Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2003
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
Nie to nie są ziemiórki, bo te to mam stale (papirus). To jakieś żukowate, ale bardzo małe. Mają twarde pancerze. W sobotę były, potem znikły, a teraz znowu są. Nie wiem czy nie złożyły jaj w ziemi... Są też w pokoju, gdzie papirus i on też na końcach obsychał, brałam to na karb słońca... Najgorsze, że nie wiem czy wszelkie siewki podlewać wodą z previcurem czy nie.. W ziemi nawóz obniżony jest o połowę względem uniwersalnej. Ale tak młode na bank go nie przejadły, a gdyby przejadły to by żółkły nie schły.
Previcur, bo te korzonki mi nie dają spokoju - się zwężają. Plam nie ma... Tylko to więdnięcie postępuje. W kilku kubkach było wsio ok, a już nie jest - tu objawy wystąpiły później. Jakby się przenosiło... Obawiam się, że to zgorzel. Ale jej jeszcze nie widziałam na żywo.
Previcur, bo te korzonki mi nie dają spokoju - się zwężają. Plam nie ma... Tylko to więdnięcie postępuje. W kilku kubkach było wsio ok, a już nie jest - tu objawy wystąpiły później. Jakby się przenosiło... Obawiam się, że to zgorzel. Ale jej jeszcze nie widziałam na żywo.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
Lepsze zdjęcia postaram się wrzucić jutro bo dziś już ciemno i niewiele widać. Wygląda to jak poparzenie na ludzkiej skórze, po dotknięciu pęcherzyk znika ale plama zostaje źle to wygląda...
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3748
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
kfffiatek.
Zrób jutro zdjęcia ostre i z bliska bo z Twojego opisu dziwnie to dla mnie wygląda.
Info dodatkowe będzie mile widziane,wielkość i wiek roślin, wielkość doniczek,jakiś oprysk chemią ostatnio,gdzie pomidory mieszkają?Wszystkie dodatkowe informacje mogą mieć znaczenie. 4
-- Pt, 16 kwi 2021, 22:02 --
Alyaa.
Dlatego prosiłem o zdjęcia(z bardzo bliska i ostre)Nawet najmniejszy szczegół może mieć znaczenie.
To korzonki? czy łodyżka jest przewężona? Jeśli łodyżka to na bank zgorzel siewek.
Zrób jutro zdjęcia ostre i z bliska bo z Twojego opisu dziwnie to dla mnie wygląda.
Info dodatkowe będzie mile widziane,wielkość i wiek roślin, wielkość doniczek,jakiś oprysk chemią ostatnio,gdzie pomidory mieszkają?Wszystkie dodatkowe informacje mogą mieć znaczenie. 4
-- Pt, 16 kwi 2021, 22:02 --
Alyaa.
Dlatego prosiłem o zdjęcia(z bardzo bliska i ostre)Nawet najmniejszy szczegół może mieć znaczenie.
To korzonki? czy łodyżka jest przewężona? Jeśli łodyżka to na bank zgorzel siewek.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2003
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
Łodyżki są mocne. Nie widać plam.
https://images90.fotosik.pl/492/563a6876c99cd6e5med.jpg
https://images92.fotosik.pl/493/e47587f4d3f36dc5med.jpg
Takie najlepsze zdjęcia mi się przy sztucznym świetle udało - to od juz umierających siewek - stan agonalny. Trochę nóżki tylko fioletowe - brak fosforu z przechłodzenia (?) - ale teraz mam w pokoju ponad 20 stopni cały czas... Może trochę koślawe, ale sztywne, nie miękną nic.
https://images90.fotosik.pl/492/563a6876c99cd6e5med.jpg
https://images92.fotosik.pl/493/e47587f4d3f36dc5med.jpg
Takie najlepsze zdjęcia mi się przy sztucznym świetle udało - to od juz umierających siewek - stan agonalny. Trochę nóżki tylko fioletowe - brak fosforu z przechłodzenia (?) - ale teraz mam w pokoju ponad 20 stopni cały czas... Może trochę koślawe, ale sztywne, nie miękną nic.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2429
- Od: 8 maja 2010, o 22:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
Alyaa - według mnie to wszystko niestety błędy w uprawie - przede wszystkim za mało światła i za mokro . Może uchylone okno dopełniło negatywne czynniki .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2003
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
One zostały podlane jak zaczęły usychać - wcześniej miały bardzo mało wody, dodatkowo nie były takie wyciągnięte. Co roku uprawiam rozsady, w tamtym pokoju, bo są najmniej wyciągnięte. One się wyciągły, gdy kilka dni było na dworze bardzo ciepło i słonecznie. Okno obok mam 2, które wykiełkowały kilka dni po tamtych, nic im nie jest.
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3748
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
Zapewne tak jak pisze Chudziak,wszystkiego po trosze zebrane w całość doprowadziło siewki do takiego stanu.
Przesuszenie,przelanie,wietrzenie, słońce,wybiegniete siewki (osłabione) i w końcu zgorzel.
Przesuszenie,przelanie,wietrzenie, słońce,wybiegniete siewki (osłabione) i w końcu zgorzel.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2003
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
No nic, oby te zasiane szybko rosły. To w sierpniu może własne pomidory pojem.
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3748
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
Nie trap się,na pewno zdążą i pojesz.I tak jesteś w lepszej sytuacji niż ja,bo ja nawet nie wysiałem nasion i chociaż nie wyobrażam sobie roku bez pomidorów mogę już nie wysiać,ale to już inna bajka - powodzenia.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
Moim jak coś zaczyna doskwierać z przelania to szybko przesadzam do świeżej ziemi. U Ciebie to bardziej złożona przyczyna. Ale może wyciągnij ich z całą bryłą ziemi, z doniczki i oceń wilgotność. Jeżeli mają zbyt mokro to przesadzenie może ich uratować. Z przezorności mam zawsze worek ziemi w domu w temp. pokojowej. Do zimnej ziemi radzę nie przesadzać ,bo to będzie następny szok dla rozsadki.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2003
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
@Faworyt dzięki
@Telimenka ja już je spisałam na straty. Do folii kupię 5 sadzonek. Zrobię z wilków kolejne. A posiane mam i bardzo wczesne.
@Telimenka ja już je spisałam na straty. Do folii kupię 5 sadzonek. Zrobię z wilków kolejne. A posiane mam i bardzo wczesne.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
Alyaa Widziałam na zdjęciach które dodałaś, że część pomidorków jeszcze ma szansę. Ja bym przesadziła te co mają jeszcze zielone listki.
Kupić zawsze można . Nawet sama na początku roku rozważałam czy mi się chce skakać przy tych wszystkich rozsadach, czy dać sobie na luz i kupić gotowe sadzonki. Ale jak słoneczko styczniowe wyjrzało to mi we łbie zaświtało, że adrenalinka musi być
Kupić zawsze można . Nawet sama na początku roku rozważałam czy mi się chce skakać przy tych wszystkich rozsadach, czy dać sobie na luz i kupić gotowe sadzonki. Ale jak słoneczko styczniowe wyjrzało to mi we łbie zaświtało, że adrenalinka musi być
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2003
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
Przesadziłam i już wiem w czym problem. One robiły łodygę w dół, zamiast korzeni.