - Masz na myśli NPK i mikroelementy? Jeśli tak, to kompost, pod korzeń gnojówki roślinne i zwierzęce, obornik i popiół jesienią. Ale i tak musi to dobro zostać przerobione w glebie na formy dostępne roślinie, czyli takie, jak w nawozach i odżywkach ze sklepu. Dodatkowo opryski z wyciągów i naparów roślinnych: skrzyp, pokrzywa, mniszek, żywokost.
Pozdrawiam Eugenia
KamilK02
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2852
Od: 10 kwie 2016, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ropica k. Gorlic

Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 7

Post »

Już się doczekać nie mogę widać zapowiada się na wczesnego, trzeba bardziej regulować grona, w pierwszym 4,
w drugim 2 nie rosną 3 grono przepadło, czwarte też :roll:
Obrazek
Pozdrawiam Kamil
Porównanie siły wzrostu podkładek jabłoni1 2
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8665
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 7

Post »

Ładnie się wybarwia mimo upałów . Te stracone grona to prawdopodobnie właśnie przez
upały i ewentualne problemy w tym czasie z pobieraniem wapnia .
KamilK02
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2852
Od: 10 kwie 2016, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ropica k. Gorlic

Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 7

Post »

Jestem bardzo ciekawy jaki ostatecznie będzie ten pomidor, mam wrażenie, że będzie przydymiony, ale czy tak będzie? Patrze do niego kilka razy dziennie czy aby nie dojrzał. ;:65
Pozdrawiam Kamil
Porównanie siły wzrostu podkładek jabłoni1 2
clem3
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4975
Od: 8 lip 2014, o 15:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Blisko południa Polski

Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 7

Post »

Mnie dzisiaj przywitał taki widoczek, a tu z konsumpcją muszę czekać do soboty ;:65
Obrazek
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8665
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 7

Post »

Do soboty pomidorek może być przejrzały . :)
Jaka to odmianas spieszy się do dorosłości ?
clem3
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4975
Od: 8 lip 2014, o 15:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Blisko południa Polski

Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 7

Post »

Promyk :D W gruncie też już kilka z kolorkami, ale tamte do soboty powinny wytrzymać.
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8665
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 7

Post »

A to ciekawe bo Promyka zaplanowałam na przyszły sezon .
Napisz jak smakował .
Sylwester88
200p
200p
Posty: 443
Od: 14 sty 2022, o 13:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łuków

Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 7

Post »

U mnie promyk siany 20.02 ani w donicy ani w pół foliaku nie dojrzewa do tego mało plenny się wydaje.
clem3
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4975
Od: 8 lip 2014, o 15:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Blisko południa Polski

Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 7

Post »

Ja swojego siałam 4.03. W foliaku pierwszego zjadłam już jakiś czas temu, teraz dojrzał drugi. Do gruntu wysadziłam z trzy tygodnie później niż do tunelu i już tam co najmniej kilka dojrzewa. Podejrzewam, że to wina albo niedoboru potasu w tunelu, albo nadmiernym gąszczem samych krzaczków. Te co poszły do gruntu były już mocno zagłodzone w doniczkach i jeszcze nie zdążyły się tak mocno rozrosnąć. Nie są to jakieś duże pomidorki (w sensie owoce), jednak słabej plenności raczej im zarzucić nie można :shock: Ładnie powiązały grona, mimo moich błędów. Ten na dole zdjęcia to on:
Obrazek

Pierwszy smakował wyśmienicie, zobaczę jak będzie z kolejnymi.
Awatar użytkownika
Faworyt
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3748
Od: 2 gru 2014, o 14:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 7

Post »

Najnowsze zdjęcia z tuneli.Pracy dużo przy ponad 150 odmianach a każdy podopieczny wymaga innej troski,więc i czasu na Forum nie ma.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek







Obrazek

Obrazek
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
biuro74
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 21 sie 2015, o 18:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 7

Post »

