Tydzień przed posadzeniem z gleba zmieszalem naturalny nawóz od królika. 3 dni temu podlałem biohumusem, wczoraj opryskalem fosforem.Pelasia pisze:a co dwałaeś do dołka ? liście mogą się zwijać ,bo jest ciepło.
Podlej je nawozem do pomidorów, to nabiorą masy. Te fioletowe liście mogą być oznaką ,że mają zaburzenia w pobieraniu składników.
Oczywiście ,ja piszę jak ja bym zrobiła, dobrze by było jak by się ktoś z fachowców wypowiedział
Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu, w szklarni cz.6
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 12
- Od: 26 cze 2017, o 20:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
no teoretycznie wszystko powinno być ok. Ten ostatni oprysk powinien zadziałać i podnieść kondycję pomidorów.
Fosfor pomoże w pobieraniu składników z gleby . Obornik nie był świeży?
Asia
Fosfor pomoże w pobieraniu składników z gleby . Obornik nie był świeży?
Asia
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 12
- Od: 26 cze 2017, o 20:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Obornik świeży prosto od królika:) zmieszalem z gleba za pomocą glebogryzarki. Zrobiłem tak samo z bobrem i rośnie pięknie. Teraz przy wysokich temperaturach podlewać czesciej?Podlalem obficie dwa dni temu i ziemia przy łodydze jest już suchutka. Co do liści to te rosnące najwyżej też powoli zaczynają robić się fioletowe Poniżej wklejam więcej zdjęć.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
rzuciło mi się w oczy ,ze maja ubitą ziemie w okól łodygi. Wzrusz pazurkami ziemie, żeby korzenie mogły oddychać. Mam nadzieje ,że Ekonom tu zajrzy i spojrzy fachowym okiem , bo moja wiedza się na tym etapie zakończyła.
- Karczownik
- 200p
- Posty: 333
- Od: 1 kwie 2019, o 15:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podlasie/mazowsze
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Nigdy, pod żadne warzywo nie dajemy świeżego obornika. Nigdy. Żadnego. Obornik musi "się przepalić", wstępnie przekompostować, pozbyć amoniaku, który uszkadza rośliny. Z biegiem dni jest szansa na poprawę zdrowia tych roślin.
-
- 100p
- Posty: 109
- Od: 25 lip 2015, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Wg mnie pomidory zostały przelane, korzenie obumierają, stąd te plamy na liściach z objawami niedoborów P. Ja bym radził ponakłuwać widłami ziemię wokół krzaków, żeby dotlenić korzenie, z wierzchu można podrapać pazurkami bo zrobi się skorupa. Do fazy kwitnienia i owocowania raczej zaleca się mniej obfite podlewanie. Następnym razem warto sprawdzić przed podlewaniem czy ziemia na 5cm jest sucha, zanim zaczniesz podlewanie bo wierzch jest suchy... Jak chcesz ograniczyć wysychanie wierzchniej warstwy to warto ściółkować ziemię.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 12
- Od: 26 cze 2017, o 20:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Dzięki za odpowiedzi. Nie ruszałem ziemi przy łodydze pazurem bo nie chciałem uszkodzić korzeni. Spróbuje delikatnie ruszyć ta ziemię żeby nie robiła się skorupa. Kilka dni temu wyrywałem chwasty i drapalem ziemię pazurem tak aby nie była taka twarda ale robiłem to dalej od łodygi. Wstrzymam się teraz z podlewaniem. Opryskalem wczoraj Uni PK 10:18 1L Intermag Nawóz fosfor potas.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 985
- Od: 7 kwie 2011, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wierzbica
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Trochę jestem przewrażliwiony, bo to dopiero drugi sezon z pomidoramianulab pisze: Piotrze brawo , a myślałam , że faktycznie masz jakieś poważne
problemy . A to były zwykłe lęki .
Staram się wszystkie pomidory zachować do owocowania , nawet jak ze
zdrowiem szwankują . Miałam taką sadzonkę od siostry , czarny z nasion
z owoca ze sklepu .Po wysadzeniu ani drgnął ,liście mu pozasychały . To je oberwałam .
