Pojemnikowe warzywniki cz.2
- Rubia
- 200p
- Posty: 382
- Od: 19 paź 2015, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Otwocka
Re: Pojemnikowe warzywniki cz.2
Co ja zrobiłam najlepszego... W sobotę coś mnie podkusiło i wyłożyłam na wacik nasiona bakłażana Kaberi. Tak na próbę, bo pierwszy raz mam nasiona z własnych zbiorów. Dziś, czyli we wtorek, patrzę, a wszystkie wykiełkowały Fajnie, że takie żywotne, tylko co ja zrobię z siewkami, żeby mi się nie wyciągnęły? Jak je doświetlać i czym? W tamtym roku pierwsze kiełki pokazały się 21 lutego, to jednak duża różnica w długości dnia. A w ogóle, tamte firmowe nasiona, kupowane w sklepie, skiełkowały po tygodniu. Nie spodziewałam się teraz takiego tempa
Nie miała baba kłopotu, posiała sobie bakłażany...
Na szczęście, tylko jedną odmianę. Reszta jeszcze czeka.
Nie miała baba kłopotu, posiała sobie bakłażany...
Na szczęście, tylko jedną odmianę. Reszta jeszcze czeka.
- Skoanna
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 980
- Od: 28 sty 2016, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Pojemnikowe warzywniki cz.2
Rubia w zasadzie to dobrze. Udało Ci się poczekać dwa dni od mojego postu. Uważam, że i tak jesteś dzielna. Ale tak już na poważnie.Czas jest siać Bakłażany nie rosną tak błyskawicznie, trzeba im więcej czasu do wysadzenia niż pomidorom. Jedna odmiana będzie po prostu wcześniejsza i tyle. Najwyżej wsadzisz do większej doniczki i będą czekać w domu na ciepło
Ja wczoraj już wszystkie posiałam. Z moich obliczeń wynika, że i tak należy zrobić to max do 20 lutego i to z zaznaczeniem, że te po 15 lutego, będą później owocowały. Niektórzy, jak się rozejrzysz po forum, to mają już rozsady wielkości dorosłej sałaty Będzie dobrze.
Ja wczoraj już wszystkie posiałam. Z moich obliczeń wynika, że i tak należy zrobić to max do 20 lutego i to z zaznaczeniem, że te po 15 lutego, będą później owocowały. Niektórzy, jak się rozejrzysz po forum, to mają już rozsady wielkości dorosłej sałaty Będzie dobrze.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Pojemnikowe warzywniki cz.2
Ja też już prawie wszystkie wysiałam i tez już puściły kiełek. Nie wiem jak u was ale u mnie ta pogoda nienajgorsza i słońce operuje nawet nawet jak na tą porę roku. Może tak źle nie będzie ;)
- Rubia
- 200p
- Posty: 382
- Od: 19 paź 2015, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Otwocka
Re: Pojemnikowe warzywniki cz.2
Bardzo mnie pocieszyłyście Waszymi wpisami W związku z tym skiełkowane nasiona poszły dzisiaj do pojemników z ziemią, a nowe - na waciki. To już prawie tak, jak w ubiegłym roku, kiedy bakłażany siałam 16 lutego. Dwa lata temu, kiedy pierwszy raz przygotowywałam własną rozsadę, wszystko robiłam za wcześnie i potem wyrosły mi takie długie, wiotkie bladawce, bo wyciągnęły się z braku światła. Dużo jeszcze zależy od tego, co za oknem, a na co nie mam wpływu. Ale właśnie u nas niebo się przeciera i widać już sporo niebieskiego. Może naturalne doświetlenie będzie dobrze funkcjonować
- Skoanna
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 980
- Od: 28 sty 2016, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Pojemnikowe warzywniki cz.2
Bakłażany mam już wszystkie posiane, podobnie jak ostre papryki. Te wysiane 8.02 już wszystkie powschodziły. Siew z 11.02 jeszcze nie. Tylko kilka odmian. Z 17.02 jedna odmiana była błyskawiczna, dalej zobaczymy. Póki co inkubator pełny
Biorę się do słodkich papryk i kilku eksperymentalnych pomidorów.
