A po co Ci Maryś zachodzenie się z robieniem nawozu? Kup sobie serię Kristalonow do poszczególnych faz rozwoju roślin.Jest tak zbilansowany że pomidory dostają to czego oczekują żeby wydać dobry a głównie bardzo smaczny plon.Wiem co piszę bo sam go od lat stosuję i nie wyobrażam sobie że istnieje coś lepszego.

'' Do butelki PET o poj. 2 l wlewasz 1 l wody. następnie odważasz i wsypujesz:
-10 dkg saletry potasowej
- 7 dkg superfosfatu wzbogaconego
- 2 dkg mocznika
- 4 dkg Mikrokomplex
Saletrę potasową i mocznik wsyp na końcu lub użyj ciepłej wody, bo rozpuszczając się ochładzają one wodę, zmniejszając rozpuszczalność pozostałych składników. Koncentrat po przygotowaniu będzie zawierał osad gipsu z superfosfatu. Przed każdym użyciem należy dobrze wstrząsnąć zawartością butelki.
Otrzymujesz ca 1,3 l nawozu NPK z mikroelementami o składzie procentowym 1,7: 2,2 : 3,5. Używasz go w ilości 7 ml/l wody . Nawóz zawiera też magnez, wapń i siarkę
Koszt 1 l tego nawozu po cenach detalicznych wynosi 1 zł 57 gr. i starcza na ca 170 l wody''

Koszt już nieaktualny, sporo podrożały wszystkie nawozy od tamtego czasu .
viewtopic.php?f=8&t=69377&hilit=naw%C3%B3z&start=17

Telimenka!

Dzięki za wpis.
W razie czego będzie ściąga.
Tylko,że gdzieś był wpis o takich ilościach nawozów jak podałam.
Może na innym forum.

Chciałam zasilić swoją działkę tak ogólnie pod wszystkie warzywa.
Obornika nie mam i nie chcę mieć.
A to dlatego,że jak zastosowałam kilka lat temu obornik koński,to od tamtej pory mam w glebie drutowce i pędraki.
Na analizę pewnie teraz już za późno.


...jokaer

Pozdrawiam Maria.

Maria Ja stosowałem mix Kristalonu żółtego z Saletrą potasową. Nie pamiętam teraz na szybko proporcji.

edit

Mam ten przepis :

100gr Kristalon żółty plus 100gr Saletra potasowa, zalewasz deszczówką lub wody zdemineralizowanej do pojemności 1l i dawkujesz 4ml na litr wody.



Wyłuszczone mam że nie zalewasz litrem wody ale wsypujesz nawozy do butelki 1l i ją dopełniasz do pełnej pojemności wodą.

BobejGS!

Błażeju!

Te proporcje co podałeś są dla ogórka!

Dla pomidorów owocujących:

50 g Kristalonu żółtego + 140 g saletry potasowej wsypać do butelki i dopełnić do 1 l deszczówką lub wodą demineralizowaną.Do fertygacji używamy 6 ml koncentratu na litr wody.

W tym miejscu składam podziękowania dla Fachowca.

Maraga Dziękuję za czujność. Faktycznie pomyliłem.

Może komuś i ten przepis się przyda.

Też tak sobie pomyślałam i dlatego wpisałam.
Mam go zapisanego w zeszycie.

Tylko dalej nie wiem co z tymi trzema zrobić,ale poszukam tu i ówdzie.

Pozdrawiam Maria.

Dzień dobry
Czym nawozicie ogródki i jakie macie plany z nawożeniem w tym roku? Może ktoś w ogóle nie nawozi albo stosuje tylko produkty ekologiczne? Jak drogo Was to wychodzi?
Pozdrawiam

U mnie tradycyjnie będzie obornik (w tym roku najprawdopodobniej koński), do tego kompost oraz dodatkowo nawozy mineralne.

Obornik, kompost, gnojówki roślinne i Kristalon.

Ostatnio trafiłem na taki artykuł, może nie do końca związany z nawożeniem, ale dość ciekawy:
https://www.polskieradio.pl/39/156/Arty ... ej-toalety



Zastanawiam się czy też obornik zwierzęcy może zawierać jakieś pasożyty niebezpieczne dla ludzi.

Choćby nawet, to jak sobie wyobrażasz dotarcie tych pasożytów czy ich jaj przez korzenie roślin do ich owoców i na końcu do ludzkiego żołądka?
Co innego z antybiotykami, które są aplikowane zwierzętom. To jest bardzo realne niebezpieczeństwo.

Używa ktoś mączki bazaltowej i ma jakieś wnioski?
Błażeju BobejGS, Ty chyba kiedyś próbowałeś.

Wiem, że obornik powinniśmy dawać jesienią, ale że dopiero teraz mam dostęp to chciałbym go rozsypać cienką warstwą na ogrodkach. Nie wiem czy to dobry pomysł? Może ewentualnie zmieszać ze słomą?

Nie wszystkie warzywa lubią rosnąć tak świeżo po oborniku,
choć doczytałam, że w przypadku ziem bardzo słabych / 6 klasa/ nie jest to takie złe.

Jeżeli obornik rozrzucisz to musisz go przykopać, inaczej zwietrzeje, czyli straci azot. Na oborniku dawanym na wiosnę będą rosły pomidory, ogórki (bardzo lubią) , ziemniaczki. Oczywiście co najmniej dwa tyg. wcześniej trzeba go przykopać.

A jak z warzywami korzeniowym? Nie będzie zapachu? Oczywiście przy założeniu że w tym tygodniu go rozrzuceni i przekopie a w marcu zacznę wysiew.