Zostawiłam stożek wzrostu .W końcu zaczęły rosnąć wilki ,z nich zostawiłam
po jednym liściu na zastępstwo . Teraz kwitnie , wierzyć się nie chce że to ten sam
krzaczek . Szkoda , że nie ma mi komu robić zdjęć ( syn po operacji ręki ) .
Obrywać takie żółte liście ?
K/37/3
Winogronek
A druga sprawa, to na odmianie Read Pear kwiaty wyglądają tak
Niby to przypomina szara pleśń , a że ja niedoświadczony zamykałem tunel na noc, to mogła się pojawić ? ;)
Piotr
- Gandalfwhite
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 546
- Od: 18 lis 2018, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Panowie i Panie!
Jak to jest?
Mam pomidory wysiane w grudniu (Stonka F1) i w styczniu (inne z tych podobno o lepszych wymaganiach ale o późiejszym wysiewie).
Przeniesione w marcu przed świętami wielkanocnymi do namiotu foliowego - później walka ze spadkami temperatur w sposobie palenia zniczy.
Po Zimnej Zośce te większe zostały w namiocie a te słabsze poszły na na moje areały.
Te wyniesione na zewnątrz musiały "odchorować" przymrozki a mimo to na tą chwilę ich rozwój jest o niebo lepszy niż tych z namiotu.
Te na polu już mają spore owoce jak te które pokazujecie na zdjęciach i choć mniejsze wydają się bardziej zaawansowanie w rozwoju a te w namiocie które miały niby lepsze warunki co prawda mają już po 150 cm wzrostu ale dopiero kwitną.
OCB?
Jak to jest?
Mam pomidory wysiane w grudniu (Stonka F1) i w styczniu (inne z tych podobno o lepszych wymaganiach ale o późiejszym wysiewie).
Przeniesione w marcu przed świętami wielkanocnymi do namiotu foliowego - później walka ze spadkami temperatur w sposobie palenia zniczy.
Po Zimnej Zośce te większe zostały w namiocie a te słabsze poszły na na moje areały.
Te wyniesione na zewnątrz musiały "odchorować" przymrozki a mimo to na tą chwilę ich rozwój jest o niebo lepszy niż tych z namiotu.
Te na polu już mają spore owoce jak te które pokazujecie na zdjęciach i choć mniejsze wydają się bardziej zaawansowanie w rozwoju a te w namiocie które miały niby lepsze warunki co prawda mają już po 150 cm wzrostu ale dopiero kwitną.
OCB?
Grzegorz
- ewikk77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1085
- Od: 8 sty 2010, o 21:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Może sazonki były przerośnięte i przez to bardziej wymęczone i dlatego? A może w gruncie masz lepszą ziemię pod względem składników odżywczzych. Moje pomidory są wszystkie w tunelu. Te które siałam w lutym mają już owoce, ale krzaki są o wiele słabsze niż te, które siane były w marcu i mniej wymęczone. Sadziłam wszystkie w okolicy połowy maja.
pozdrawiam Ewa
- Gandalfwhite
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 546
- Od: 18 lis 2018, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Ziemia w obu przypadkach jest taka sama, to przecież tuż za ścianą namiotu. Nawożenie też takie samo.
Na zewnątrz na pewno szybciej przesycha i jest lepsza cyrkulacja.
Ale jest też mniejsza wilgotność powietrza i podłoża.
Na zewnątrz na pewno szybciej przesycha i jest lepsza cyrkulacja.
Ale jest też mniejsza wilgotność powietrza i podłoża.
Grzegorz
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3069
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Muszę dać radę Chciałem tunel, mam tunelTeresa Pszczola pisze:julian ty temu wszystkiemu sam dajesz radę?
Mikar niestety nie wiem jaka to odmiana. Była to pomyłka wśród sadzonek innej odmiany. Jestem zadowolony z tej pomyłki, bardzo ładnie i równo wiąże.