Biorę się do słodkich papryk i kilku eksperymentalnych pomidorów.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Pojemnikowe warzywniki cz.2
Kt?re najlepiej?
U mnie na prowadzenie wyszły Twoje NNki, ekspres. Za to nie wiem czemu niekt?re nasiona robią się miękkie i przybierają stan płynny. Long Purple chyba mieć nie będę, użyłam wszystkie nasiona i wszystkie się rozplynęly... Nie mam pojęcia co zrobiłam nie tak.
-- 23 lut 2019, o 09:37 --
U mnie na prowadzenie wyszły Twoje NNki, ekspres. Za to nie wiem czemu niekt?re nasiona robią się miękkie i przybierają stan płynny. Long Purple chyba mieć nie będę, użyłam wszystkie nasiona i wszystkie się rozplynęly... Nie mam pojęcia co zrobiłam nie tak.
-- 23 lut 2019, o 09:37 --
- Rubia
- 200p
- Posty: 382
- Od: 19 paź 2015, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Otwocka
Re: Pojemnikowe warzywniki cz.2
Ech, chyba nie będę miała w tym roku białych bakłażanów. Z White Egg nie zebrałam w tamtym roku nasion, bo kupowałam je w zwykłym sklepie ogrodniczym, produkowane przez polską firmę, więc myślałam, że nie będzie problemów. A tu - nigdzie ich nie ma A zamawiać przez Amazon, to chyba już za późno... Mam więc tylko dwie odmiany ciemnofioletowych, prawie czarnych. Czekam też, aż mi wykiełkują chińskie, wężowate. Posialam 14 lutego i do tej pory nic, chociaż ładnie napęczniały, a ja codziennie je namawiam, żeby wreszcie ruszyły. Jakieś oporne są.
Mam już na wacikach 10 odmian papryki, w tym 2 pikantne. Obiecywałam sobie, że w tym roku posieję nie więcej niż 4 odmiany słodkiej, więc nie wiem, skąd mi się ta reszta przyplątała Pierwszy raz wypróbuję rosyjską odmianę Rotunda Połuostraja. Bardzo mnie ciekawi, co to znaczy "półostra". Ja za mocno pikantnymi nie przepadam, więc mam nadzieję, że to będzie coś akurat dla mnie
Mam już na wacikach 10 odmian papryki, w tym 2 pikantne. Obiecywałam sobie, że w tym roku posieję nie więcej niż 4 odmiany słodkiej, więc nie wiem, skąd mi się ta reszta przyplątała Pierwszy raz wypróbuję rosyjską odmianę Rotunda Połuostraja. Bardzo mnie ciekawi, co to znaczy "półostra". Ja za mocno pikantnymi nie przepadam, więc mam nadzieję, że to będzie coś akurat dla mnie
- Mimula
- 50p
- Posty: 89
- Od: 19 lut 2019, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląskie, okolice Bielska-Białej
Re: Pojemnikowe warzywniki cz.2
Witam.
Planuję w tym roku uprawiać trochę warzyw w ogrodzie "na próbę". Z uwagi na brak miejsca, chciałabym zbudować coś na kształt podniesionych rabat. Planuję zlokalizować je na utwardzonym terenie. Moje pytanie brzmi - jaką wysokość powinny mieć te podniesione rabaty, aby móc w nich posadzić/ posiać: sałatę, pomidory, paprykę, fasolkę szparagową, groszek cukrowy, dynię piżmową, koperek i pietruszkę na natkę? Czy jedynym "słusznym" materiałem na ich budowę jest drewno? Od razu mówię, że planuję posadzić wszystkiego może po 4 szt, bo jak pisałam wcześniej będzie to eksperyment.