Pany i panewki ;-)
Takie pytanie. Tunel mam od zeszłego roku dopiero , wcześniej robiłem przez lata w ogródku pod gołym niebiem - ale od roku postanowiłem przestawić się na Pro :) W związku ze zdobywaniem doświadczeń pod osłoną mam teraz takie techniczne pytanie:
Ponieważ zrobiłem sobie jednocześnie ściółkowanie ze słomy ścieżek, gdzie rosną pomidory - zauważyłem, i słusznie zresztą - że gleba pod nimi wysycha teraz znacznie wolniej, co przerosło mnie trochę w kwestii przyzwyczajenia do podlewania krzaków (problemy z obniżaniem pH kontra nawodnienie, ale to problem na inną okazję). Niemniej mam opóźnienia w rozwoju krzaków, ale wszystko idzie w miarę w dobrą stronę - jestem w UK, gdzie klimat jest bardziej łagodny, więc nie boję się jesieni tak bardzo, mówię to z doświadczenia. Jestem w fazie kwitnienia - mam na krzakach po 2, nieraz więcej kwiatostanów, niekiedy zdarzają się już nawet zawiązane owoce po kilka sztuk - i pytanie dotyczy sensu utrzymywania ściółkowania, przynajmniej tuż pod samymi łodygami. Jest to bowiem czas na nawadnianie krzaków 2 razy w tygodniu (wcześniej było to raz na tydzień), z nawozem o zwiększonej ilości potasu w składzie. Pytanie jest takie, jak przełoży się częstsze nawadnianie - o zmniejszonej trochę ilości oczywiście - na sensowność ściółkowania, które przecież utrzymuje wilgoć gleby na dłużej. Krzaki przeżrą dostarczone im żarcie, a gleba pozostanie wilgotna, a chyba nie o to chodzi, bo przy kolejnym podlewaniu będę miał nadmiar wilgoci, co wygeneruje kolejne problemy ?
Czy lepiej zrezygnować częściowo ze ściółkowania i zostawić dziury samej ziemi naokoło samej łodygi - aby wilgoć mimo wszystko była dalej od głównego korzenia, stymulując jego rozwój dalej na boki, czy może wywalić słomę już w ogóle spod krzaków, aby wszystko schło równomiernie (tu mam wątpliwości odnośnie korzeni przybyszowych, które jeśli puszczają z górnej części łodygi znajdującej się w glebie, to natrafią w takim wypadku na wyschniętą jej część, a te korzenie mogą odpowiadać za jakieś wilki przekształcone na pędy w wielopędowych krzakach, co może przełożyć się na ich słabszy rozwój) ? Glebę mam typu piaszczystego i przepuszczalnego na oko 50cm w głąb, potem jest warstwa gliny. Myślę, że jest nawodniona dobrze z racji mojej wcześniejszej walki z pH, ale tylko wokół łodyg, a na bokach trochę mi się zapomniało z podlewaniem, co uzupełniłem dopiero przy przedostatnim i dzisiejszym podlewaniu - używałem najpierw nawozu zakwaszającego, potem waliłem kwas fosforowy, co spowodowało generalnie przestój na 2 tygodnie w nawodnieniu, niestety (gleba już miała dosyć wilgoci, przynajmniej w/g miernika), a palec włożony w glebę naokoło 5 cm pokazuje dobrą wilgoć - powyżej zaczyna się wysychanie.
?
Dzięki za wszelkie sugestie.
clem3
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4975
Od: 8 lip 2014, o 15:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Blisko południa Polski

Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 7

Post »

Czy używał już ktoś tych produktów z serii Help For Plant firmy Sumin? Mają małe opakowania, a chciałam zrobić oprysk na niedobór manganu, bo Faworyt nadal nie może dojść do siebie :? Po czterokrotnym podlaniu Kristalonem pomarańczowym Krakus nowe liście wypuszcza już przyzwoite, Malinowy Ożarowski jakby już miał ciut za dużo, a Faworyt nadal dziwny...


Co do Promyka i jego smaku, to kolejne też mi bardzo smakowały. Obdarowane nimi osoby potwierdzają moje zdanie :D Tu jest zdjęcie krzaczka, tam pod liśćmi kryją się następne grona :wink:
Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”