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam
Planuję w tym roku uprawiać trochę warzyw w ogrodzie "na próbę". Z uwagi na brak miejsca, chciałabym zbudować coś na kształt podniesionych rabat. Planuję zlokalizować je na utwardzonym terenie. Moje pytanie brzmi - jaką wysokość powinny mieć te podniesione rabaty, aby móc w nich posadzić/ posiać: sałatę, pomidory, paprykę, fasolkę szparagową, groszek cukrowy, dynię piżmową, koperek i pietruszkę na natkę? Czy jedynym "słusznym" materiałem na ich budowę jest drewno? Od razu mówię, że planuję posadzić wszystkiego może po 4 szt, bo jak pisałam wcześniej będzie to eksperyment.
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam
Parafrazując klasyka: Ogródek jest dobry na wszystko...
- Skoanna
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 980
- Od: 28 sty 2016, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Pojemnikowe warzywniki cz.2
Mimula
Najpierw Twoje pytania:
1.Drewno nie jest jedynym słusznym materiałem na grządki. Jest po prostu często najpowszechniej dostępnym. Ale grządki można zrobić ze wszystkiego co się ma pod ręką. Ja pierwsze uplotłam ze ściętych witek wierzbowych Przetrwały jeden sezon. Można postawić duże kastry budowlane z nawierconymi odpływami, można wymurować z cegły rozbiórkowej, można postawić z nadstawek na palety. Kwestia inwencji, zasobów finansowych i potrzeb estetycznych
2. Skoro teren jest utwardzony i pod spodem nie znajduje się ziemia uprawna, to proponuję Ci wysokość 3 desek to będzie jakieś 45-50cm. Posadzisz wszystko co Ci przyjdzie do głowy i będziesz mogła zmianować. Gdyby bowiem zrobić grządki pod konkretne warzywa, to wysokości byłyby różne, ale nie możnaby zmieniać obsady jednego pojemnika w szerszym obrębie. A tak nawet palowe korzenie będą zadowolone.
Rubia u mnie też dość opornie, ale bakłażany tak miewają. W zeszłym roku miałam takie co siedziały w inkubatorze miesiąc czasu ale w końcu wykiełkowały. Daj im czas jeszcze
Maju wychodzi na to że były puste. To któreś ode mnie?
Najpierw Twoje pytania:
1.Drewno nie jest jedynym słusznym materiałem na grządki. Jest po prostu często najpowszechniej dostępnym. Ale grządki można zrobić ze wszystkiego co się ma pod ręką. Ja pierwsze uplotłam ze ściętych witek wierzbowych Przetrwały jeden sezon. Można postawić duże kastry budowlane z nawierconymi odpływami, można wymurować z cegły rozbiórkowej, można postawić z nadstawek na palety. Kwestia inwencji, zasobów finansowych i potrzeb estetycznych
2. Skoro teren jest utwardzony i pod spodem nie znajduje się ziemia uprawna, to proponuję Ci wysokość 3 desek to będzie jakieś 45-50cm. Posadzisz wszystko co Ci przyjdzie do głowy i będziesz mogła zmianować. Gdyby bowiem zrobić grządki pod konkretne warzywa, to wysokości byłyby różne, ale nie możnaby zmieniać obsady jednego pojemnika w szerszym obrębie. A tak nawet palowe korzenie będą zadowolone.
Rubia u mnie też dość opornie, ale bakłażany tak miewają. W zeszłym roku miałam takie co siedziały w inkubatorze miesiąc czasu ale w końcu wykiełkowały. Daj im czas jeszcze
Maju wychodzi na to że były puste. To któreś ode mnie?
- Mimula
- 50p
- Posty: 89
- Od: 19 lut 2019, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląskie, okolice Bielska-Białej
Re: Pojemnikowe warzywniki cz.2
Dziękuję za odpowiedź Skoanna
Mówiąc szczerze, zastanawiałam się nad panelami podłogowymi montowanymi na pióro i wpust. Wysokość można "regulować" dodając kolejne "deski", a usztywnienie stanowiły by deski przycięte na wysokość i ustawione pionowo, do których przymocowane byłyby panele. Myślałam też o panelach ściennych wykonanych z tworzywa sztucznego, montowanych w taki sam sposób jak te podłogowe.
Zagadką pozostaje dla mnie tylko, jak nadmiar wilgoci będzie uciekał z tych podniesionych grządek, skoro ich dno będzie stanowiła utwardzona powierzchnia. Na dno nasypać keramzytu
Pozdrawiam
Mówiąc szczerze, zastanawiałam się nad panelami podłogowymi montowanymi na pióro i wpust. Wysokość można "regulować" dodając kolejne "deski", a usztywnienie stanowiły by deski przycięte na wysokość i ustawione pionowo, do których przymocowane byłyby panele. Myślałam też o panelach ściennych wykonanych z tworzywa sztucznego, montowanych w taki sam sposób jak te podłogowe.
Zagadką pozostaje dla mnie tylko, jak nadmiar wilgoci będzie uciekał z tych podniesionych grządek, skoro ich dno będzie stanowiła utwardzona powierzchnia. Na dno nasypać keramzytu
Pozdrawiam
Parafrazując klasyka: Ogródek jest dobry na wszystko...
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Pojemnikowe warzywniki cz.2
Tak.
Jeszcze te co się nie zepsuły mam na wacikiu, ale nie wróżę im sukcesu.
..../ jokaer
Jeszcze te co się nie zepsuły mam na wacikiu, ale nie wróżę im sukcesu.
..../ jokaer
- Rubia
- 200p
- Posty: 382
- Od: 19 paź 2015, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Otwocka
Re: Pojemnikowe warzywniki cz.2
A to moje kiełkujące papryki, na czas sesji zdjęciowej wyciągnięte spod parapetu, gdzie na kaloryferze siedzą sobie w cieple i półmroku, każda w osobnym pudełeczku Dzisiaj po 3 najbardziej obiecujące kiełki z czterech odmian powędrują już do ziemi. Pozostałe zachęcam, żeby wzięły przykład z szybszych koleżanek
No i nie mogłam się powstrzymać, tylko sprawdziłam siłę kiełkowania nasion zebranych z pomidora, takiego karzełka indygo NN, który w tamtym roku zadziwił mnie urodą i obfitością owoców. Z 12 nasion skiełkowały wszystkie, 6 najładniejszych kiełków rośnie już w wielodoniczkach. Za wcześnie, stanowczo za wcześnie, ale cóż - ich rodzic rósł w doniczce 3l, więc w ostateczności, kiedy siewki podrosną, rząd takich doniczek ustawię na południowym parapecie i karzełek indygo będzie mógł sobie nawet tam kwitnąć Ciekawe zresztą, co mi wyrosło, bo to mogła być odmiana F1. Dlatego zostawiłam aż 6 siewek, chociaż inne takie mikrusy też mam w planach.
No i nie mogłam się powstrzymać, tylko sprawdziłam siłę kiełkowania nasion zebranych z pomidora, takiego karzełka indygo NN, który w tamtym roku zadziwił mnie urodą i obfitością owoców. Z 12 nasion skiełkowały wszystkie, 6 najładniejszych kiełków rośnie już w wielodoniczkach. Za wcześnie, stanowczo za wcześnie, ale cóż - ich rodzic rósł w doniczce 3l, więc w ostateczności, kiedy siewki podrosną, rząd takich doniczek ustawię na południowym parapecie i karzełek indygo będzie mógł sobie nawet tam kwitnąć Ciekawe zresztą, co mi wyrosło, bo to mogła być odmiana F1. Dlatego zostawiłam aż 6 siewek, chociaż inne takie mikrusy też mam w planach.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Pojemnikowe warzywniki cz.2
Rubia - z czego te pojemniczki? To aby nie pudełeczka na leki? Fajne rozwiązanie.